Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ring2505

prosze pomóżcie to wyjaśnić

Polecane posty

Gość ring2505

Chciałabym usłyszeć Wasze zdanie na temat sytuacji która mnie spotkała, w której jestem... W zeszłym roku poznałam na czacie pewnego mężczyznę, jest o rok ode mnie młodszy. Szybko przesliśmy na komunikator gg i tam nasza znajomośc sie rozwijała. Spotkalismy sie po jakiś 3 tygodniach, wypilismy wspólnie kawę i na kolejne spotkanie poszlismy do kina. Od samego poczatku naszej znajomosci bylam z nim szczera, wiedział ze jestem przed rozwodem. Zreszta gdy go poznałam spotykalam sie z kims ale jeszcze przed pierwszym naszym spotkaniem zakonczylam ta znajomosc (mam poczucie toksyczna do tego). Zaczelismy sie spotykac, coraz czesciej...w pewnym momencie dal mi klucze od swojego mieszkania. Bylam bardzo ostrozna w uczuciach ale i tak nie moglam sie powstrzymac, angazowalam sie powoli w ten zwiazek. Sielanka trwała 3 miesiace. W pewnym momencie oznajmił mi że wyprowadza się do rodzicow. Podjał w między czasie decyzje o kupnie działki budowlanej, na ktorej chcial postawić dom dla swojej rodziny. Prawda jest ze czasami podejmował tematy z tym zwiazane...czy bylabym w stanie wyprowadzic sie z poznania, jak chcialabym aby wygladal moj slub itp. Nie chcialam nic wielce planowac bo nie wiedzialam jak bedzie wygladala moja sprawa rozwodowa, ile to potrwa. W myslach marzylam o tym by z nim byc. Wyznalismy sobie uczucia.Jeszcze przed jego wyprowadzka wystapilam o rozwod..on i tak sie wyprowadzil Gdy sie wyprowadzil poczulam jak bardzo mi go brakuje , jak bardzo byl wazny dla mnie, jak bardzo go kocham. Ale on milczał, nie odpisywał na sms-y. Nie wiedziałam co sie dzieje. po 3 tygodniach ponownie nawiązaliśmy z soba kontakt, wyznałam mu wtedy uczucia ale on oznajmił że juz mnie nie kocha tak jak kiedyś. gdy zapytałam co sie stało...odpowiedział, że chodzi o całokształt, o to że mówiłam do niego przystojniaczku, że kiedyś pod wpływem alkoholu powiedziałam mu że jeśli nie bedzie dbał o mnie to go zdradzę. Dodatkowo, gdy wszystko zaczęło sie walic a ja nie wiedziałam co sie dzieje weszłam na czat by upewnic sie czy byc może nie siedzi tam i nie szuka nowej znajomości. Okazało sie że był tam i rozmawialismy z sobą. On uznał to jako gwożdz do trumny. Nie mielismy z soba kontaktu prze 3 miesiace i pewnego razu znowu go nawiązaliśmy (w miedzy czasie on probował sms nawiązac kontakt ale ja go ucinałam). Spotkalismy sie, rozmawialiśmy, doszlo miedzy nami do zblizenia. Miałam poczucie ze teraz nic nie moze nam przeszkodzic....nic bardziej mylnego. Rzadkie spotkania, nikły kontakt telefoniczny. Kiedy zapytałam go kim jestem dla niego odpowiedział że pragnie mnie jako kobiety, ze z zadna mu tak nie bylo ale ze nie wie czy pragnie jako partnerki. W miedzy czasie zaproponował wspolny wyjazd w gory ktory odwolal - sms -em. W momencie gdy chcialam zakonczyc znajomosc reagował twierdzeniem ze jestem malo cierpliwa, ze latwo sie poddaje. Dodam, że w miedzy czasie bylam w szpitalu, obiecal ze mnie odwiedzi po czym odwolal przyjazd. Doszlam do wniosku, że tak dalej byc nie moze bo przez ten czas tylko sie meczylam a nie bylo z tego zadnej radosci (spotykalismy sie praktycznie zawsze u mnie, wspanialy seks a potem samotnosc). gdy pytalam czy spotyka sie ze mna ze wzgledu na seks - zaprzeczał. Mówił ze nawet nie wiem jak mnie kocha. Przed sylwestrem zapytałam gdzie go spędzimy i wtedy rozpoczęła sie wojna. Oznajmil mi ze lepiej bedzie jesli nie bedziemy sie spotykac, ze poznał kogos ale to narazie znajomosc tylko i ze chce byc fair. Choc bylo mi ciezko przyjelam to po męsku. Po czym po 2 dniach on sie odzywa i pyta czy sie juz do niego nie odezwe. Kiedy mowie ze nie to on twierdzi ze bardzo mnie kocha i pragnie ale jest pewne "ale" - to jego rodzina, która nie zaakceptuje ze jestem rozwodka; że on nie chce tak by miec kogos przeciwko sobie. Pozwoliłam mu odejsc bo dla mnie tez to bylo bardzo ciezkie. Powiedzialam ze ma sie ze mna nie kontaktowac. Minely 4 tygodnie a on odzywa sie ponownie i pyta co u mnie slychac (przez gg), po czym na koniec rozmowy pisze mi ze myśli o mnie. Gdy zapytała dlaczego nie szanuje mojej decyzji mowi ze nie moze sie powstrzymac. Przyznam , że pogubilam sie w tym wszystkim. Choc nadal jest w moim sercu to nie chce dalej cierpiec. Nie wiem po co to robi... p.s. mam świadomośc, że moglam go swoim zachowaniem zranic ale chcialam mu pokazać ze jest inaczej, ze zalezy mi na nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjgjhg
i myslisz ze na cafe ktos przeczyta taki dlugi text

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.....
no wyobraź sobie że ja przeczytałam :) droga autorko jeśli mogę coś radzić daj sobie spokój z tym facetem ...nic z tego związku nie będzie sama widzisz ile razy Cię zranił i śmiem twierdzić że byłaś dla niego tylko zabawką ....miał fajny sex za darmo i to wszytko żadnych zobowiązań i planów na przyszłość z Tobą nie wiązał a gadka w stylu że rodzina nie zaakceptuje rozwódki jest dziecinna bo jakby na prawdę kochał nie przejmowałby się opinią rodziny zablokuj go na gg w tel i ignoruj i na wszelkie sposoby nie odpisuj.... bo będzie się Tobą bawił nadal i pisał te słodkie słówka które nie mają żadnego pokrycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
Ewidentnie szukal kobiety do lozka do zabawy na chwile. Jestes rozwodka pomyslal ze w takim razie to najlepsze rozwiazanie bo kobieta w trakcie rozowodu raczej nie bedzie chciala zaczynac nowego powaznego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
P.S. Jezeli facet spotyka sie z kobieta dla sexu a ona daje mu do zrozumienia ze cos do niego czuje i potem go pyta czy wlasnie sex jest motorem jego dzialania to nigdy nie powie prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolika kup mu
popieram dwie poprzednie odpowiedzi,uciekaj od niego i ucinaj kontakt z nim bo cie skrzywdzi nie jest napewno z taba szczery,bylas mu potrzeba ale do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolika kup mu
oczywiscie ze zaden facet nie powie ze tak tylko dla seksu sie z toba spotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×