Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podejrzliwa baba

Facet kłamca

Polecane posty

Gość Podejrzliwa baba

Mój narzeczony nie mówi mi wszystkiego, co powinien, bo się mnie boi. Obiecał, że tak nie będzie. Mówił, że zatajał pewne rzeczy w obawie przed kłótnią ze mną. Czyli miał świadomość, że źle robił. Teraz odkryłam, że znowu zataja fakty, bo wie zapewne, że będę zła. Sprawdzać go? Straciłam zaufanie do niego... Jak sobie radzicie z zatajaniem prawdy czyli oszustwem waszych facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzliwa baba
miałam rację, znowu po czasie się przyznał, że zrobił coś, o czym mnie nie uprzedził, a powinien wg naszej umowy. Fatalnie... Nie wiem co robić... Mam taką zasadę, jeśli sprawdzę chłopaka i mu zaufam, to później już jest ok., nie szpieguję. Ale ten daje mi powody, abym tak robiła... Męczy mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalalallalala
bos glupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorapandora
jesli teraz zataja,kłamie to moze byc juz tylko koniec,niewarto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Witam Cię "Podejrzliwa babo" Z dużym zainteresowanie, ciekawością i zadumą przeczyatłem Twój temat. Jestem 37 letnim mężczyzną i borykam sie z podobnym problemem jak Twój facet. Nasunęło mi się kilka pytań: 1. Dlaczego sie Ciebie boi? Może tak bardzo Cię kocha, że boi się Ciebie stracić. Może boi się Twojej reakcji, może nie ma nic do ukrycia, ale bardzo sie pogubił? Daj mu szansę porozmawiaj z nim, co takiego sprawia, że tak reaguje. Czy może nie jest tak, ze barfdzo Cię kocha, ale boi się Twoich reakcji. Rozmowa czyni cuda, daj sobie szansę, i jemu też, może przyczyna tkwi w czymś innym, a on boi się Toebie o tym powiedzieć, bo moze coś się Tobie nie podobać, jezeli go kochasz to poroazmawiaj, odpowiedź dalszą znajdzeisz w dugim pytaniu 2. Dlaczego nie masz zaufania do niego, czy czymś poważnym Cię zawiódł? Czy Cię zdradził? Czy tylko boi się mówić pewne rzeczy. Moje życie też tak wyglądało, bałem sie np. odebrać telefon przy mojej dziewczynie, od innej dziewczyny, bałem się że coś powie co mojej dziewczynie się ni spodoba, a ja nie mogę odpowiadać za postępowanie innych ludzi, byłem i jestem jej wierny bo ją kocham i tak chcę w tym trwać. Przekombinowałem i zdaję sobie teraz sprawę, ze niepotrzebnie skomplikowałem sobie życie! 3. Dlaczego boi się kłócić. Moze przyczyna jest w przeszłości, widział jka najblizsi się kłócą i jak sobie krzywdę wyrządzają, a nie tylko sobie, ale też swoim dzieciom, może dlatego ucieka przed kłótniami, boi się, że padną słowa, które Was zranią, może boi się że nie zapanuje na nerwami i zrobi coś głupiego, co później będzie żałował. Wiedz jedno, ze ja miałem ciężkie dziciństwo i coś na ten temat wiem, niestety czasami nie zapanujemy nad nerwami i robimy coś co żałujemy. Takie rzeczy ciągną się dalej, pomóż mu, a będzi Ci wdzięczny. Pamiętaj rozmowa czyni cuda, porozmawiaj z Nim szczerze co Cie się nie podoba, i co chciałabyś zmienić, może on naprawdę się boi Twojej reakcji, może łatwiej bedzi mu się przyznać gdzie tkwi problem. Ludzie zasługują na szczerą rozmowę. Będzie Ci wdzieczny. Do osób które uznają, ze to jest śmieszne, nie nalezy mierzyć wszsytkich jedną linijką, każdy jest inny i zasługuje na inne traktowanie. Trzymam kciuki i wiem, ze będzie dobrze, tylko rozmaiaj :) Pozdrawiam sedrecznie. P.S. Drugi raz musiałem napisać tego maila, gdyż podobno kod z obrazka się nie zgadzał Dedykuję Ci piosenkę Bajmu, "Krótksa historia" coś w niej jest: 1. To taka krótka historia,mogłam napisać jej - kolejną część. w jego czułych ramionach,szybko przychodził sen. nie wierzyłam,kiedy mówił,że kocha mnie . myślałam - zgubi mnie w tłumie,zdradzi z Tobą,lub z nią - za jakiś czas. żadna z Was nie zrozumie,jaki poczułam strach. bałam się miłości,którą on chciał mi dać. powiedziałam coś głupiego i .....nie potrafię Ci zaufac - wybacz ref. Jak mogłam