Bal ...co o tym myślicie ??

siema niedługo u nas bal gimnazjalny..no i mam taką sprawe a mianowicie..jak to zawsze bywa ..chłopak zaprasza dziewczyne,mam taką koleżanke, która spytała mi się czy ide na bal na ,a potem z kim ide..a ja że jeszcze niewiem..dodam że ona też jeszcze niema partnera.Czy pytała się bo chce ze mną iść czy poprostu z ciekawośći ??..zaprosić ją ??

nie macie żadnych pomysłów..

roznie moze byc... zapytaj i zapros, co Ci zalezy :)

a jak myślisz ,pytała się bo chce iść ze mną ??

ciezko powiedziec, serio... byc moze to mialo byc niejakie zachecenie... a byc moze czysta ciekawosc... To jakas blizsza kolezanka? :D

no w sumie to bliższa..ale mieliśmy kilka niewyjaśnionych spraw ale teraz już jest ok..i właśnie teraz zaczęła temat balu..

Mysle, ze najlepiej wyjdziesz na zapytaniu wprost... im dluzej bedziesz kombinowal, tym trudniej bedzie Ci sie zebrac... Jesli ma odmowic, to odmowi i tak. A jesli chce z Toba isc, to sie zgodzi... Wiem, ze to pewnie nie takie latwe w praktyce jak w teorii, ale prostszego rozwiazania nie ma :) Jesli sie wstydzisz osobiscie, to moze mailowo/smsowo? Ale osobiscie chyba sympatyczniej :)

dzięki za rade..zrobie tak jak mówisz ;)

Nie ma sprawy... sama za duzo sie w zyciu zastanawialam, analizowalam i balam sie brac sprawy w swoje rece... A jak juz kiedys zdecydowalam sie, ze gotowa jestem na granie w otwarte karty... :):):) Jesli chcesz z nia isc, to pytaj smialo. I udanej zabawy!

dzięki jeszcze raz ,pozdrawiam ;) p.s widzę że jeszcze są na tym forum osoby spoko ,które doradzą..a nie wyśmieją tp.

mam podobny problem,a mianowicie nieiwem jak zagadac dziewczyne o to czy by poszła ze mną na bal...napiszczie jak mam ją zagadać..pls

...

poprostu spytaj wprost czy by z tobą nie poszła ..

zachowaj sie jak facet i ją zwyczajnie zaproś

zapytak jak przygotowania do balu?:)czy ma juz kreacje i z kim sie zamierza bawic...