Moj maz mnie zdradza!!!!

Poznal ta dziwke na Sylwestra, u nas w domu - to partnerka jednego z naszych znajomych. Ona ma 23 lata, moj maz 37. Wychodzil na zewnatrz z nia, to zapalic, to po cos. Spedzilii pare godzin razem. Nie oponowalam, nie chcialam robic scen przy znajomych. przypuszczam ze moglo do czegos dojsc miedzy nimi, oboje byli pijani. Wczoraj odkrylam drugie konto emailowe meza, weszlam tam i oszalalam. Oni maja kontakt caly czas, flirtuja, pisza sobie sprosne rzeczy,wysylaja fotki. Rozmawiaja na czacie, pisza dluuugasne maile. Nawet w nocy, caly dzien, w pracy. masakra. Nie chce rozwodu, nie wiem co dokladnie miedzy nimi zaszlo, ale czesto robia aluzje co do tamtej nocy sylwestrowej. Skonfrontowac sie z mezem, nia, i jej partnerem? Czy tylko powiedziec mezowi zeby to zakonczyl. Czy do niej zadzwonic i zwyzywac gowniare??

jeszce sie zastanaiwasz co zrobic?!!!co ci da to ze zwyzywasz gowniare no co sie pytam skoro wiesz ze ona wie ze jestes ty i jakos nie ma oporow aby bajerowac twojego meza,inne opcje tez sa do du.py:Opoprostu usiadz i pogadaj ze swoim panem!!!!!!

wywal gnoja z domu

tylko ze to bardziej jego dom niz moj :-(

najpierw z nim porozmawiaj,niech Ci to wyjasni.Zobaczysz co Ci powie i wtedy zastanowisz sie co dalej z tym zrobic.nie podejmoj zadnych kroków dopóki z nim nie porozmawiasz. i głowa do góry, moze nie jest tak zle jak myślisz

co za skurwiel, jeszcze ma tupet, żeby robic aluzje przy Tobie. Ja narazie bym sie nie odzywala-wiem ze ciezko ale siedzialabym cicho, żeby nazbierac dowody zdrady (zeby przed sadem moc je przedstawic) i po jakims czasie wystawilabym mu walizki przed dom, pozmienialabym zamki i rozwód o orzekaniu o jego winie. Co za szmata Ci się trafiła dziewczyno :/ współczuję.

fajnie sie oszukujesz .sorki za szczerosc ale jawnie widac ze slinia sie na siebie i watpie ze nic miedzy nimi nie bylo oprocz maili itp. oczywiscie najpierw obadaj teren. nie podejmuj nic pochopnie. zrob tak zebys miala dowód.chodzi mi o to ze jak wybuchniesz to sie prwdy nie dowiesz.kontroluj sytuacje.sprawdzaj maile a jak juz bedziesz wiedziala na 100 % ze nic nie ma procz maili,to usiac i rozmawiaj ze swoim. mozesz tez spotkac sie z tym kolesiem od tej małpy i powiedziec mu jaka jest sytuacja i niech rowniez bedzie czujny.pomozecie sobie nawzajem a moze i dowiecie sie czegos co zmieni wasze zycie....choc nie zycze.

zapytaj go wprost, czy Cię zdradza/zdradził? co między nimi było. nie owijaj nic w bawełnę, bądź stanowcza i dobrze przygotuj się do tej rozmowy. nie daj się sprowokować do awantury - to może być trudne, ale im bardziej będziesz opanowana, tym czystszy umysł będziesz miała.

Boje sie ze zaczne sie drzec i wypominac, a on oczywiscie powie standardowa gadke: Bo bylas niedobra, a ona mnie rozumie... Moze faktycznie pogadam zjej facetem...

bo bylas nie dobra a ona mnie rozumie???? czekaj czekaj bo zbilas mnie z tropu:o skoro tak ci powie to ja bym juz dawno byla w USA i robila kariere w Hollywood

a ja powiem===> po czesci sie zgadzam ale wydaje mi się, że nic innego on nie powie jak to że autorka sobie ubzdurała pewne rzeczy. Masochista ten koles chyba nie jest zeby sie przyznac ze spał np. z ta lafirynda....

