Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hghgghghghgh

kto jak ja bierze obecnie antydepresanty?

Polecane posty

Gość hghgghghghgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
ja biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgghghghgh
co bierzesz simonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
seronil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
jakies 2.5 miesiąca, czuje się troche lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgghghghgh
a kiedy od poczatku terapii poczułas sie lepiej? po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
no co ty,na początku czujesz się czasami nawet gorzej, pierwsze efekty występują po około 4-5 tygodniach. ja te leki biore po raz drugi, za pierwszym razem efekt był szybciej, tak mniej więcej po miesiącu. teraz za drugim razem musiałam czekać dłużej,ok 1.5 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z depresja
biore citronil i fluanxol i powiem tak, wszyscy myślą ze jestem osoba pogodna, wesołą, towarzyską itd nikt nie wie poza moim psychiatra ze to nie jest tak do konca bo chialem sobie odebrac zycie pare razy ale gdy juz pol roku biore leki to nie poznaje siebie calkowicie sie zmienilem, chodze na imprezy poznaje nowych ludzi niedlugo lece za granice . dobre anty depresanty takie wlasnie jak citronil moga cie tak odmienic ze nie poznasz siebie, staniesz sie inna osoba tak jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgghghghgh
facet no to gratki,a Ty kiedy odczułes poprawe??.. naprawde wyprowadziły Cie na prostą?super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biore od miesiąca xetanor, czuje wyrazna roznice tzn nabieram duzego dysnasu do poprzednio dreczacych mnie problemow. Nie przejmuje sie wszystkim az tak, nie placze na potege, jestem czesciej usmiechnieta i nie mysle juz ze jestem taka beznadziejna na tle innych ludzi. jesli chodzi o poczatki brania to bardzo bardzo bolala mnie glowa i krecilo mi sie w niej . poza tym ok, waga na razie -3 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie wypowiemmmm
facet z depresja - uwazaj bo to wszystko jest zludne, nie bedziesz przeciez jechal na tabletach cale zycie???? Musisz sie nauczyc zyc bez nich, one cie tylko wspomogly "chemicznie" Do autorki - jaka roznice odczuwasz, hmm mozna to porownac do puzzli, tak jakby nagle znalazlas ten jeden jedyny brakujacy element i go wkleilas do ukladanki w tym przypadku do mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z depresja
poprawe po citronilu poczulem juz po 2 tygodniach przestałem beczec bo robiłem to codziennie , a po 2 miesiacach zaczełem spotykac sie z ludzmi, teraz biore juz poł roku i niema dla mnie weedendu bez imprezy. polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, chyba jeszcze za wczesnie, zebym mogla myslec ze znalazlam ten brakujacy element. Po prostu jestem bardziej zdystansowana do otaczajacej rzeczywistosci i nie przytlacza mnie codziennosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
Wiesz to zalezy kto na co bierze antydepresanty.U mnie była to nerwica lękowa, chorobliwy lęk przed śmiercią, chorobą, bałam się zostać sama w domu, czułam się cały czas źle, nie miałam siły i ochoty na nic.No i po tych lekach stopniowo te objawy znikają, ale na to potrzeba czasu, tak jak pisałam najmniej 4 tygodnie.Jeżeli po miesiącu nie widzisz efektów to może lek został zle dobrany albo należy zmienić dawke.Ja brałam za drugim razem te same leki już ponad miesiąc i nie czułam poprawy, lekarz przepisał mi podwójną dawke i po 4 tygodniach było już dobrze. A jeżeli chodzi o przełom, to sama to zauważysz, poprostu kiedy leki zaczną działać zmieni się twoje podejście do życia, ja w tej chwili nie mam już żadnych lęków, mam w sobie ogromną energie do działania do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgghghghgh
ciesze Ze i Tobie Vanilka pomaga,wiec biore ten swoj zoloft i czekam na rezultaty,moze mi pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgghghghgh
czyli trzeba czekac na rezultaty..wiec czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
a ile bierzesz już ten lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasciwie ktory jest najlps
tez wkrotce wybieram sie do psychiatry ( bo rozumie ze psycholog przepisac nie moze?) i ktory w zasadzie antydepresant mozna uznac za najlepszy bo tyle tego wymieniliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona26
dobór leku zależy od zaburzeń, nie wszystkie działają na to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość citronil lub cital
jest the best bo prozak chyba wycofano z polski chyba że się mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasciwie ktory jest najlps
