Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość millagros1984

TAK STRASZNIE CHCĘ DZIDZIUSIA!!!

Polecane posty

Gość millagros1984

Witam wszystkich :-) Wiem, że to nie tylko mój problem, ale muszę się komuś wygadać i wydaje mi się, że to najlepszy sposób.. Staramy się z mężem o dzidziusia od 5 miesięcy i nadal NIC!!! Nie wiem co się dzieje i gdzie tkwi problem.. we mnie czy w nim.. Fakt, że przez około 4lata brałam tabletki antykoncepcyjne, ale odstawiłam je w 10.2009r. i do dzisiaj nie biorę. Minął ponad rok więc wydaje mi się, że mój organizm zdążył się już oczyścić. Okres mi się również wyregulował i cykl mam co 26dni. Wcześniej dzień owulacji wyliczałam na "oko" (14dni od okresu i czekałam na ból w podbrzuszu), ale do tej pory nie zaszłam więc to był chyba zły pomysł. Od 2miesięcy biorę również kwas foliowy i witaminę B6. Znalazłam na jakimś forum linka do strony, gdzie wpisuje się potrzebne dane i wylicza dzień owulacji: http://piekielko.info/kalendarzyk/?action=render&review_date=2010-01-30&josMP=26&josML=7 i niby wszystko się zgadza (sprawdziłam w ostatnim miesiącu i daty miesiączki poprzedniej i obecnej się zgadzały). Ponad tydzień temu, czyli 11.01 miałam owulację i z mężem "działaliśmy" 10,11,12 i nawet 13.01.. i nic.. :-( zrobiłam dzisiaj test i nic.. jedna paskudna krecha!!! :-( :-( :-( najgorsze, że już naprawdę myślałam, że jestem bo piersi strasznie mi spuchły (jak nigdy) i nadal strasznie bolą.. zwiększył mi się apetyt z dnia na dzień i chodzę cały czas głodna.. okres mam dostać dopiero w poniedziałek 25.01 ale test zrobiłam dzisiaj, bo stwierdziłam, że jeżeli jestem to i tak wyjdzie po półtora tygodniu.. ja już nie mam siły i nie wiem co robić!!! Tak strasznie chce mieć dzidziusia i nie mogę.. :-( Najgorsze jest to, że nie wiem co zrobić!!! Nie mogę iść nawet do ginekologa, bo mieszkam w UK a tutaj, żeby dostać się do lekarza ginekologa to trzeba być chyba umierającym, żeby dostać skierowanie - a to, że jakaś Polka chcę zajść w ciąże nikogo nie zainteresuje, a paracetamol na to nie pomoże.. nie wiem co mam zrobić.. nie myśleć o tym.. to nie takie proste.. może któraś z Was też mieszka w UK i ma podobny problem? cały czas chce mi się płakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokoi sie mama
daj sobie na luz. za bardzo sie skupiasz na tym zeby zajsc w ciaze. spijcie ze soba bardzo czesto nie tylko w plodnre dni. dajcie sie poniesc, moze jakies romantyczne wieczory? a jak nic nie zadziala to przyjedz do polski i tu do lekarza idz. bilety nie sa takie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja chodze do polskiej ginekolog w Londynie. Staram sie juz 8 miesiac i teraz mam monitoring cyklu. Gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga głowa do góry ja tez starałam sie rok i powiem ci szczerze ze tak bardzo chciałam i tak sie nastawiałąm na ciąże ze walczyłam walczyłam i nic z misiąca na miesiac byłam coraz bardziej załamana,gdy poszłam do mojej ginki to powiedziała mi ze to jest podstawowy błąd kobiet które pragną dzidzię,nastawiają sie na ciaże za wszelka cene,kochają sie z partnerami tylko w tedy gdy mają dni płodne,a jest takie coś u nas kobiet jak blokada psychiczna ze im bardziej sie chce tym trudniej zajść i coś w tym musi być gdy w pażdzierniku 2009 powiedziałam sobie dość nakręcania:) zaczełam kochać sie z mężem tak jak to było wcześniej dawałam sie ponieść emocjom,i ot tak w grudniu doczekałam sie mojej faolki obecnie jestem w 6 tygodniu,także trzymam kciuki a napewno bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 mcy to mało, nie ma jeszcze mowy o niepłodności. My starały sie 18 cykl i zdaje sobie sprawę, że to stosunkowo nie dużo. U Was nawet nie ma podstaw do wykonywania badań kontrolnych, ja jakies nieinwazyjne jak monitoring cyklu czy badania nasienia (!) można zrobic, żeby wiedziec na czym stoicie. My nawet nie mamy teraz szans na starania, przyjmuję lek o nazwie danazol, niedawno lekarz znalazł mi torbiel endometrialną w jednym, po 2 tygodniach w drugim:( W jednym zniknęła, a w lewym mimi kilkumiesięcznej kuracji ciągle jest:( Powoli nastawiam sie na laparoskopię, którą zreszta miałam już 2 lata temu. W miedzyczasie, kiedy zaczynalismy starania niby wszystko wygladało w porządku : owulacja, jajeczko pekało w odpowiednim momencie, sperma super...tylko efektów brak. Wiem jak sie czujesz :( Jak nie można normalnie przejśc ulicą, bo w około same mamy z brzuszkami lub małuchami obok, wszystkie koleżanki w ciąży itp...My staramy sie od ponad 1,5 roku, ale na dziecka pragne już dużo, duzo dłużej, ale musiałm walczyc z obawami mojego ówczesnrgo chłopaka (teraz juz męża). Teraz juuż jakoś się zdystansowałam. Wiem, że totrudne ale nie mozna tyle o tym myslec, ja tez tylko ciągle wstukiwałam w goole hasło ciąża,objawy, niepłodnosc...i tak w kółko, lepiej tego nie robic, ja juz prawie nie zagladam na "takie" tematy na forum, bo chyba bym zwariowała. A Ty sie nie martw :) Mam nadzieję, że niedługo Wam sie uda:) Skad jesteś? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millagros1984
