teściowa oszalała

otóz mieszkam z tesciową ma jednym osiedlu. Dzisiaj poszłam do piekarnia a tam mi babki mówia ,że moja cudowna teściowa tam była i im mówiła ze ja zaniedbuje dziecko i jak sie wkurzy to pójdzie z tym na policje.A chodzi o to,że mój syn ma 25 miesięcy i mówi tylko mama, tata , baba,dziadzia, bobo,brbr,nie,tak , ale byłam u pediatry i on powiedział mi ze wszystko jest wporządku i że syn ma jeszcze czas bo chłopcy pózniej mówia zreszta czytałam na forum że wiele mam tutaj ma ten problem ale moja teściowa wie wszystko lepiej oczywiscie poszłam do niej i ją opie.... bo niedaj boże ktoś to usłyszy doda swoje i jeszcze mi przyjdzie policja po dziecko a synowi nic nie brakuje. Kurcze jestem tak wściekła na teściową teraz niewiem jak jej przemówic do rozsądku bo może mi narobić takim głupim gadaniem problemów bo jeszcze będzie tak że sama pójdzie na policje mój mąz mi powiedział ze nei mam się co martwić bo moja teściowa zawsze była upośledzona i że mam ja zabrać ze soba do pediatry niech sobie z nim porozmawia

Upartej babie nic nie wytłumaczysz

nic tylko ci współczuc takiej teściowej

ja sama ma 2 braci i młodszy z nich dobrze zaczął mówić mając 3 lata a dopiero w przedszkolu się rozkręcił, nauczy się:)

a o policje sie nei martw jak dziecku nic nie brakuje to nic nie zrobią

o policje sie nie martw-niech przyjda(w co bardzo watpie,ze by wzieli to na serio)naje sie babsko wstydu i tyle. powiedz jej,ze jak bedzie podskakiwac to ograniczysz kontakty

pewnie starej daty