coś ze mną nie tak

jest mi źle. Mam 2 dzieci i jest mi źle :( Są cudowne - zwłaszcza starszy - wychwalany wciąż za inteligencje i otwartość. Młodsza też prześliczna. A ja mam doła, że dobie życie zmarnowałam. :( Jestem beznadziejną matką. jak moje dzieci się o tym dowiedzą, to mnie znienawidzą! Nie ma dnia, żebym nie myślała jakie zajebiste życie bym miała, gdybym nie miała dzieci :( Że miałabym w końcu czas na pracę (8h to stanowczo za mało, żeby się wybić, a tyle jestem w stanie siedzieć teraz, bo muszę lecieć do dzieci), miałabym czas nauczyć się wymarzonego francuskiego, biegać, chodzić na basen, siłownię... A tak to praca->dom->dzieci->gotowanie, pranie sprzątanie i lecę na twarz ;( Oba chciane, planowane, a ja psuje im życie.. ;(

Nie mart się każdy ma chwilę zwątpienia ale jak patrzysz na dzieci wszytskie złe myśli odchodzą. Ile masz lat?

w tym roku 27 będzie... jak na nie patrzę i akurat się nie drą na dwa głosy, to miewam stany wręcz euforyczne, że są takie cool, ale częściej jednak mam doła :(

Ja mam 26 :) a w jakim wieku dzieci? Ja też czasami mam chwile zwątpienia ale jak podejdą, przytula i powiedza kocham Cię mamusiu to jak można gniewac sie na takie aniołki :) Głowa do góry.

i też masz dwójkę? rocznik 84 jesteś? ja 83

83 w tym roku 27 skończę. Mam bliźniaczki, rocznik w stopce :)

ja tez czesto tak mysle jak Ty, ale zmieniam zdanie jak maly jest w pzredszkolu a ja np mam wolne i siedze w domu i tak cicho :/ jak sobie przypomne ze mogloby byc cicho pusto i zycie bez sensu to juz zmieniam nastawienie, po co mialabym robic kariere, po to zebym za iles lat siedziala sama w pustym domu? wole normalnie pracowac i cieszyc sie potem wnukami :>

myszsza tez czasem tak mysle, ze jakby sie im cos stalo i by ich nie bylo to chyba bym sama umarla. takie zycie byloby jeszcze straszniejsze. ale kurde - teraz nie potrafie panowac nad swoim zyciem. organizacja mi pada. marzenia zawodowe tez :( myslalam, ze to bedzie latwiejsze.. moje dzieci sa z 2007 i 2009.