ja mieszkam w Bostonie i tutaj nie ma nigdzie polskiego ginekologa.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millagros1984
ja też już powoli tracę nadzieję.. wszyscy wokół mówią nie przejmuj się, nie martw się, daj sobie spokój i wszystko będzie ok.. ale to nie takie proste.. nawet w zeszłym miesiącu jak znowu jedna krecha na teście to powiedziałam sobie, że "dość" i nie myślę o tym, ale jak przyszedł 11.01 i domniemana owulacja to od razu "działamy".. i teraz znowu nic.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bylas kiedys na usg przed owulacja czy ona naprawde wystepuje? Robilas testy owulacyjne? Ja po pol roku staran dowiedzialam sie ze nie mam owulacji. Najpierw testy owulacyjne mi nie wychodzily, potem usg potwierdzilo i badania hormonow. Tak na mnie zadzialalo 6 lat tabletek. Wiem ze sa Polskie przychodnie w Londynie i Manchester. Nie wiem czy jest w Lincoln. Zanim wybierzesz sie na usg ktore tu sporo kosztuje polecam testy owulacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millagros1984
nigdy nie robiłam testów owulacyjnych.. a można je kupić normalnie w sklepach prawda?! i na jakiej zasadzie one działają?! w Polsce byłam w zeszłym roku w czerwcu i byłam u ginekologa i robiłam usg i cytologię i wszystko było ok - ale wtedy nie myśleliśmy jeszcze poważnie o dzidziusiu i nie robiłam innych testów.. a czy te kupione w sklepie dają dużą prawdopodobność?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mowie ze nie masz owulacji, moze wszystko OK i to tylko psychiczna blokada. Ale mysle ze zawsze warto sprawdzic :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurcze wg tego
kalendarzyka wychodzi że starałam sie z facetem o dzidzie akurat w dni niepłodne :) haha no fajnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem ja doskonale
a mnie się wydaje, że problem dotyczy twojego męża... Ty masz cykle regularne, usg miałaś stosunkowo niedawno robione itd. Zacznijcie od badań nasienia męża... Oczywiście testy owulacyjne też polecam- sama stosowałam i zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań, ale mnie pomogły, bo miałam nieregularne cykle, u ciebie są książkowe, więc jasne kiedy jest owu. Niech mąż się zbada. Wszystkiego dobrego wam życzę i oby kolejny cykl był owocny :) Uda się, cierpliwości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millagros1984
kurcze.. nie wiem co z tą owulacją.. zaczynam się obawiać, że naprawdę jej nie mam.. :-( a tutaj raczej tego nie wyleczę :-( co do regularnych cykli to chyba też się przeliczyłam.. tym razem spóźnia mi się dwa dni.. dziwne.. robiłam znowu test ale wyszedł negatywny - więc w ciąży (niestety :-() nie jestem.. a piersi i brzuch to mnie tak strasznie bolą od dwóch dni, że całymi dniami lecę na proszkach przeciwbólowych!!! najdziwniejsze, że nigdy wcześniej tak nie miałam tzn. takich bóli.. nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, że powodem Twoich nietypowych objawów moze być niestety psychika... Ja na początku starań też ciągle miałąm "nietypowe" jak dla siebie symptomy, które niestety zawsze kończyły sie rozczarowaniem. Tak to juz jest, że w takich okresach strasznie wsłuchujemy sie w swoje ciało i czasami czujemy to co chcemy :( Ale Ty się naprawde tak nie zamartwiaj, kilka miesiecy to tyle co nic. Ale pomysł ze zbadaniem męża jest bardzo dobry. Badanie nasienia jest nieinwazyjne i należy je robić na poczatku diagnozowania przyczyn niepłodności (które zazwyczaj zaczyna sie przeprowadzac po 6 mcach regularnego współzycia). A gdyby tak teoretycznie ODPUKAĆ !ze sperma męża było cos nie tak to zaoszczędziłoby ci wielu niepotrzebnych badań (a każde z nich, nawet zwykłe badanie u gina jest bardziej inwazyjne niz badanie nasienia ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×