Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesknieeeeeeee

jak sobie poradzić z tęsknotą?

Polecane posty

Widocznie za mało czasu upłynęło :) czas jest najlepszym lekarstwem na wszystko, czas i wiara w siebie w swoje możliwości. Kobieta musi się cenić dbać o siebie i znać swoją wartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się jak to jest z przyjaźnią męsko-damską w moim przypadku to się nie sprawdziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie czego się teraz boję najbardziej? Zasnąć... W zeszłym roku po takich jazdach ponoć płakałam przez sen prawie co noc... boję się zasypiać bo On mi się śni, ale rano muszę jechać do pracy, to będzie mój drugi dzień. Najchętniej rzuciłabym to w cholerę, ale to by tylko pogorszyło mój stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tanga trzeba dwojga prawda i jak tylkojedna osoba kocha to taki związek raczej nie ma przyszłości ,,ile można dawać i nic z tego nie mieć,, Każda istota w zamian za miłość i czułość potrzebuje tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, wiem że muszę się położyć, czuję się jakbym szł prosto w paszczę lwa... Proszę Wam kochane, bądźcie ze mną teraz, potrzebuję Waszej siły i Waszego wsparcia... Do jutra dziewczyny... Niech mnie ktoś przytuli...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w takich sytuacjach kiedy nie radzę sobie z nerwami idę do apteki kupuję ziołowe tabletki na uspokojenie i staram się wyciszyć zapanować nad sobą ale każda z nas jest inna i trudno mi tu coś radzić . Ale ucieczka jest najgorszym rozwiązaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myślisz że ja tak na sucho jadę?Nie, kochana... Biorę po osiem tabletek ziołowych, bo tylko tak potrafię szybciej zasnąć.... Właśnie zresztą łyknęłam swoje, chociaż trochę może mnie wyciszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz ochotę się wypłakać ja chętnie wysłucham możesz pisać na mejla przynajmniej na psychologu zaoszczędzisz:D ja już troszkę w życiu przeżyłam więc chętnie służę ramieniem i chusteczką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę ci teraz odpowiedzieć na wczorajsze pytania. Otóż On jest dobrym człowiekiem o dużym sercu... niestety ma też wady jak każdy z nas, bywa egoistą, tak jak i ja (jestem zodiakalnym baranem, on - bykiem, który powinien był się urodzić jeszcze jako baran, więc też ma takie cechy jak i ja) Kilka razy już płakałam i wiem że to jest chyba najlepsze wyjście ale to tak boli i taką dziurę mi wyżarło że nie potrafię myśleć o niczym innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłam drugi dzień w pracy, zaczęłam pracę w szkole. Fakt, tam nie ma czasu mysleć, ale w momencie kiedy przekroczyłam próg domu, łzy mi stanęły w oczach, bo wróciły wszystkie myśłi.Żeby od nich uciec, spałam, dlatego dopiero teraz usiadłam do komputera, ściągnęłyśmy się myślami :) Czuję się... taka otępiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że Ci ciężko jedyne co mogę teraz zrobić to spróbować cię przytulić po koleżeńsku, przyjacielsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle nas łączyło... wspólne wyjazdy wakacyjne, znajomi, a teraz nie zostało mi nic...chociaż jak tak sobie myślę, to z drugiej strony mogę teraz zaoszczędzić i zacząć wreszcie podrózować. Uwierzysz że w ciągu tych ponad siedmiu lat nigdy nie wyjechaliśmy sami na wakacje? Zawsze był ktoś z nami, znajomi, rodzina... A może właściwie wcale tak dużo nas nie łączyło...? Czy to dobry znak że zaczynam o takich rzeczach myśleć? Chyba w głębi boję się takich myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co polecasz? :) W zeszłym roku na okrągło oglądałam Moulin Rouge i podśpiewywałam sobie "Come what may" - będzie co ma być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronka, a powiedz, wierzysz w takie rzeczy jak wróżki i horoskopy? W to że jest coś co kieruje naszymi dzialaniami? Moja matka kiedyś w tajemnicy przede mną poprosiła o pomoc wrożkę na łamach jednego z pism i wiesz co?... Wszystko się teraz sprawdziło. Nie chciałam jej wierzyć, wykrzyczałam, jak mogła mi to zrobić. Uważała że on mnie omotał i że to toksyczna miłość i że to był nasz ostatni powrót do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporo ludzi korzysta z usług wróżek i takich ludzi co niby przyszłość przepowiadają jednak ja staram się w to nie wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś babcia mojej koleżanki powiedziała takie słowa : co ci jest przeznaczone to ci się na drodze rozkraczy i tak naprawdę w to wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, dzwoniła do mnie moja siostra, martwi się o mnie. Mieszka w innym mieście i ma przyjechać z rodziną na weekend, zeby mnie przytulić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dirty Dancing... lubię bardzo:) W ogóle lubię filmy muzyczne, Ostatnio obejrzałam sobie ponownie Step Up i Step Up 2, też wprowadzają w dobry nastrój. Ooo i na doła dobry jest też Robin Hood - Faceci w rajtuzach i stary dobry Miś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronka, gdyby mnie nie było, pisz na maila Chyba pójdę posmutać pod pierzynką... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×