koszmar! nie mogę się malować

właśnie się dowiedziałam, że przez min 3 tygodnie nie mogę się malować, bo mam zapalenie spojówek i muszę to najpierw wyleczyć. To dla mnie katastrofa, bo jestem blondynką i jak nie pomaluję rzęs tuszem, to w ogóle ich nie widać, praktycznie nie wychodzę z domu bez makijażu. A przecież codziennie chodzę do pracy, gdzie mam kontakt z klientami. Ja nie wiem, jak ja to przeżyję. Bez makijażu wyglądam jak chora albo jakbym dopiero z łóżka wstała. Poradźcie mi coś, jak wyglądać w miarę przyzwoicie bez malowania oczu, bo ja nie mam zielonego pojęcia.

No to chyba kredke i tusz do rzes lepiej odstawic. Tymczasem postaw na delikatny roz i cos do ust, jakas pomadka lub błyszczyk. Dużo moich znajomych miało zapalenie spojówek no i musialy jakoś radę dać więc nie warto się łamać, zdrowie przecież ważniejsze :)

chyba, że zaopatrzeć się w kosmetyki przeciwalergiczne, nie uczulające. Popytaj w aptekach, możesz używać tuszu hypoalergicznego albo tuszu marki aptecznej np. la roche posay, który nie powinien podrażniać

dzięki za propozycje, wiem, że zdrowie ważniejsze, ale maluję się od wielu lat i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez tego. Może jakbym miała ciemniejszą oprawę oczu, ale ja wyglądam jakbym nie miała rzęs :(

absolutne henne.Dopiero by sobie oczy podraznila:O

no tak to jest jak sie jest pudernicą :O

te kilka tygodni za to maluj mocniej usta, załóż jakieś ładne kolczyki, zawsze uczesana bądź itp..

diablico cały czas to jest trzy/cztery tygodnie + dyskomfort związany z odpadaniem rzęs

zdrowotnie, bo przy zapaleniu spojówek razi światło i strasznie łzawisz...

No prawdziwa tragedia:), Ja się nei maluę nigdy i jakoś żyję w zdrowiu i zmarszczek nie mam:), a cera zdrowa.

chyba nie będę nic robić w okolicach oczu i rzęs, bo to może mi przeszkodzić w wyleczeniu się. Ale rzeczywiście, pomyślę, żeby jakimś innym elementem przykuwać uwagę (kolczyki, uczesanie), to może mniej będzie widać te moje nieszczęsne oczy :(

właśnie mi nie łzawią oczy, tylko czasami pieką, a głównym obiawem jest zaczerwienienie. Jako, że mamy środek zimy, to nie chcę wyglądać komicznie w okularach słonecznych, bo to chyba jeszcze bardziej by mnie dobijało i zwracało uwagę innych

Kajtuś, fajnie, że się nie malujesz i nie masz takich problemów, ale na pewno nie jesteś blondynką z jasną (niewidoczną) oprawą oczu

no to podkresl delikatnie brwi i juz, tyle chyba mozna (cieniem np.)

wreszcie ludzie sie przekonaja jak naprawde wygfladasz:D

blondynka... i wszystko na temat :)

cyt....... Niewinne sztuczki Jeśli twoje oczy są w bardzo złym stanie - masz np. zapalenie spojówek czy właśnie leczysz podrażnienie po tuszu, który wywołał alergię – o makijażu nie ma mowy. Mamy jednak dla ciebie kilka rad. Na górnej powiece, tuż pod brwią, namaluj kropkę różu w kolorze brzoskwini lub różowym, rozetrzyj ją palcem. Taki zabieg uwydatnia kolor tęczówki. Możesz też na łuki brwiowe nałożyć jasny cień do powiek – wspaniale “otwiera” oczy, optycznie je powiększa.

To odwrotnie jak ja.Mam czarne rzęsy,nawet nie pomalowane wygladają jak pomalowane :P

idz do jakiegos taniego sklepu z okularami i przymierz kilka z nich( koniecznie nie korygujace). moze akurat ci jakies przypasuja. chodzi tylko o oprawki, najlepiej jakies ciemniejsz, moze uda ci sie znalezc w modnym kolorze, albo takim ktory pasuje do twojego codziennego ubioru. spruboj:)

dzięki za rady :) spróbuję z tymi cieniami, może chociaż odrobinę poprawią mi wygląd. Poprzymierzam również jakieś okulary i zobaczę czy to coś daję

Musisz być wyjątkowym pasztetem i na dodatek zwykłym pustakiem skoro wygląd dla ciebie jest aż tak ważny. Aha i widać, żeś blondynka.

Co do powyższego komentarza. Każda kobieta potrzebuje makujażu. Bez Tego czujemy sie nagie. robimy to bo lubimy. lubimy się upiększać. Pacanie jeden ;p a tobie życze wyleczenia patrzałek : )

Ja na szczęście jestem brunetką,nie muszę się malować.Tobie współczuje.Może coś z włosami zrób?