Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hipohondriaaaa

Wszyscy byli do mnie chca wrocic, mam juz tego dosc! Dlaczego?

Polecane posty

Gość Skąd ja to znam
mam to samo, i tez tego nie -> To Ty masz jeszcze bardziej ekstremalne sytuacje. I tym bardziej zaskakujące, że z tgeo, co piszesz, Twoi eks odchodzili do innych dziewczyn, co u mnie nie miało ani razu miejsca, a potem starali się o Ciebie dużo bardziej niż ci "moi", bo u mnie na wyznaniach i komplementach się kończy. Na pierwszy rzut oka wygląda to tak, jakby starali się aż tak bardzo z powodu tego, że zdają sobie sprawę, że Cię źle potraktowali, że mogłaś przez nich cierpieć. Ale może się mylę, bo sama niezbyt rozumiem te zachowania mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo, i tez tego nie
to prawda, tych ekstramalnych sytuacji bylo jesze wiecej i uwierz mi ze sprawialy mi jeszcze wiecej bolu. Jestem wrazliwa i uczuciowa kobieta i takie sytuacje sprawialy ze czulam sie podle, wracaly wspomnienia, wszytsko...ale nie wrocilam do zadnego z nich, wiem ze skoro odhcodzili zrobiliby to samo, nie wierze w to, ze doznali jakiegos wielkiego olsnienia chociaz moze....podobno po czasie, szczegolnie po paru nieudanych zwiazkach do ludzi dociera ze mieli cos pieknego i to stracili z wlasnej glupoty...no ale ja nie jestem w stanie tego stwierdzic, raz zawiedzione zaufanie jest czasem niemozliwe do odbudowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzni chca i zawsze wroca
jestem kobieta 1 typ kobiet - mile kochane - przyciagaja - do nich wracaja mezcyzni - gdyz preferuja grzeczne, kochaniutkie i pokorne. One zawsze maja mezcyzn. Sa naturalnie kochane. 2 typ kobiety posiadajace temperament - zdecydowanie przyciagaja. Jednak ... nie koniecznie sa mile lub pokorne. 3 typ kobiety ktore staraja sie o swoich bylych - niedowartosciowane, niestety zakompleksione, bez wiary w lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd jato znam
niesmiertelna86 -> Nieśmiertelna, dla mnie oni nie są problemem, są kulturalni i żaden z nich nie jest nachalny. Nie dlatego tu piszę i pytam, tylko dlatego, że chciałabym rozwikłać zagadkę, co robię nie tak, że nigdy nie interesują się mną, albo nic nie robią wtedy, gdy i ja się w nich zakocham, tylko zawsze po kilku miesiącach czy latach. Bo mi kogoś brakuje, to normalne, a oni zjawiają się dopiero wtedy, gdy już dawno przestali mnie interesować. Inaczej: co mogę zrobić, by nie działali z opóźnieniem, tylko zauważyli mnie wtedy i gdzieś zaprosili, kiedy ja odwzajemniam ich zainteresowanie, a nie wyskakiwali jak Filip z konopi po kilku latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd jato znam
mezczyzni chca i zawsze wroca -> wiesz, myślę, że taki podział kobiet, jaki podałaś, jest nieco umowny, bo może się zdarzyć np. miła, niewierząca w siebie, ale mimo to temperamentna dla tego mężczyzny, od którego poczuje autentyczną miłość, kobieta. Niemniej, pozostając w tych podziałach, nie zawsze jest tak, że taką dobrą mężczyźni kochają. Z tego, co widzę, to wielu lubi wykorzystywać dobroć tych kobiet lub nudzi się nimi, "bo są takie dobre" (znam całe mnóstwo takich historii), a najchętniej i najszybciej biegną do tych chamskich, złośliwych, takich, których ludzie przy zdrowych zmysłach unikają. Moje koleżanki o takim charakterku, z którymi prawie nikt nie mógł wytrzymać, ku zdziwieniu otoczenia najszybciej znalazły sobie mężczyzn i wyszły za nich za mąż. A wiele wrażliwych, uczuciowych, całkiem ładnych i troskliwych koleżanek nadal jest sama. To chyba samo mówi za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd jato znam
mezczyzni chca i zawsze wroca -> jeśli rozstalibyście się z innego powodu, to mogłabyś rozważać za i przeciw, ale rzeczywiście, jeśli to były inne kobiety, to nawet nie ma co zawracać sobie nimi głowy. Bo jak piszesz, że dość, że świadomie zadali Ci ból, to i zniszczyli przez to zaufanie do nich, a tego nie da się odbudować. Długo trzeba pracować na to, by je zdobyć, a można stracić łatwo w jednej chwili. Ciężkie miałabyś życie, gdy mimowolnie zastanawiałabyś się, czy np. opóźniony powrót z pracy to rzeczywiście więcej obowiazków danego dnia, czy też Twój facet przygruchał sobie inną kobietę. Szkoda życia na nieustanną niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam
