Jak myślicie mój chłopak zerwie ze mną jeśli ..................?

Pójdę z koleżanką , bratową i bratem dzisiaj na DYSKOTEKĘ ? on jest daleko ode mnie (bo pracuje ) a mi się nie chcę samej siedzieć w domu :( jestem z nim już 3 lata on był sam na imprezie w czasie trwania naszego związku już parę razy, ja nigdy. Zerwalibyście na jego miejscu ?? (nie mam zamiaru z nikim całować się po kątach , pić itd. ) no może jedynie z kimś sobie zatańczę ...

na jego miejscu bym zerwała.ŻĄDASZ LOJALNOŚCI "?to sama bądz lojalna

a ty czemu z nim nie zerwałaś jak poszedł w tany ? chyba jest równouprawnienie ?

skoro on poszedł to i Ty idz i baw sie dobrze ;)

po kazdej dyskotece zachodze w ciaze

kurczę :( ale już wszystko ustalone , bratowa się szykuję :( a mi wcale nie jest do śmiechu :( chyba zapowiada się najgorsza impreza w moim życiu :( no ale z drugiej strony on takich wyrzutów sobie nie robił jak szedł z kolegami ...

Matko, ale macie porąbany związek, współczuję :O Choć właściwie, tego co was łączy, ja bym związkiem nie nazwała, skoro stawiacie sobie takie absurdalne warunki :O

to zadzwoń do niego i mu powiedz gdzie idziesz i sie nie stresuj ale masz problem kobieto

moj afect musialby zrywac ze mna swego czasu po 3 razy w tyg :o co wy po 16lat macie?:o

najwyżej się wymówie , że mam okres niech bratowa obsluguje obu chlopakow

dlaczego nie zerwałam ? bo go KOCHAM ale nie powiem żebym była tym faktem zachwycona , całą noc przepłakałam w domu :(

ostatnio tak płakałam gdy nie przeskoczyłam przez kozła na wuefie i nie dość że cała klasa się śmiała to jeszcze rozerwało mnie w kroku :(

Powiedz mu po prostu gdzie idziesz i z kim idziesz:D Jesli mu na tobie zalezy to bedzie zazdrosny, ale zrozumie.. I w czasie dyskoteki napisz mu esa, z emyslisz o nim caly czas i chcialabys zeby byl tu razem z toba:D:D:D

ja mam 20 lat on 22 ...wiem że może to trochę głupie wam się wam wydaje ale ja jeszcze nigdy nie byłam sama na imprezie bez mojego faceta i trochę mnie ten 1 raz stresuję ;)

No to nie wiem....chyba ukręce se loda, zapuszczę jakiś łzawy melodramat i wpaczona w telewizjer zjem loda ( zamiast go zrobić ), beknę, pierdnę i rzygnę, po czym wyjde, bo chamstwa nie zniese...

i przez to te problemy bo nie mam blony dziewiczej wiec chlopak ma wciaz obawy zem puszczalska

idz!

ale pustak z Ciebie, dziewczyno...

natolanka - dlaczego tak uważasz ?

a no dlatego że ja chodzę po kiblach i robię lody i nie mam wyrzytuów sumienia a ty sie pitolisz "czy chłopak mnie nie rzuci jak pabałnsuje na sdisko" no chyba pogrzało cie :/ nigdy nie lybiłam takich lafiryndów

17:48 [zgłoś do usunięcia] ...zrobic to czy nie ..... No to nie wiem....chyba ukręce se loda, zapuszczę jakiś łzawy melodramat i wpaczona w telewizjer zjem loda ( zamiast go zrobić ), beknę, pierdnę i rzygnę, po czym wyjde, bo chamstwa nie zniese... to stare ale mnie rozbawiło.. ps.jest coś takiego jak zaufanie u was w związku czy nie?

jest coś takiego jak zaufanie u was w związku czy nie -- z mojej strony nie ma (z resztą mało która by miała po tylu rzeczach jakich zrobił ale nie chcę mi się o tym pisać) on mi chyba ufa ale po jego ostatnich słowach że wszystkie kobiety to kurwy (co nie odnosiło się jednoznacznie do mnie) to sama nie wiem....

ale macie rację , pójdę na tą dyskotekę i będę się świetnie bawić ja go nigdy w życiu nie zdradziłam a jeśli on myśli inaczej to już jego problem.....