Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kot Paskowy

Moi rodzice podsyłają mi kandydata na męża, a ja mam chłopaka.

Polecane posty

Witam. Mamy z moim chłopakiem ogromny problem, jesteśmy ze sobą od ponad dwóch lat i bardzo się kochamy. Wynajmujemy razem mieszkanie, a ja jestem w ciąży i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Moi rodzice są dość bogaci i postanowili, że kupią mi mieszkanie, niestety postawili mi dość nieprzyjemny warunek - zostawie swojego narzeczonego, którego od początku nie akceptują. Na dodatek ciągle namawiają mnie bym związała się z samotnym synem ich najlepszych przyjaciół (małzeństwo lekarzy), który studiuje medycyne. Według nich to najlepsza partia, a mój partner, który jest mechanikiem samochodowym jest według nich "prostakiem i dnem społecznym". Właściwie nie chodzimy już do nich nawet na niedzielne spotkania, gdyż mój ojciec zawsze prowokuje Pawła i atakuje go mówiąc wprost, że nie będę z nim szczęśliwa. Oni są chyba ślepi, nie widzą jak dobrze dogadujemy się ze sobą i jak bardzo nam na sobie zależy. Proszę, dajcie mi jakąś poradę bo już nie daje sobie z tym rady! Jak przekonać rodziców do mojego przyszłego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettttttttt
nie przekonuj rodzicow, to Twoje zycie:) nic im do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniazxcmm
to chuujowo, żeś brzuchata kobyła już. Lepiej byłoby rzucić to zero i związać się z lekarzem. A tak to cóż, nawarzyłaś piwa, to je teraz wypij. Na rodziców się nie obrażaj, bo jeszcze z płaczem do nich przybiegniesz. Lepiej, żeby było do kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz to rodzicom. Nie maja prawa wybierac Ci nikogo na meza. A taktyka jaka probuja zastosowac jest ponizej pasa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w którym my wieku żyjemy? Sory, wygląda mi to na jakiś wątek z telenoweli.Trzeba łamać konwenanse. Rodzice nie mogą mówić, co jest dobre, a co zle, bo nie wiedzą, co wnosi twój mężczyzna w twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość extrakt
Zmień rodziców, daj się komuś adoptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winter: Właśnie ja czasami mam wrażenie, że moi rodzice urwali się z jakiejś innej epoki albo telenoweli właśnie :/. Sama nie wiem już jak z nimi rozmawiać. Mają naprawdę upośledzone myślenie o uczuciach. Zresztą oni sami byli dobierani przez swoich rodziców wg najlepszych partii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że jak mój partner jest pracownikiem fizycznym to od razu jest patologiczny? To spokojny człowiek bez nałogów i za to go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest Twoje życie i masz prawo żyć jak chcesz. Rozumiem jeśli, teraźniejszy partner by Cie nie szanował, to rozumiałabym jakoś zachowanie Twoich rodziców, ale patrząc na to że jesteś szczęśliwa - powinni uszanować Twoją decyzję. Tym bardziej że jesteś w ciąży i wiadomo najlepiej być z biologicznym ojcem dziecka, jeśli kochasz i jesteś kochana i jesteś szczęśliwa. Jestem pewna, że gdybyś miała związać się z potencjalnym kandydatem, wybranym przez rodziców nie byłabyś szczęśliwa i byłby to związek bez miłości, na siłę i kompletnie nie udany, a oni przecież chcą abyś była szczęśliwa. Więc powinno zaakceptować Twój wybór i się z tym pogodzić. Na moje wykształcenie nie powinno wpływać na to z kim mamy się wiązać, ważne że się kochacie i jesteście szczęśliwi. Jest miłość. W ogóle ile masz lat?? Pełnoletnia pewnie jesteś, więc rodzice nie powinni się wtrącać w Twoje życie, bo to jest Twoje życie i Ty przeżyjesz je tak jak będziesz tego chciała. Oni już swoje przeżyli i żyją, widocznie tak im odpowiadało i odpowiada. Nie przeżyją Twojego życia za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offermo, mój drogi - znam mojego partnera od 4 lat, jesteśmy razem od dwóch, czym jeszcze może mnie zaskoczyć? Wiemy o sobie niemalże wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoni: Dzięki za ciepłe słowa, miło poczytać tutaj kogoś takiego jak Ty. Oczywiście jestem pełnoletnia i to od kilku lat ;) Mój partner jest nieznacznie starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma: Daj jakikolwiek sensowny argument - dlaczego niby miałabym zostać sama? rozumiem że TY tak robisz, kiedy "strzelisz" dziecko kolejnej swojej kochance, ale nie wszyscy są tacy jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma - sądzisz że ma się dziewczyna związać z kandydatem wybranym przez rodziców i być nieszczęśliwa?? Życie w dzisiejszych czasach na tym nie polega. Każdy robi wszystko aby kochać