Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielinowa 3456

co zrobilybyscie na moim miejscu - bardzo prosze o rade...

Polecane posty

Gość wielinowa 3456

za mna dwa powazne niudane zwiazki - zostalam oszukiwana i zdradzana...az trafilam na chlopaka z ktorym spotykam sie od paru miesiecy on zakochany bardzo,,,kocha mnie...robi wszystko dla mnie,.,,stara sie,,,a ja??? - ja nie umiem sie w nim zakochac ,,,nie umiem pokochac...czemu??? teraz on postawil sprawe jasno - albo dalej razem abo nie...co mam zrobic?? mam 28 lat...boje sie zebym nie zostala sama jak palec,....próbowac jeszcze?? cyz jest mozliwe ,ze go pokocham???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
po prostu łatwiej mi bylo zakochac sie w draniach nie szanujacych mnie i robiących mnie w ciula niz w normalnym facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to nie, proste, jedyne co a sens to zwolnijcie, zaprzyjaznijcie sie, jesli cos zaiskrzy to oki a jesli ie , bedziesz miała przyjaciela, jesli on nie zrozumie to zwykły palant z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
szkoda ,ze tu nie ma z kim nawet pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga 266
ja mam podobnie. bylam z kims 5 lat, chyba tak naprawde nigdy go nie kochalam. Zerwalam bo nie chcialam tak zy. BYl dobry, wszytsko dla mnie no po prostu ideal. A teraz mam od roku tzw bad boy ;) i swiata poza nim nie widze. NIe jest zly dla mnie, nie o to chodzi. Ale jest zupelnie inny od tamtego. Wiem na pewno ze go kocham i jest mi z nim super. Bywa i zle czasami jak w kazdym zwiazku, ale mysle niestety ze im zwiazek bardziej burzliwy i namietny tym bardziej jest ciekawie jest ten ogien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga 266
Nie jestem oszukiwana i zdradzana, na to bym sie na pewno nie zgodzila. Ale mamy juz swoje lata. On skonczy w tym roku 29 ja 30. Chociaz czuje sie na 23 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga 266
od czasu do czasu uwielbiam dostać od niego jakimś laczkiem basenowym po gołej dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego takie jak ty to dla mnie szmaty,wolicie jakiegoś frajera który was bije,pije bad-boya chyba bad-sedesa zamiast normalnego i porzadnego faceta.Gardze takimi kurwami jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiihaaaaaaaaaaaaa
ej no to ze czasem lubi dostac po tyklu nie znaczy ze jest k**wa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sobie mysle, ze warto sprobowac spojrzec na chlopaka jak na potencjalnego partnera.Jesli podoba Ci sie wizualnie, jest wartosciowym facetem ,to dalabym temu szanse.Sama piszesz, ze juz 2 zwiazki masz za soba nie udane.Wniosek-zle ulokowalas ucucia.Jesli pojawia sie ktos wartosciowy, to nie odrzucaj tego.Motylki tak naprawde po 6 miesiacach mijaja.Milosc ewaluuje.Czesto dopiero jak utraci sie kogos na lasne zyczenie , dociera do nas jak wartosciowa osoba odrzucamy.Milosc czasem przychodzi dopiero po jakims czasie.Moze sprobuj otworzyc sie na tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
nie umiem sie otworzyc na niego...trzymam wielki dystans do niego....nie robie nic dla niego w sumie....on walczy dalej.... ja nie umiem juz chcyba kochać...po tym co przeszlam,,,,jestem nieszczesliwa przez to bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga 266
Ten ost wpisa to podszyw. Moj facet nie jest agresywny, nie pije chyba idziemy na impreze. Cenie go ze jest zaradny ma swoje zdanie, i nie przejmuje sie tym co inni mysla. Nigdy mnie nie uderzyl itp. Nie wiem czemu mnie obrazasz mowiac ze jest kurwa czy szmata ( nie pamietam jakiego okreslenia uzylas) Oboje jestesmy dorosli mamy wlasne firmy i zyjemy jak chcemy. To ze nie chcialam zyciowej ciapy nie oznacza ze jestem tym kim mnie nazwalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli Cie kocha to moze wystarczy mu jeszcze troche cierpliwosci.Zdaj sobie sprawe, ze wiecznie walczyc nie bedzie o twoje uczucie.To Ty masz problem, to twoje zwiazki Cie okaleczyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