no dokladnie, na pewno sie nie przyzna nawet jakby cokolwiek bylo. Ona przyszla w takiej mini na tego sylwestra ze wszytskim oczy wylazly. Figure szmata ma, ale w glowie pusto. Masakra, jak moj maz mogl na takie cos poleciec...

wiem co czujesz, mam troche lżejszą sytuację, zyje w nieformalnym zwiazku ale bardzo długim (7 lat), facet woli na gg czułe słówka pisac obcej babie, ktorej nawet sam nie zna bo nigdy sie nie spotkali, jest dla niej troskliwy i miły a mnie olewa. Fajnie co? Myślę, że go spakuję i pora by wrócił do mamusi skoro ja tu robię tylko za kucharkę.

no widzisz..... mąż Twój chyba też nic w głowie nie ma.....a macie dzieci??

mamy syna 8-letniego

zgoda, ale po reakcji osoby, którą się dobrze zna można zorientować się, czy mówi prawdę. rozumiesz o co chodzi. pewnie się oburzy, ale jakie to będzie oburzenie? szczere, czy nie? no i jest pytanie co dalej z tym robić?

Biedna jesteś Autorko..... jestem teraz w szczesliwym zwiazku ale nie mieszkamy razem, czasem tak mysle- co by bylo gdyby wszystko sie zaczelo walic z powodu zdrady.....wolę o tym nie myśleć. Z całego serca życze, byś rozwiązała tą sytuację z jak najlepszym skutkiem dla Ciebie. Ktoś tu dobrze radził zebys pogadała z facetem tej siksy choc moze jak rozdmuchacie narazie sprawe to tez niedobrze. Zaczna sie wtedy bardziej kryć...

mam nadzieje ze to tylko chwilowe zaurocznie mlodym cialkiem. On nawet mi mowil NA TEJ IMPREZIE PIJANY: popatrz jak ona wyglada, ma tez dziecko, i jaka figura :( Ale ona jest ode mnie o kilkanascie lat mlodsza! Przykro mi, ze po tylu latach polecial na pierwsza lepsza ktora mu tylek pokazala

No ale teraz jak ja mam z nim o tym pogadac, bez przyznawania sie ze weszlam na jego poczte? On juz o niej nic nie mowi, a jak wroce do tej imprezy sylwestrowej, to moze cos wyczuc i zacznie sie ukrywac lepiej.

0/10

A TY NIE ROZMAWIAJ TERAZ O TYM ZE SOIM.MOWIE CI...WEZ Z TYM KOLESIEM POGADAJ I NIECH ON TEZ PRZETRZEPIE JEJ MAILE I CO TAM TRZEBA. TO BEDZIE MOZE TWARDY DOWÓD.A TAK JAK MU TERAZ POWIESZ TO ONI SIE BEDA ukrywac i nie dowiesz sie niczego...przynajmiej na jakis czas.

tej zdziry

w celu przekazania mu info o całej syt.

kurde, ale co, mam napisac do jej kolesia i poprosaic o spotkanie? I pokazac wydrukowane maile? jakos tak dziwnie.. Ale chyba najlepiej bedzie wlasnie tak zrobic.

zrób screeny tych mejli albo powysyłaj do siebie na pocztę będziesz miała dowód :D

wspolczuje... jak ja to znam...tez posadzam mojego o zdrade z kolezanka, sa blisko miedzys oba...tez niemmam dowodow ale przeczucie, za bardzo sa blisko, to nie tylko kolezanka ale sie wypiera ze nic nie ma i nie bylo..... wspolczuje cie, naprawde wiem co czujesz

drukuje teraz, wole miec je na wszelki wypadek, jakby zmienil haslo Nawet teraz pisali, pol h temu... masakra, stary kon a zachowluje sie jak napalony 18latek

matko kochana facet który ma 37 lat wali tekstem przedszkolaka :...bo byłaś niedobra a ona mnie rozumie ja na Twoim miejscu przekopiowałabym wszystkie listy żeby w razie czego mieć dowód a teraz bym z nim porozmawiała że wiesz a skąd nie jego sprawa ważne że wiesz i co ma zamiar dalej zrobić z tym faktem

a co pisza do siebie??

powiedz ze wiesz o wszystkim....... a skad? niech sie zastanawia sam.