Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamciamamcia

Jak oduczyć 2,5 miesięczne dziecko ssać kciuk?

Polecane posty

Gość mamciamamcia

Witam, moja córka zaczęła jakiś tydzien temu ssac kciuk przed zasnięciem. Kupilismy 2 smoczki i nic, bo chyba nie chodzi o sam kciuk tylko trzymanie rączek w okolicy buzi. Zanim zasnie strasznie nerwowo je zaciska i to pozwala jej najszybciej zasnąć. Kciuk jest juz czerwony a słyszałam ze są dzieci które potrafią ssac do 6 roku zycia!!! Wy sobie z tym radzicie? Ja walczyłam juz kilka razy siedząc obok łózeczka przed zasnieciem i tylko wyjmowałam kciuk i wkładałam smoczek ale za kazdym razem poległam...Poza tym jak juz zasnie to zostaje sama w pokoju. Jak sie obudzi to pierwsze co robi to znowu ssie :( a moze czyms smarowac paluszka? POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obojgu dzieciom podawalam smoczka, z tego wzgledu ze szukały kciuka, wybrałam mniejsze zlo. łatwiej pozniej od smoka oduczyc niz od kciuka którego zawsze ma obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie paluszek
gorzki paluszek nie nadaje się dla tak małego dziecka !!! po drugie: dziecko w tym wieku "odkrywa", że ma rączki i w naturalny sposób poznaje je ustami aby zapobiec nerwowemu zaciskaniu piąstek przed zaśnięciem wkładaj jej w rączki miękką i milutką szmatkę, można kupić takie specjalne lub wkładać w łapki czystą, miękką pieluszkę tetrową, można pozwolić małej ją ssać zamiast smoczka, szmatkę trzeba często prać u mnie to super pomogło w usypianiu np. http://allegro.pl/item894041064_mieciutka_przytulanka_drewex_zebra_najtaniej.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja trzymiesięcza córeczka tez jest na etapie ssania kciuka, ręczek i wkładania wszystkiego do buzi. Póki co nic z tym nie robię, ponieważ tak własnie w tym okresie dzieci poznają świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Dokładnie, przecież dla tak maleńkiego dziecka to zupełnie naturalna rzecz! I w żadnym razie nie smaruj niczym paluszków :( Takie maluszki mają ogromną potrzebę ssania i muszą w jakiś sposób ją zaspokoić. Skoro nie chce smoczka, to pozwól jej na ssanie kciuka. Moja córka ma 10 miesięcy i nie ma smoczka. Nie dlatego, że nie dałam, bo próbowałam, ale dlatego, że za żadne skarby świata nie chciała używać. Po kilku próbach dałam spokój i pozwoliłam jej na ssanie kciuka. Ileż ja się nasłuchałam bręczenia ciotek, babć i nawet własnej matki! Że się przyzwyczai i nie oduczę do 10 roku życia, że obgryzie do kości, że dzieci mają potem koślawe paluchy, bla bla bla. Nie docierało do nich, że mała używa kciuka tylko wtedy, kiedy jest zmęczona, i że pomaga jej zasnąć, a zaraz po zaśnięciu przestaje ssać i całej nocy w buzi tego palucha nie ma. Do dzisiaj kciuk służy tylko do zasypiania. A mała jest pierwszym dzieckiem w rodzinie wychowywanym bez smoczka ;) Daj dziecku normalnie się rozwijać, ssanie paluszków to naturalna kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z ---> manduca - dziecko trzeba obserwować i reagować wtedy, kiedy są ku temu przesłanki a nie dla zasady. Wdług mnie branie się za oduczanie ssania kciuka 2,5 - miesięcznego dziecka to wielka przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciamamcia
dziekuje wszystkim za odpowiedz, jesli dziecko narazie ssie kciuka rowniez nie tylko do zasniecia to tez ok? Kiedy powinno sie tak naprawde niepokoic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Na pewno nie teraz. Mała nie ma przecież jeszcze wiele innych rzeczy do roboty poza ssaniem palucha ;) Ja takiego problemu nie mam, ale zaczęłabym zwracać uwagę tak koło 5-6 miesiąca, kiedy dziecko już samodzielnie bawi się grzechotkami i innymi zabawkami. Jeżeli wtedy nadal kciuk będzie dominował nad innymi zachowaniami - wtedy bym pomyślała o oduczaniu :) Z tym, że musisz wziąć pod uwagę to, że każde dziecko jest inne i to, że dziecko sąsiadki śpiewa arie operowe w wieku 8 miesięcy nie oznacza, że twoje też musi ;) Sama znasz je najlepiej i będziesz widziała, czy tym kciukiem trzeba się już martwić, czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×