Czy warto uswiadamic ja z kim ma doczynienia????

Napisze w skrocie,jestem w toksycznym zwiazku,gdzie praktycznie nie ma dnia zeby on mnie nie ponizal,wyzywal od najgorszych,plul mi w twarz,rzucal o podloge,nie chodzi o samo bicie,a raczej szturchanie,ale o to jak perfidnie pozbawia mnie godnosci,traktujac jak smiecia....a za chwile blaga zebym zostala,ze sie zmieni,albo juz nawet nie porusza tematu,i nie daj Bog,zebym powiedziala ze odchodze,bo mnie zle traktuje-wtedy zaczyna wrzeszczec,ze to znowu ja wymyslam i prowokuje awantury.Ostatnio nawiazal kontakt z kolezanka z klasy,na NK,slodzi jej kotkuje,opowiada jaka ma rodzine,jak mu sie powodzi,ona samotna-skopana przez los i bylego meza,po ciezkim wypadku ledwo przezyla...tak czy inaczej,zachwyca sie jakim dobrymczlowiekiem i przystojnym jest moj oprawca...co tam jeszcze wypisywal,nie wiem,bo kasowal wszystko,dopiero wczoraj zobaczylam jak napisal jej ze ,,kotku,dobrze wiesz jak mnie pociagasz,wiec nie wykorzystuj tego,,wpadl w potworna furie,wrzeszczal ze jestem k..wa,plul mi w twarz,wykopal z dzieckiem 2mcnym z domu,tak jak stalam,obrzucil mi auto kamieniami.Pojechalam do banku,po pieniadze,jutro podpisuje umowe na wynajem domu,odchodze w sina dal od psychopaty,jednak chcialam zapytac,czy musi tak byc zeby ktokolwiek widzial w nim czlowieka?wkurza mnie ze ten degenerat zneca sie nade mna,a innym wypisuje historyjki nie z tej ziemi jak to jest dumnym ojcem i kochajacym rodzine,ile to w zyciu osiagnal,jak to mu sie powodzi,klamstwo na klamstwie.Dodam ze ona mieszka w niemczech a my na wyspach

Ty chyba żartujesz??? dziewczyno na prokuraturę z nim, jak on mógł!!!! Nie zostaw tego tak.

takiego faceta. co do uswiadamiania tej kolejnej pani, to bylabym powsciagliwa. bedzie to odebrane jako zazdrosc o niego z Twojej strony, wiec nie rob tego. zajmij sie swoim zyciem, wypelnij go radoscia, a o nim i o niej zapomnij. mieszkasz na wyspach, wiec mozliwosci masz wiele, zeby rozwijac sie, zeby wypelniac czas tym co lubisz. piszesz, ze masz dziecko, to poswiec mu tez wiecej uwagi, ono tez jest w szoku, znajdz mu cicha prystan. facet, z ktorym bylas jest chory.

Tutaj sady i policja sa bardzo poblazliwe,facet jest wywozony na chwile na posterunek i wypuszczaja go za chwile,jedynym skutecznym sposobem jest to co pojutrze zrobie-znikne z jego zycia...ale ze nie jestem typem ofiary i siedzi we mnie taka zazarta babska natura,to wlasnie szlag mnie trafia,o to co ten pozbawiony skrupolow idiota wypisuje,juz nie istotne sa te kotki,niech sobie zycie uklada,ale niech go biora takim jakim jest a nie widza w nim dobrego faceta i normalnego ,dbajacego ojca rodziny-bo to zart,moje cierpienia nie maja prawa byc przekrecone w jego chwale,do cholery