:( xle mi jest bardzo....mam nadzieje,ze w koncu spotkam kogos z kim bede chciala sie non stop widziec ...tesknic...robic dla niego wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga 266
Sorry za literowki ale za szybko pisze. Mi sie wydaje ze to po prostu nie ten i juz. Jak juz znajdziesz tego wlasciwego to bedziesz wiedziala ze to on i koniec. Nie bedziesz miala takich mysli. Ja mialam takie jak Ty pod konie zwiazku i dlatego sie rozpadl. Nie zaluje i nigdy nie zalowalam. Teraz mam takiego, ktorego kocham nad zycie i wiem ze on mnie tez. NIgdy nie pzyszlo by mi do glowy zeby analizowacobecny zwiazek w ten sposob. A jesli chodzi o motylki to moze nie uwierzycie ale nadal je mam i on tez. Czasem wystarczy ze mnie dotknie niespodziewanie. Obejmie w talii jak idziemy czy przyciagnie gwaltownie do siebie aja juz je czuje i jest super. Wszytskim tego zycze po poltora roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
jego cierpliwosc się konczy....ale szczerze to nie jest fajne byc kochaną i nie umiec komus tego odwzajemnic...a tak bardzo bym chciala....moze to nie ten poprostu.,,,juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sensu się zmuszać, ale może warto spróbować. jak i tak nic nie poczujesz to zakończ znajomość zanim on zupełnie się zakocha. możesz go skrzywdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
codziennie łzy same mi sie cisna do oczu... płakac mi się chce....bo jestem sama,.,,i nie umiem sobie pomóc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze lakniesz takiego szalonego zakochania.W pierwszej fazie tak jest-nons stop chcesz przebywac z ta osoba, spijasz jej slowa z ust, mysli kraza Ci tylko o tej osobie, z lozka ludzie by nie wychodzili.Pozniej nabiera sie dystansu.Nie wiem juz co Ci podpowiedziec.Moze to i nie ten.Probuj znalezc innego mezczyzne, dla ktorego stracisz glowe.Obys nie ulokowala uczuc znow tak niefortunnie.Coz, nic tu po mnie.Zycze Ci duzo szczescia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga 266
To zerwij znajomosc. Powiedz mu ze to raczej koniec i nic z tego nie bedzie. jesli za tydzin okaze sie ze tesknisz i jednak cos czujesz sprobuj wrocic. Albo po prostu powiedz ze chcesz przerwy od tego , chcesz odpoczac i zobaczyc co bedzie dalej. Wtedy sprawdzisz czy Ci go brakuje, jego glosu, spojrzen dotyku, obecnosci, zapachu itp. jesli nie bedzie sz za tym tesknic to nie wracaj. Szkoda czasu. Ja ze swoim zerwalam jak mialam 28 lat. Myslalam ze moze jednak nie powinnam bo moze juz nikogo nie znajde bede sama itp, ale jak pomyslalam ze mam tak zyc do konca zycia to stwierdzialm ze nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
moze i fakt ,ze kolejny znów może sie okazac nie tym co trzeba....ale chyba nie bedzie fair jezeli nadal bede sie spotykala z tym nie kochajac go i nie maja na spotkanie niekiedy ochoty,,,,kiedys taka nie bylam,,,,kiedys taka nie byłam...a teraz zycie nie ma dla mnie sensu...naprawde,,,nie chce krzywdzic nikogo...nie mam tego w naturze...w swoim zyciu mialam 3 facetów i staralam sie jak najlepiej i wyszlam na tym jak zabłocki na mydle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze Ci cos napisze-kiedys czytalam taka ksiazeczke"Madra kobieta to wie".Tam bylo napisana jek kobieta powinna z glowa ulokowac uczucia.Z glowa!!!Jeszcze raz pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielinowa 3456
dziękuję...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie wiadomo czy będąc z nim na siłę pojawi się to uczucie. zdarza się , że się pojawia, być może nie jakieś szalone, ale po czasie rodzi się miłość.. a czasami z dnia na dzien jest coraz gorzej i takie sytuacje doprowadzają do frustracji.. ja się kiedys zwiazałam z chłopakiem którego nie kochałam i żałuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×