a mam takie pytanie, potrzebuje psychoterapii wiec na pewno musze isc do psychologa, ale cierpie rowniez na depresje i nerwice chyba razem wziete, czy najpierw isc do psychiatry czy psychologa? I jeszcze jedno pytanko jak znalezc dobrego lekarzA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam stwierdzona depresje w polaczeniu z nerwica , widze poprawe w sposobie mojego myslenia. Nie boje sie juz tak bardzo przyszlosci i czuje ze powoli powoli to zaczyna dzialac. Nie plakalam ani razu przez ok 2 tygodnie a to juz sukces, ludzie przestali mnie draznic meczyc irytowac, jesli chodzi o chec dzialania..hmm...nie jest ona oszalamiajaca ale lepsza, alemusze sie przyznac ze jestem strasznym leniem i mam to wpisane w charakter, a wiec nie wiem czy to da sie zmienic. Obecnie jestem w zwiazku, w zwiazku ktory jak dla mnie chyba nie jest zwiazkiem na dobre i na zle m.in przez to moja choroba sie pojawila. lekarz stwierdzil, zebym teraz wstrzymala sie z wszelkimi waznymi decyzjami. i tak robie, choc widze ze moje logiczne, rozsadne myslenia powoli wraca do mnie :) umiem normalnie zebrac mysli, rozwazam odejscie od niego i wiecie co przestaje bac sie ze sobie nie poradze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- uśmiech jest dla ludzi szczęśliwych. - I tu się mylisz. Bo właśnie uśmiech daje szczęście. Spróbuj się uśmiechnąć, to zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam obiawy depresji,ani leki ani terapia nie pomagaja.moze taki poprostu jestem.od 20 roku zycia zaczalem miec chyba nerwice zoladka-mam mdlosci jak sie denerwuje.mam niska samoocene i chyba slusznie.w niczym nie jestem dobry i nic nie potrafie.mam 25lat i nie moge skonczyc matury.pracy tez mozna powiedziec ze nie mam,pomagam w rodzinnej firmie- jakies blachostki.rodzina mnie utrzymuje.jetem z rozbitej rodziny po malych przejsciach,ktore byly w dorastaniu.czuje ze jestem zerem i juz nic sie nie zmieni.zapadam w takie stany ze przerastaja mnie najmniejsze rzeczy.wszystko sie wali,ludzie wykorzystuja slabosc i wchodza mi na glowe.znajomi,kazdy ma do mnie jakis problem nie wiadomo o co.pakuje sie w same problemy.najlepiej jak bym sie nie ruszał...unikam ludzi bo nie mam nic do powiedzenia.z kim bym nie przebywal,gdzie bym nie byl wszedzie mam straszny doł.stawiam sie w sytulacji innych i twierdze ze na ich stanowisku nigdy bym sobie nie poradzil.wszyscy ida do przodu a ja zatrzymalem sie na poziomie gimnazjum i rozkminiam jakis ludzi i rozne glupoty.wszystko widze w ciemnych barwach,nic mnie nie cieszy.stracilem wszystkie zajnteresowania.kiedys bylem dobry w kazdym sporcie teraz nawet to stracilem.chcialbym duzo w zyciu osiagnac a przerazaja mnie drobne sprawy.nie mam znajomych,przyjaciol,rodzina niby mi pomaga,ale czlowiek w stanie depresyjnym czuje jakby byl ze wszystkim sam.nie moge sluchac jakis klotni,niepowodzen bo zaraz placze.przed tym wszystkim bylem silny i zawziety.teraz wszystko sie zmienilo.zachowuje sie jak jakas c***a,ale nie moge tego zmienic to jest silniejsze odemnie.mam jeszcze duzo innych obiawow np.brak koncentracji,pamieci,nie moge rano wstac jestem caly czas zdolowany.na kazdym kroku dotyka mnie niska samoocena w kinie w parku czy w sklepie.w domu tez duzo problemow.ojciec alkoholik mama schorowana.ja w tym stanie ciagle na cos choruje.nikt mnie nie rozumie bo wygladam na zdrowego i na wszystko mam.tylko w srodku jest zupelnie co innego,wszedzie jest taka sprzecznosc.nie potrafie nawet dobrze przedstawic sytulacji.ogolnie o czym nie pomysle to wszystko jest zle.mam tysiace problemow ktorych nie da sie opisac i zrozumiec.dochodzi do takich stanow ze nie da sie tego wytrzymac wszystko narasta i nawarstwia sie tylko ten co przezyl depresje to zrozumie.boje sie cos sobie zrobic a z drugiej strony nie da sie tak zyc.pisze to poniewaz jestem ciekaw czy ktos mnial cos podobnego?czy da sie jeszcze kiedys z tego wyjsc?poza tym jestem normalny,boje sie ze bede sie blakal po ulicach albo szpitalach ktore i tak nic mi nie pomoga.zadne leki na mnie nie dzialaja.Albo jestem wyjatkiem i mam rozne obiawy z glupoty albo w tej chorobie tak o sobie mysle.doszukuje sie przyczyny,ale to duzo rzeczy mozna sobie przypisac.ogolnie dotykaja mnie na codzien rozne niepowodzenia za duzo by pisac. wydaje mi sie ze to co mnie dotyka jest najgorszym cierpieniem na ziemi.rak jest powazna choroba,ale przynajmniej sie szybciej odchodzi.czuje jakbym powoli umieral a mam 25lat to niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22;04 Miałam dokładnie tak samo ! Wydrukuj to co tu napisałeś i szybko z tym pędź do psychiatry . Uwierz mi nie ma sensu się męczyć, zaufaj, jest na to sposób żeby się z tego uwolnić. Ja już mam to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Simona 26. Ja od 10 lat.Zapobiegawczo 10 mg co drugi dzień bo mój organizm produkuje za mało serotoniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;04 jesteś mądrym facetem, pięknie to wszystko opisałeś, wiem że lepiej czasem przelać na "papir" niż się wysłowić poszukaj dobrego psychiatrę i podaj mu tę kartkę wydrukowaną, W Gdyni bym ci poleciła wspaniałego psychiartrę, meżczyznę, mi pomógł. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×