Cięta riposta dla tych co dokuczają singielkom.

Wkurwia mnie wtrącanie się znajomych z pracy w moje życie osobiste. Są dni kiedy mi dowalają, a to na temat mojej nadwagi, a to na temat staropanieństwa, debile. Całe życie wiedziałam że chcę być sama i nie potrafię być z kimś. Jak reagować, by poszło im w pięty i więcej nie komentowali mojej sytuacji osobistej?

swego czasu na teksty o staropanieństwie - "właśnie postanowiłam zostać starą panną" co do wagi, to zwykle za chuda byłam, jak mi ktoś mówił, że "ale ty chuda jesteś" - odpowiedź - "czy ja ci mówię - ale ty gruba jesteś?"

"wolę być sama niż mieć takiego męża jak Ty" "trenuję sumo"

To dość kontrowersyjna porada, ale może tylko tak radykalne środki zamkną im ryja.

Martyno nadwagę można zgubić, bo jest jednak ona szkodliwa dla zdrowia. A samotność nie jest niczym dobrym, fakt może nie ma tych problemów co w związku ale jest masa innych problemów np z nikim się nie podzielisz swoimi troskami i sukcesami.W kilkanaście lat zrobisz się, o ile już nie jesteś, marudną starą panną, która nie może opędzić się od złośliwych komentarzy.

ja jestem stara panna mam na imię Sylwia, nie mam męża, mieszkam z rodzicami i mam 5 kotów biegam nimi po lesie, one wpadają w zaspy, a ja je wyjmuję i biegniemy dalej potem przychodzę do domu i jem ciepłe zupy

motyw grecki walisz stereotypami, jak glen kupami no i jeszcze mi sie zrymowało....

A co Ewa twierdzisz np. że nadwaga jest zdrowa?

twierdzę, że nadwagę łatwo jest zgubić w gębie, gorzej w realu twierdzę też, że stare panny nie są marudne, ani nie są narażone na złośliwe komentarze, o ile oczywiście potrafią sie odpowiednio zachować twierdzę też, że samotnośc nie jest niczym złym

nadwaga na twarzy powoduje ,ze nie masz zmarszczek - brak zmarszczek - dobre samopoczucie -dobre samopoczucie - czuję sie lepiej - zdrowo :):):) włąsnie obaliłam mit o nadwadze :)

Pamiętaj że ludzie są świnie , a kupa ludzi jest nie do ruszenia bo kupa brzydko pachnie i nikt jej nie ruszy :D

o staropanieństwie odpowiadam,ze mam wyższe aspiracje niż znaleźć chłopa,urodzić mu stadko bachorów i ręsztę życia spędzić przy garach-uważam,że to prymitywne i tylko kobiety bez ambicji mają takie cele.To zawsze wszystkim zamyka gęby :D

a tak na marginesie - nigdy nie przejmowałam się tym "co ludzie gadają"

Nikt nie ma nadwagi dlatego że chce być gruby, więc proszę nie piszcie mi tutaj że jak chcę to zgubię, czasem brak silnej woli bo i jak tendencje są do tycia to się trzeba ostro pilnować, czasem to choroba, zły stan psychiczny. Więc kto nie zna problemu niech nie ocenia pochopnie. Wiem że samotność nie jest taka dobra, ale czasem jest tak że się nie potrafi zbudować związku i przyzwyczaja się do myśli że zawsze będę sama. Ja już ten etap osiągnęłam, pogodzilam się i już. Jedyne to co mnie wkurza to wtrącanie się obcych w moje sprawy. A najczęściej to mówią ludzie w nieudanych związkach, po rozwodach itd. Czyli tacy co raczej prawa nie mają.

Wiesz zawsze ludzie szukają kogoś kto ma gorzej, bo wtedy czują się lepiej :O

"twierdzę, że nadwagę łatwo jest zgubić w gębie, gorzej w realu" nadwaga, słaba wola plus pierdołowatość

a ja właśnie zaczynam się przejmować różnymi docinkami

a po co?

W kilkanaście lat zrobisz się, o ile już nie jesteś, marudną starą panną, która nie może opędzić się od złośliwych komentarzy.------no to chyba nie świadczy dobrze o pozwalających sobie na takie komentarze . Czyżby bycie osobą szupłą i jeszcze niesamotną upoważnialo kogokolwiek do wyglaszanie uwag na temat osób grubszych -a jeszcze nie daj Boże - samotnych ? W jakim celu ? Jako wyraz troski ? Czy może daje to złudzenie ,zę szczupły zjęty jest lepszy od reszty świata ? Jęsli tak jest - to skąd tyle agresji w ludziach - ?

kiedyś wydawało mi sie ,ze nie powinnam sprowadzać sie do takiego poziomu - i kulturalnie wyjaśniać swoje stanowisko - nawet jak ktoś uraczył mnie złośliwym komentarzem . Teraz robię inaczej - jak mnie chamsko zagadniesz- spdziewaj sie takiej samej odpowiedzi . Przykro to pisać - ale to działa .

Nie mam na to wpływu że zaczynam się przejmować.

taaa, przeciez powszechnie wiadomo, ze wszyscy szczupli sa zdrowi i nie umieraja, a kostnice zapelnione sa otylymi:D Jesli ktos ma ochote miec nadwage, to jego prywatna sprawa.

Ja tez jestem singielka i w pelni korzystam z tym dobrodziejstw:D zapraszam

ignoruj i nie daj się ponieść emocjom. to najgorzej wkurza tych co Tobie dokuczają

pitolicie hipolicie, masz wpływ gdzieś Ty się uchowała? wybacz, ale po przeczytaniu pierwszego posta moja pierwsza myśl: kluska nie umie schudnąć i nie umie się nawet odciąć olej zupełnie albo wystosuj siarczystą zjebkę, żeby Ci ulżyło nie rób z siebie sieroty, bo za stara jesteś na taką pierdołowatość

jedno zdanie - pięknym za nadobne . Skoro brak im taktu - potraktuj ich tak samo - nie tłumacz sie ze swojego życia - tylko walnij z całej siły :)

Mnie by do glowy nie przyszło robić komuś uwagi.Chyba,że wiedziałabym,że ktoś szuka partnera to od czasu do czasu zapytałabym czy znalazł.Co komu do tego jak kto żyje? Bo nie chciałabym usłyszeć riposty o aspiracjach.Z którymi absolutnie się nie zgadzam.Bo mąż,dzieci to nie zawsze tylko życie w garach. Ewa,samotność jest okropna,człowiek powinien być sam,ale nie samotny.

Zołza,nie każdy potrafi się odciąć,a wiadomo,że nic tak nie rajcuje niektórych,jak "pojechanie" po tych co nie umią się odezwać.A ze wszystkie swoje kompleksy!za wszystkie niepowodzenia! huzia na lózia..

widzę że jak atakować wiecie, ale jak się obronić to mało kto doradza, ech ludzie.