tak powiedzieć mu.? gdyby tylko teraz wiedział jak,jest mi źle. jak mogłam nie zatrzymać słów.? i pozwolić tak po prostu by - odejść mógł. Macie racje - ze mną chyba jest coś nie tak. 2. Moja codzienność mnie zmienia - sama nie wiem już,czy potrafię żyć. ukrywam w sobie marzenia - dobrze wiedząc,że żadne z nich beze mnie nigdy nie spełni się. ref. Jak mogłam tak powiedzieć mu.? Gdyby tylko teraz wiedział jak,jest mi źle. jak mogłam nie zatrzymać słów.? i pozwolić tak po prostu by - odejść mógł. Teraz kiedy jestem z Wami tu, czuję siłę swoich słów. może los da mi szansę znów. ref. Jak mogłam tak powiedzieć mu.? Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle. jak mogłam nie zatrzymać słów.? i pozwolić tak po prostu by - odejść mógł. Jak mogłam tak powiedzieć mu.? Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle Jak mogłam tak powiedzieć mu.? i pozwolić tak po prostu by - odejść mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Twój Skarbek" ale sie wypociles i po co? czy nie wiesz jak meczace jest czytanie takich dlugich tekstow...na drugi raz streszcz sie... co do autorki wpisu....to napisze, ze nie wszystko trzeba wiedziec...a moze cierpisz na manie kontroli..wyzbadz sie tego bo to nie rokuje dobrze na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momi78
Mój też kłamie. Tylko,że jest moim mężem. I też się tłumaczy, ze to tylko dlatego, żebym sie niepotrzebnie nie denerwowała. A ja bym wolała, zeby on po prostu nie robił tych rzeczy, o które niby miałabym sie denerwować. Proste prawda? Tylko niestety wygodniej jest robić te bzdury, a potem próbować to zataić niz sobie pewnych spraw odmówić. Ale tacy ludzie nie mają honoru, silnej woli i jakbym się zorientowała przed ślubem, to napewno bym za niego nie wyszła, zycie z takim kłamcą to ciągła udręka. Ale co? Przecież się nie rozwiodę za kłamstwa dopóki nie będą one dotyczyć zdrady. I nie ufam mu. Bo co? Zdradzi mnie, bo będzie miał na to ochotę i potem to po prostu zatai, żebym sie nie denerwowała. A ja bym wolała,żeby potrafił się oprzeć. Uciekaj gdzie pieprz rośnie póki jeszcze możesz! Kłamanie to nałóg, wygoda, egoizm i bardzo trudno to wyleczyć niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
jak to mężczyzna potrafi wszytsko wytłumaczyć, ubarwic w słówka, szkoda tylko,że w chwili okłamywania swojej partnerki tak nie mysli, ciągle słyszę daj mu szanse, on się zmieni itd. a co to jest? kobieta ma całe zycie ponosic konsekwencję zachowań głupiego,niedojrzałego faceta. Czy my kobiety też tak często ranimy swoich męzczyzn jak oni nas? nie sądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Wim, wiem, faceci są wogóle beznadziejni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
mój mężczyzna ,pomimo,że był wspaniały,okazał się notorycznym kłamcą,beznadziejnym kłacą, skłamał nie raz, ta cecha tak mnie dotknęła,że mimo miłości do niego odeszłam, dlaczego?- bo kłamcy się nie zmieniaja i tylko kwestja czasu kiedy bym została znów okłamana. Kochałam ale odeszłam i uważam,że dobrze postąpiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
ja chciałem tylko powiedzieć, że każdy zasługuje na rozmowę. Nie oceniajmy, każdy jest taki dobry w osądzaniu. A nietety serce to nie sługa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Czy rozmawialiście o tym, czy dałaś mu ostatnią szansę? Czy odesłaś bez słowa? Masz dowody na to, ze kłamał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Dawno się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
tak jak napisałam wcześniej, kłamca był beznadziejnym,więc wpadał bez problemu we własne gó.., czy rozmawialiśmy? tak! usłyszałam jeszcze bardziej beznadziejne wytłumaczenia niż jego kłamstwa, Szansa? hmm..nie jedna,nie druga Sama musisz zdecydować, albo jescze więcej mu poświęcic czasu na rozmowy, albo szkoda życia dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Dawno się rozstaliście, czy cięzko Ci było? Jak długo zapominałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
