czy powinnam z nim byc ?

jestem z chłopakiem juz od roku ,dogadujemy sie , nie klocimy i co najwazniejsze czujemy do siebie to co powinnismy . Studiujemy razem w tym samym miescie .Jednak on chce przenieść sie w nastepnym roku na studia do miasta oddalonego o 300km od nas. Oczywiscie nie bde go odpedzala od tej decyzji, bo wiem , ze zalezy mu na dobrym wyksztalceniu . Rzecz w tym ze nie wyobrazam sobie byc z kims na odleglosc i widywac co miesiac . Zastanawiam sie czy jest sens byc z nim , bardzo mi na nim zalezy , jednak czy to ma przyszlosc , ja tu a on tam ?

zrób mu loda

jeśli tylko chcecie być ze sobą - to można rozwiązać sytuację na wiele sposobów, np. przeprowadź się z nim, np. namów go na studia zaoczne, np. zamieszkajcie w jakimś innym mieście skąd obojgu wam będzie w miarę łatwo dojeżdżać (300 km to nie taka tragedia), albo ustalcie, że będziecie się widywać w każdy weekend (nie raz w miesiącu), lub spędzaj u niego część czasu, a on część u Ciebie - wszystko zależy oczywiście od możliwości finansowych i Waszych innych zajęć, ale najbardziej od tego, czy chcecie być ze sobą.

tak z tym ze on nie chce isc na studia zaoczne tylko dzienne , poza ym jest bardzo ambitny , dlatego tez boje sie ze nie bedzie mial dla mnie czasu