czy ja mu się nadal podobam?

W pracy jest pewien chlopak, ktory mi sie podoba. Podejrzewam, ze ja jemu tez, raz zamienialam z nim zdanie i potem nadarzyla sie okazja ze pracowalismy w poblizu siebie. Mnie sparalizowalo i nawet na niego sie nie spojrzalam (cierpie na chorobliwą nieśmialosc) on ciągle na mnie zerkal. Minął jakis czas i teraz kiedy sie widujemy oboje unikamy swojego wzroku....czy ja mu sie juz nie podobam? czy go urazilam? bo nie wiem...

nastepna ! idiotka ze swoimi problemami

hahaha a Ty jestes kolejnym idiotą ze swoim śmiesznym komentarzem....

a moze ktos ma na ten temat jakies zdanie :)

pusc mu oczko jak bedizesz obok neigo przechodizc i odwroc sie :)

oj to trudne, glupio mi sie nawet usmiechnac....gdyby on dal jakis znak to tak..

czy ktos ma jeszcze cos do powiedzenia na ten temat?

zalozylas ten temat godzine temu. malo osob sie wypowiada, wiec daruj sobie

nigdy, nie poddam się....hahaha...A ty jestes najlepszym przykladem tego ze warto walczyc o swoje...hahaha

no dobra zdziro, tak jak ktos napisal powyzej pusc mu oko, choc ja preferuje mierzenie z pokerową twarzą, az nie zniknie z pola widzenia.

gdzie pracujecie? bo np mozesz podjesc kiedy robi herbate/kawe.

a dlaczego pytasz gdzie pracujemy?...moglabym, tylko ze ja nic nie pijam

no to zaczniesz popijac....

jestem niezdarą, od razu rozlalabym herbate (zwlaszcza w jego obecnosci)

bo latwiej bedzie cos podpowiedzieć. herbaty nie musisz trzymac w reku zreszta, kubek/szklanka nie musi byc pelny.

wolę nie zdradzac, bo jeszcze sie okazę ze on tu bywa...

to jedyna taka firma w polsce, radz sobie sama, bo i tak nie chcesz zeby Tobie pomóc.

a jakie to ma znaczenie gdzie pracuje? na co moze wplynac miejsce pracy???

lepiej poloz sie juz spac i nie zawracaj wiecej glowy

nie rozumiem :O pracujesz a więc chyba jesteś pełnoletnia a problem 15-latki :O jak ta mameja się nie potrafi zdobyć na podejście do Ciebie to Ty zrób 1szy krok i pod pozorem pomocy zwab go do rzekomego kłopotu z kompem albo ciężkimi aktami i tyle :O