jakiś czas temu Widzę,że miałes podobny przypadek,tylko Ty jestes ta druga stroną medalu Wnioskuje,że Twoja partnerka,równiez sie poddała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
Czy było mi ciężko? Kochałam Go nad życie, Kochać nie przestałam, Nie zapomniałam,ale jesli mam do wyboru życie z kimś przez,którego płaczę,cierpię,dołuje się,moja samoocena spada do zera,bo po kłamstwie juz nie jestem pewna niczego co Jego dotyczy, Wolę żyć samej, uczucia w końcu przestaja boleć,stają się częscią nas i tak zostaje ,a my zyjemy dalej,ale juz bez bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
TAk, tylko jest mi przykro, bo byłem jej wierny, przez czas znajomości nie umówiłem sie z żadną dziewczyną, starałem się jak mogłem, jeździłem prawie 400 kilometrów w kazdy weekend, albo prawie w kazdy, choćby na jedną noc, jedną jedyną rzeczą było to, że nie chciałem odebrać telefonu od kolezanki, z którą bardzo dawno, jeszcze przed poznaniej jej miałem mały romans, nie utrzymuję z nią kontaktu, a i tak zadzwoniła, ponieważ pracujemy w tej samej firmie i miała sprawę służbową, a ja zamiast odebrać i zapytać sie co chce, przestaraszyłem się i nie potrafiłem logicznie odpowiedzieć dlaczego nie odebrałem. A mojej dziewczynie byłem wierny, może moją winą było też, że byłem zę nie potrafiłem trzymać dziewczyn na dystans. ale chcę to zmienić, aby sytuacja w przyszzłosci się nie powtórzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Później po awanturze powiedziała, ze wychodzi a ja zrobiłem coś bardzo głupiego, do czego wstydzę się przyznaćebrała to jako szantaż. Tak bardzo tego załuję, nawet nie masz pojęcia, jak mi głupio,jedyne wytłumaczenia jest takie, ze od bardzo dawna dusiłem w sobie negatywne emocje, ponieważ w czasie ostatniego roku ludzie bardzo mnie skrzywdzili. Nerwy puściły, nie nie uderzyłłęm jej, nigdy nie uderzyłem kobiety. Byłem u lekarza i teraz się lecze na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
czytam co napisałeś, jestem kobieta,dojrzałą,po przejściach,dochodzę do wniosku,że im człowiek starszy tym młodszy( psychicznie), ale miło,że dostrzegłes co było nie tak i chcesz to wyeliminować, trzymam kciuki, napewno ,gdy poznasz nastepną kobiete takich błędów nie powtórzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Bardzo chciałbym aby Ona dała mi ostatnią szansę, tak aby dostrzegłła że się zmieniłem dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
kiedy nastapiło rozstanie? rozmawiacie? czy uważasz,że wróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Ni nie rozmawiamy, nie chcę się jej narzucać. Jednak brakuje mi jej. We wtorek się rozstaliśmy, a w czwartek byłem już u lekarza, ja wiem co mam ze soba robić i kiedy, dlatego działam a nie zastanawiam się czy czekac, kiedys ktoś mi powiedział, że jestem jak żołnierz. Wykonuję polecenia! Chcę się poprawić dla niej. być lepszym mężczyzną dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
sprawa bardzo świeża, wspólczuje Wam obojgu , mówisz,że byłes u lekarza? jeśli to nie problem,co Ci jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Nie nie jest - depresja nerwicowa. Wiem, ze z tego wyjdę! Pójście do lekarza potraktowałem jako pomoc dla siebie. Najgorsze jest to ze ja mam wiarę w ludzi, a oni mnie tak krzywdzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kłamca
przepraszam,ale chyba napisałes,że to Ty skrzywdziłeś swoją kobietę, która kochasz, Czy to ona Cię skrzywdziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
NIe nie skrzywidzilem jej. A może skrzywdziłem, może tak to odbiera. Obiecałem jej że nigdy jej nie skrzywdzę i słowa dotrzymuje. Czy ona mnie skrzywdziła, chyba nie. Może tym, ze nie dała mi szansy! QGC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Ale z tymi kodami wymyślili, czasami wpisuje je w terść wiadomości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×