Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natka-wrednawredota

osaczona przez kolezanke-bluszcz

Polecane posty

Gość natka-wrednawredota

Czesc ! Mam problem z natretna kolezanka. Od niedawna mieszka w mojej miescowosci (wczesniej mieszkala jakies 100km dalej) i sie dziewczyna chyba nudzi w domu. Rozstala sie w facetem i poprostu mnie zamecza. Oprocz mnie ma tez kilka kolezanek w moim miescie, ale niewiele. Codziennie wydzwania. Potrafi zadzwonic 7 razy pod rzad i to tak dlugo,ze normalnie bateria pada. Jak nie odbieram, to dzwoni mi do pracy. Powiem szczerze,ze zaczelo mnie to juz irytowac. Jest w sumie w porzadku kolezanka, ale upierdliwa strasznie. Ja jestem troche taka samotniczka. Lubie sie od czasu do czasu spotkac z kolezankami na kawie, pogadac,poplotkowac, ale takie zbyt zazyle przyjasnie i ciagle gadanie o tym samym mnie po prostu meczy.Jak sie przeprowadzala to pomagalam jej. Czasem ja gdzies tam podwiozlam, a to w czyms pomogla. Wiadomo- panna sama w wiekszym miescie to sie lekko gubila, a ze znamy sie juz troszke lat to chetnie jej pomagalam. Ale ta pomoc i codziennie odwiedziny mnei zaczely denerwowac. A wogole to zauwazylam,ze stala sie bardzo zaborcza o mojego faceta. Do czasu jak obydwie bylysmy "singielki" to bylo ol. Teraz jak ja sie z kims zwiazalam i raczej jest to "cos powaznego" to te jej telefony i smsy staly sie jeszcze bardziej natretne. Doszlo do tego,ze odbieram co 5 telefon, odpisuje chyba co 10 sms;) Jak jej dac do zrozumienia,ze owszem lubie ja i od casu do czasu na kawke sie spotkac mozemy, ale jestemsy dorosle ( ok 30) i i takie codziennie plotkowanie juz nie w glowie. A poza tym wole sie zajac moim facetem :-) Dalam juz jej pare razy do zrozumienia, a to ze nie mam czasu a to praca a to facet, ale do niej nie dociera no ! A nie chcialabym,zeby to byla jakas chamska akcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien telefon,kumpela stala sie natretem w twoim zyciu, zabierze ci faceta,potem a moze juz,twoja dusze... serio,zmien numer tel,,,, i wymysl jakas bzdure by sie poklocic, albo powiedz ze jakas tam kumpela ci powiedziala, ze ona jest bisexualna, zobaczysz jak to podziala,oczywiscie powiedz jje ze w te bzdury nie wierzysz,hee i by sie nie przejmowala...kobiety umia klamac wymysl cos by sie od niej troche odczepic, powiedz jje otwarcie ze , rezygnujesz z kolezanek, bo cie obgadaly,a ta nie chcesz juz delj w tych plotkach zyc....i sie skonczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka-wrednawredota
Ona sie lubi zwierzac i najgorsze jest to,ze nie tylko ze swoich problemow, ale czyis tez. Nie mowie jej nic na temat mojego faceta, bo ona bo ostatniej akcji ze swoim to facetow traktuje jak najgorsze zlo i ciagle mi gada : " no zebys potem po nim nie marudzila", "zobaczysz bedzie placz", " jak ci nie odpisuje na smsa to mu nie zalezy", " jak jest dobry w lozku to na pewno mial duzo panienek i cie bedzie zdradzac". No i takie madrosci zyciowe mi wyklada. Dlatego nic jej o moim facecie nie mowie tylko "zobaczymy jak to bedzie", " nie traktuje tego powaznie a co z tego wyjdzie to sie okaze" chociaz tak na prawde jest to powazny zwiazek i planujemy wspolna przyszlosc. Nie che jej opowiadac zbyt wielu waznych szczegolow z mojego zycia, bo skoro ona opowiada mi tajemnice sowich koelzanek, ktorych ja nawet na oczy nie widzialam, to mam 100% pewnosci, ze moje tez by przekazala dalej. W kazdej naszej rozmowie pojawia si epytanie " a widzialas z nim", "a dzwonil do ciebie" a "kupil ci cos". Ja odpowiadam wymijajaco, co ona kwituje " a to nic z tego nie bedzie". Nawet jej nie powiedzialam, ze planujemy wpolne zycie, bo ona juz ma wizjestarpanistwa, wiec co ja bede z bledu wyciagac ;P Dlatego na prawde mnie to wszystko meczy. Widze, ze ona jest o niego na maxa zazdrosna. Tym bardziej ze nie poznalam go z nia i nie ma zamiaru, bo wtedy bedzie meczyc nas oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak powiem
udaj, że telefon ci nawala albo zmień numer, powiedz że masz jakieś pilne sprawy do załatwienia, omijaj ją jak tylko potrafisz to jej się w końcu znudzi, udaj, że cię nie mam w domu jak cię nachodzi itp w końcu musi poskutkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