Czy są Tu jacyś Panowie, którzy sami byli tymi powracającymi po latach i potrafia odpowiedzieć na te pytania? 1 - Dlaczego po latach wracacie do swoich eks? 2 - Dlaczego gdy spotkacie kobietę, z którą iskrzy z obu lub jednej ze stron, nic nie zrobicie, nawet nie zaprosicie na kawę, a po kilku latach nagle zaczynacie jej wyznawać uczucia i stawać na głowie, by ją zdobyć? Dlaczego dopiero później, a nie wtedy, gdy była szansa na wzajemne uczucie? Coś wcześniej było w tej kobiecie nie tak Waszym zdaniem, że się na nic nie zdecydowaliście - a jeśli tak, to dlaczego po latach nagle jest dla Was najważniejszą, tą jedyną, tą, którą "zawsze będziecie kochać"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam
Ponawiam pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam
Dzięki! Artykuł wygląda ciekawie, zaraz go przeczytam. :-) Niemniej jednak, jeśli znajdą się tu Panowie, którzy sami tak postępowali, będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam
To niegłupi artykuł i wydaje mi się, że właśnie o to chodzi - o dowartościowanie się i potraktowanie kobiety jak koła zapasowego. Naprawdę wyjątkowo zdarza się, żeby wrócił, bo rzeczywiście mu zależy - ale takie coś może mieć miejsce tylko w bardzo krótki czas po rozstaniu, najwyżej kilka tygodni. Powroty byłych po latach zdecydowanie nie wróżą nic dobrego. Inaczej może być z tymi, którzy "wracają" do kobiety, z którą nie byli wcześniej w związku, wiem to z autopsji, bo moją wielką miłość poznałam, gdy byłam nastolatką i od razu się w nim zakochałam, a on w ogóle nie brał mnie pod uwagę, bo był parę lat starszy. Po ponad 2 latach spotkaliśmy się znowu i wtedy to on się zakochał, we mnie też wszystko odżyło na nowo. Długo razem byliśmy i na codzień pokazywał mi, że rzeczywiście mnie kocha. Co do przykładu z artykułu z tymi kwiatami, to na przykładzie koleżanki powyżej widać, że nie musi to oznaczać szczerych uczuć, skoro te bukiety wysyłali Jej byli mężczyźni, którzy świadomie ją ranili. Wielkie dzięki za ten link! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baniabania
oj przemówił mi do rozsądku artykuł . Wielkie dzięki za podesłanie !! Powiem ci, ze wiele kwestii pasuje do zachowania mojego byłego. To w tym wypadku wiele szczęścia dla Ciebie ( i siebie ) życzę :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd ja to znam
Baniabania, myślę, że rację ma i Autor artykułu, i Mellygion. Nie rozumiem tylko, dlaczego u mnie tylu recydywistów. Bo że mężczyźni wracają lub się starają po raz pierwszy po latach, to właśnie pewnie ta potrzeba dowartościowania się, ale skoro wracają do nas tak często, to musi być w nas jakaś cecha charakteru, która im daje podstawy do przypuszczeń, że przy nas sobie tą wartość podniosą. Może chodzi o to, jak w moim wypadku, że jestem dość uczuciowa, mam szacunek dla mężczyzn i nie bawię się ich uczuciami, a może raczej powinnam pomiatać facetami, jak większość kobiet, za którymi dzięki temu najbardziej latają mężczyźni? Szkoda, że w temacie nie chcieli się wypowiedzieć mężczyźni, którzy właśnie zarywali po latach do jakiejś dawnej znajomej lub do eks. Tobie też życzę powodzenia i trafienia wreszcie na tego właściwego, wartościowego mężczyznę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsadna
Moi byli nie potrafia zaakceptowac faktu ze nie ogladam sie za siebie I nie mam nawet ochoty ogladac ich paskudnych mord. Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki a za bledy sie placi, nie ma powrotow. Trzeba szanowac co sie ma zanim sie to straci a nie zalowac poniewczasie I rujnowac komus plany na zycie jak to Ci ''psychopaci'' ( tak ich nazywam bo uskuteczniaja jawny stalking)maja w zwyczaju. Zenujace.. Polecam Ci zmienic numer, zastrzec dane I nie reagowac, moze w koncu dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo faceci później dojrzewają,bo im smutno,bo jak mile wspominają to chcą wrócić,a jak byli porzuceni za coś tam i wiedzą za co,to chcą naprawiać,a jak nie wiedzą za co to jeszcze bardziej głupieją,ja zmieniam numer bo wiem że ciągną no ale ja nie mogę wszystkich kochać ,przede wszystkim kochają dobre kobiety ,ale dobro tez ma drugą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha no i chodzi o osobę która ich kręci erotycznie to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×