Co z ludźmi którzy lata temu mieli WZMOŻONE lub obniżone napięcie mięśni?

Kiedyś nie było rehabilitacji itp. Co z nimi ?

dobre pytanie

Jedna dziewczyna na forum pisała ze jej dziecko miało taki problem a teraz czynnie uprawia sport:) moje dzieecko też miało z tym problem więc nieco mnie to podbudowało

a moje ma i mimo rehabilitacj nie mija :(

hm?

Nic. Pewnie żyja i mają się dobrze. Mój syn ma obniżone napięcie mięśni tułowia, głownie łopatki i barki. Rozwija się wolniej niż jego rówieśnicy. Pytałam rehabilitanta to powiedział, że niekorygowane obniżone napięcie skutkuje w przyszłości krzywym kręgosłupem i w o ogóle nie prawidłową postawą ciała co potem może odbić się min na biodrach. Dzieci które mają obniżone napięcie mięśniowe w takich partiach jak mój syn mogą mieć problem z pisaniem, a właściwie z długim utrzymaniem kredki w ręku. Niechętnie będzie uprawiał sporty, w których wymagane jest używanie tych mięśni czyli np basen.

Przede wszystkim kiedyś tych ludzi było znacznie mniej, bo kobiety w ciąży nie brały nospy.

to no spa ma jakies znaczenie?

tak, no spa winna ..puknij sie w glowe kobieto

a co do tego ma nospa? napiecie nerwowe - obnizpne lub wzmozone - to efekt nieprawidlowego porodu.

ja w ciazy bralam i no spe i fenoterol od 20 tyg i dziecko ma sie swietnie, zadnych problemów z napieciem

Co z nimi ? Nic :-) Wszystko sie pozniej w 99% przypadkow wyrownuje :-) Te wszystkie wzmozone/oslabione napiecia nerwowe to w 90% pic na wode, straszenie rodzicow i naciaganie na kosztowna rehabilitacje ... Oczywiscie zgadzam sie ze sa przypadki kiedy rehabilitacja i cwiczenia sa niezbedne, ale jak ktos pisze ze mu pediatra dal skierowanie na rehabilitacje bo dziecko nie lubi na brzuchu lezec to mi sie naprawde smiac chce... a najgorsze jest to ze biedni, wystaszeni rodzice zrobia wszystko co im pediatra powie... no bo przeciez dobro dziecka najwazniejsze a pediatra to FACHOWIEC :-O...

napiecia miesni nie wolno lekcewazyc, nwawet jak jest w niewielkim stopniu. to skutkuje w pozniejszym zyciu np. przy wzmozonym napieciu nieleczonym dziecko jest nadpobudliwe ruchowo, co przeszkadza w codziennych czynnosciach, nauce, w skupieniu uwagi. poza tym kazdy rodzic chce dobrze dla swojego dziecka i nawet przy najmniejszych odchyleniach od normy chce leczyc sowoje dziecko. nie ma w tym nic zlego. a pediatra wie co mowi. jak jest taka pomoc potrzebna to trzeba jej dziecku udzieklic a nie sluchac kogos tam , bo on wie lepiej.

chce dodac ze wzmozone napiecie nerwowe jest dla dziecka niezwykle bolesne, poniewaz miesnie ciagle sa napiete , czyli przacuja caly czas. moj symn mial wzmozone napiecie i po rehabilitaqcji metoda vojty napiecie ustapilo, ale pozostal slad . otoz czest lapia go skurcze pod kolanem, w udach. a ma juz 13 lat. wiec nie wiem co by bylo gdyby nie bylo tej rehabilitacji. i dziekuje lekarzom ze wczesnie to napiecie wykryli. drogie mamy. nie bojcie sie leczyc wsoje dzieci, im wczesniej tym lepiej.

a ja właśnie słyszałam ze te wszystkie tokolityki mogą mieć wpływ na napięcie mięsniowe. nie mówię o zażyciu nospy raz na jakiś czas ale jak ktoś był tym faszerowany przez kilka miesięcy to moze mieć to wpływ na dziecko.

alonuszka jak zwykle błysnęła głupota

dziekuje za miły komentarz. ja mówię to co usłyszałam od rehabalitanta. jesten natomiast ciekawa kto taki mądry komentuje moje słowa i na czym opiera swoją wiedzę