i być kochanym. Dlaczego pod razu zakładasz, że on ją zostawi? Znasz go? Rozmawiał z Tobą i powiedział Ci to?? Mój mężczyzna też jest mechanikiem samochodowym i jesteśmy szczęśliwi. U mnie w rodzinie nie ma czegoś takiego że ktoś wybierałby mi kandydata na męża i szanują mój wybór, dlatego uważam że rodzice tej dziewczyny również powinni zaakceptować to. Ważne że umie zapracować na dom i sprawić aby jego partnerka była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, bo ludzie w wyższym wykształceniem, lekarze itp to nie porzucają żon. W jakim świecie wy żyjecie? A swoją droga ten rodziców kandydat na męża nie ma nic przeciwko wychowywaniu cudzego dziecka? Autorko ja tak nie dokońca rozumiem w czym problem. Masz fajnego faceta, kochasz go, on Ciebie, po cholerę wam rodzice w tym wszystkim? Ja wiem że fajnie by było jak by rodzina się trzymała razem, ale jak się nie da, to brzydko mówiąc niech spadają. Żyj sobie, wychowuj dziecko, jest prawdopodobieństwo że za jakiś czas Twoi rodzice zmądrzeją. Śmiem podejrzewać, że jeśli rodzice wyjeżdżają ci z takimi pomysłami, to nie dałaś im jasno i wyraźnie do zrozumienia że chcesz konkretnie tego faceta z którym jesteś. No chyba że Cię boli to że Ci mieszkania nie kupią (ale to już pozostawię bez komentarza). Powiedz im jasno że ma być "ten i tylko ten" i albo się zaczną zachowywać jak normalni ludzie albo przestaniesz z nimi kontakt utrzymywać. Może to ich otrzeźwi, Swoją droga skąd się tacy ludzie biorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a co rodzice na Twoją
ciąże?:o Może po urodzeniu dziecka zobaczą że jesteś szczęśliwa z tym facetem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię, aby rodzice znali go lepiej niż dziewczyna która z nim mieszka. Jeśli go nie akceptują, to oceniają go po prostu z zewnątrz i na pewno nie chcieli go bliżej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no po tych argumentach to wymiękam :D Offerma---> bardzo Ci współczuję, Ciebie ktoś musiał bardzo w życiu skrzywdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma na moje to Ty jesteś prostakiem, dla którego nie ważne jest by kochać i być kochanym, tylko liczy się statut, pieniądze. Żal mi takich ludzi jak Ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w życiu trzeba się zakochać, jeśli nie wyjdzie nacierpieć się, ale w końcu znaleźć szczęście. Wolę takie życie, niż żyć na siłę przy jakimś obcym dla mnie człowieku, wybranym dla mnie przez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrodyta07
Autorko- Twoi rodzice sa po prostu beznadziejni,znasz taki mechanizm w psychologi? Nie wiem jak sie nazywa,wad ktorych nie chcemi widziec w sobie,nie zauwazamy jako swoich ale uwidaczniaja sie w ocenach jakie narzucamy innym,Twoi rodzice to jakies dno spoleczne....tego sie nie robi corkce,ehh,smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - ja mam tylko jedno pytanie - czy ty czasem nie należysz do rodziny o takiej strukturze 'klanowej', gdzie wszyscy już prawie od dzieciństwa mają przypisanych współmałżonków z jakiegoś snobistycznego kręgu znajomych? bo ja myślałam, że takie rzeczy to tylko w serialach, dopóki koleżanka nie opowiedziała mi o swojej rodzince. jeśli funkcjonujesz w kręgu snobów, to niestety będziesz musiała wybrać pomiędzy rodziną a facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mechanik samochodowy= kryminalista? Nie no umarłam ze śmiechu :D Idę stąd, bo mnie brzuch boli. Autorko, szczęścia w związku życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zelek zielony: Tak, moi rodzice są właśnie tacy, sama śmietanka towarzyska, której ja kompletnie nie rozumiem. Chociaż byłam wychowywana w ten sposób to nie do końca przyjęłam takie same wartości, w przeciwienstwie do mojego rodzeństwa które nie widzi w działaniach moich rodziców nic złego. Ale dla nich liczą się tylko samochody, pieniądze i kolejne domy, mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma Ty lepiej idź do swojego świata, tam najlepiej się spełnisz, a autorka niech żyję swoim życiem!! I robi wszystko aby była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już wyobrażam sobie jaką masz sytuację. w tamtym 'kręgu' była taka sytuacja, że chłopak związał się, a potem ożenił z fajną, wykształconą dziewczyną, ale spoza tego ich towarzystwa, no i przede wszystkim 'zbyt biedną' jak dla nich, na skutek czego jego rodzice się go praktycznie wyrzekli :o to jest dopiero patologia! btw - właściciel firmy Solaris też był na początku mechanikiem samochodowym, acz skończył też polibudę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×