Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podłamana załamana

KTO JESZCZE NIE OBRONIŁ MGR, A MIAŁ CZAS DO WRZEŚNIA????

Polecane posty

Gość podłamana załamana

😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniej wymyślić temat
pracy magisterskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana załamana
o dzięki :D Bo z mojego roku to już ostatki ostatki... Szczerze mówiąc nawet nie wiem czy przypadkiem nie jestem ostatnia. Plik o nazwie mgr.doc leży u mnie na pulpicie i leży już rok, a rozmiar mu ni rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie wiem, czy z mojego roku ktokolwiek w ogole nie obronil sie w terminie. :O najpierw przedluzylam sobie termin z czerwca do wrzesnia, we wrzesniu za gruba kase przedluzylam sobie seminarium o kolejny semestr, ale i tak niewiele to dalo i poki co stercze w miejscu od sierpnia i ani drgne. zastanawiam sie tylko skad wziac kase na kolejne przedluzenie seminarki... gdybym miala czas do czerwca, to moze cos moznaby zdzialac...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana załamana
no ja dokładnie tak samo... przedłużałam najpierw do końca września potem do końca roku a teraz to już nawet nie poszłam przedłużyć bo co mam im do cholery powiedzieć???? Też od okolic sierpnia nic nie napisałam. Ani jednego słowa. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze, ze wszyscy spoznialscy w moim otoczeniu albo zdazyli sie juz obronic, albo maja obrone jakos na dniach. a ja czuje sie jak totalny ułom, chociaz nie siedze w domu calymi dniami - codziennie melduje sie w pracy o 8 rano, robie nadgodziny i brakuje mi czasu na magisterke, no :( z promotorem nie gadalam od lipca... im dluzej zwlekam z tym pisaniem, tym wiekszy strach mnie ogarnia, ze niedlugo juz znowu czeka mnie konfrontacja z paniami z dziekanatu i stres, czy mi pozwola pisac dluzej, czy nie... szit hapens, chcialabym miec to juz za soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×