czy male dzieci powinno sie stroic w markowe ciuchy?

co sadzicie na temat strojenia maluszkow w markowe ciuchy?

Jeśli ktoś ma tyle kasy, by wydawać na firmowe ubranko, które dziecko będzie nosiło z pewnością nie zbyt długo, to jego wybór. Jedynym kryterium przy kupowaniu ubrań powinno być to, by dziecku było w nim wygodnie.

ale gdzie sie nie obejrzy pelno jest dzieci wystrojonych w porzadne markowe ciuchy czy nie byloby wam wstyd chodzic z dzieckiem w takich prostych ubrankach jak za dawnych lat?

lubię kupować dziecku markowe ciuchy... Odbijam sobie za dzieciństwo

nieraz moja mama mówi ,żebym się opanowała, że po co aż tyle ciuchów kupują.... Ale co tam, stac mnie to kupuję.... Choć zaznaczam kokosów nie mam...

te fajne ciuszki dla dziecka kupuje się nie tylko dla dziecka ,póki jest małe, ale też "dla siebie".... Gorzej z nastolatkami, bo nieraz trzeba dać np 100-wę za coś OKROPNEGO , bo nastolatce się podoba i jest cała happy! I wtedy też jestem Happy! I co? nadal w ten sposób kupuję dla siebie......

jednak chyba masz, małe dziecko tego niedostrzega

zamiast tych superastych ciuszków- weź dziecko na narty i pokaz mu że go kochasz

"byloby wam wstyd chodzic z dzieckiem w takich prostych ubrankach jak za dawnych lat" nie jest mi wstyd. nie kupuje dziecku markowych ciuchów bo szczerze mówiąc szkoda kasy. a mojej córci naprawdę to wszystko jedno czy umaże marchewka ciuch markowy czy jakas zwykla "szmatkę". no ale tez logiczne jest ze idąc z dzieckiem do lekarza czy w gościnę nie obiorę dziecka w pierwsze leprze body

Nie kupuję dziecku markowych ubrań, zresztą prawie w ogóle nie kupuję mu ciuchów, bo pełno znajomych akurat ma niewiele starsze dzieci od mojego i dostaję pełno ubranek po dzieciach, które z nich wyrosły, ale mój synek ma zawsze porządne, markowe buty.

a jedziemy, jedziemy .....już za dwa tygodnie i szaleć będziemy obie na snowboardzie....

ja uwazam to za zwykle szpanerstwo ubieranie dzieciorow w markowe ciuchy..neiraz widac takie 3 latki a wystrojone jak mini mamusie lub tatusie w dresikach adidasa, bucikach sportowych....przesada lekka czasami, poza tym jaki jest sens wywalac kase na ubranka ktore moze dziecko zalozy dwa lub 3 razy? jestem za tym np zeby kupowac dziecku dobrej jakosci buty, ale juz np jakas firmowa bluza czy koszulka to strata kasy...szczegolnie, ze w polsce takie ciuszki to fortuna! ja juz bym wolala te pieniadze wydac na dobre jedzenie dla dziecka lub nawet odkladac mu na konto zeby w przyszlosci np mial na edukacje, ja mieszkam w londynie i np w tutejszych charity shopach mozna swietnej jakosci ciuchy dostac za grosze, nawet w primarku sa sliczne ciuszki dla dziecka i nie trzeba wydawac fortuny

a o to dla was znaczy "markowe ciuchy"tzn. ile za jedna sztukę?

"srała kasą", to owszem, dlaczego nie! W końcu dla kogoś produkują te ciuchy! Ale że tak nie jest, to pozostaje "cheeroke" w tesco :P