Czy któraś z Was miała ból brzucha na początku ciąży?

Rozpoczynam właśnie 7 tydzień ciąży-licząc od daty ostatniej miesiączki. U lekarza byłam już 2 razy: -na usg w 5 tygodniu-widać było tylko pęcherzyk ciążowy 7mm, martwi mnie to trochę - od prawie tygodnia mam bóle brzucha, raz większe raz mniejsze, też poszłam z tym do lekarza,ale on to zupełnie zbagatelizował,nawet mnie nie zbadał,nie chciał dać zwolnienia(musiałam to na nim niejako wymusić).Nie dał mi również nic przeciwbólowego.Gdy zapytałam go o no-spę, to powiedział,że absolutnie,że no-spę można brać dopiero od 12 tygodnia.A mnie naprawdę boli brzuch, tak ze 3-4 razy dziennie mam takie silne ok. 10 minutowe bóle.Nie wiem, być może związane jest to z tym, że mam tyłozgięcie macicy. Czy miałyście takie bóle? Czy to normalne?

może idź do innego lekarza, tak na konsultacje. ja uważam, że nie powinien bagatelizować żadnego bólu w ciąży, bo nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie.

No właśnie wybieram się we wtorek.

najlepsza rada to zmienić ginekologa, nie powinien bagatelizować takiej sprawy. ja miałam podobnie, teraz jestem w 18 tc a w 4 tc lekarz przepisał mi luteine na podczymanie i niby też działa przeciwbólowo a jest tylko na recepte, ostatnio bóle sie ponowiły i przepisał mi jeszcze coś innego.. nie ma co sie zastanawiać i martwic bo to jest najgorsze co możesz teraz robić, pozatym jak sie denerwujesz to cie brzuch bardziej boli!!! zmieniaj ginekologa i to szybko:*

Biorę luteinę,ale nic mi nie pomaga(co 8 godzin dopochwowo 50mg), do tego robię sobie w brzuch zastrzyki Clexane-oba te leki dostałam na podtrzymanie ciąży na pierwszej wizycie, wtedy, gdy mi jeszcze nic nie bolało.Mam nadzieję,że te bóle są oznaką,że dziecko rośnie.

luteina nie działa przeciwbólowo, ale nie przeciwbólowe leki Ci są potrzebne, tylko rozkurczowe, tak myślę. odpoczywaj jak najwięcej, nie forsuj idź do innego. a jak będziesz na prawdę zaniepokojona, to jedź do szpitala.