trudno cokolwiek doradzić , skoro ona jest tak bardzo wylewna i lubi gawędzić o sobie i innych wypytuje to chyba faktycznie się nudzi ale również może tak być, że wcale jej nie znasz , kobiety podobno mają siódmy zmysł , więc jeżeli ona jest LESS to powinnaś to wyczuć ale możesz zrobić doświadczenie i zapoznaj ją ze swoim kolegą , faceci lubią takie doświadczenia a przy okazji prawdy się dowiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka-wrednawredota
W domu mnie nie nachodzi, bo mieszkam z rodzicami ;) Otatnio pierwszy raz w zyciu przyjechala bez zapowiedzi , bo akurat "tamtedy jechala", to z nia chwile przy plocie pogadalam i powiedzialam, ze nie moge jej zaposic na kawe bo akurat nie pora ;P Mina jej zrzedla ;) Za dw-trzy dni smsy a jak tam moj facet a jak tam to a to tamto to jakos sie zebralam i napisalm,ze jak bede chciala ja o czyms poinformowac to na pewno poinformuje, a poki co nie ma o czym i eby sie na zachowywala jak teerrorystka. No ale dwa dni spokoju moze byly i znowu " jak tam romans" .No kurde no ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak powiem
jakby miała faceta to nie miałaby czasu na kontakt z tobą może zeswatajcie ją z jakimś facetem i kwita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka-wrednawredota
Nie no lesss to ona nie jest, bo facetow miala tylu,ze na wszystkich palcach nie mozna policzyc ;p Oczywiscie nie omieszkala mi powiedziec z kim i jak i odcucia "po". Jak dla mnie to ona sie po prostu nudzzi sama w miescie. Ma tu ze 3 koelzanki i tak nas meczy na zmiane. W miejscoowsci w ktorej sie urodzila miala duzo znjaomych to te nekanie jakos sie rozkladalo na kilkanascie ososb i jakos to bylo. Tutaj ma znajomych co mozna na palcach jednek reki policzyc i taka kupa no. I jak bylysmy solo to bbylo ok, a jak sie u mnie na horyzoncie pojawil facet i to na powaznie to sie poczula zagrozona ( slusznie, bo nie poswiecam jej zbytnio uwagi) i chce na siebie zwrocic uwage. Owszem zwraca ale efekt jest taki ze jak slysze ze ona dzwoni to nawet odruchu nie mam,zeby tel odebrac :P Zdajje mi sie ze by jej bardzo pasowalo, gdyby mi sie nie ulozylo z menem, bo by sobie mogla pomarudzic jakie to swinie ci faceci a tu zonk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka-wrednawredota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka-wrednawredota
Ona powodzenie dosyc ma, ale po ostatniej akcji zlamanego serca postanowila chlopw traktowac przedmiotow i traktuje ich tylko " na raz w sam raz". Marudzi mi,zeby razem na impreze isc, no ale w sumie do tych smaych lokalow chodza ciagle ci smi ludzie to az wstyd sie pojawic z kolezanka z takim przebiegiem;) Chyba dam na tace co by sobie kogos znalazla no ! Pewno by wrocila do tego ex, ale on dzieciaka na boku zmajstrowal i ozenil sie z tamta panna dla dobra dziecka . No i taki niefart ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak powiem
jak się ma faceta albo rodzinę to koleżanki odchodzą na drugi plan tak osobiście uważam sama wiesz co robić bo masz już swoje lata wybór jest prosty facet albo koleżanka trzeba na nią też uważać bo może odbić ci faceta albo nie źle między wami namieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka-wrednawredota
Moj wybor to moj facet - bez dwoch zdan. Od kilku lat bylismy razem, zrobilam glupote za ktora dlugo musialam placic. Wreszcie sie zrehabilitowalam i od nowa budujemy swoje relacje. Jestemy na dobrej dordze. Po wielu miesiach uzerania wjasnilismy sobie, ze chcemy byc ze soba i planowac przyszlosc razem i tylko razem. Dlatego moj wybor pada na NIEGO. Dlatego jak tylko sie odewie znowu bedzie meczyc ( bo jzu chyba od srody jest spokoj) to niestety bede musiala powiedziec co o tym wszystkim mysle. Troche Wam tu namarudzilam, ale dla mnie to wazna spawa. Moj najlepszy kolega, ktory ja takze zna powiedzial mi otwarcie,zebym przestala sie z nia koelgowac, bo sie za jakis czas zrobie taka sama. Dlatego stawiam na mojego faceta , bo to z nim bede planowac przyszlosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak powiem
no i wszystko jasne sprawa zakończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×