Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lily*

Jak mu wyperswadować ten pomysł?

Polecane posty

Narzeczony chce pojechać razem z braćmi nad zalew na łyżwy. Jak mu mówię, że to niebezpieczne to się śmieje i twierdzi, że nic mu nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly*
wolałabym żeby siedział w domu ze mną i jeździł po moim ciele a nie myślał o takich głupotach jak łyżwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to nie takie ,,trudno" :D Głuptak jeszcze mnie namawia ///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz z nim bedzie mial kto
wezwac pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? W zeszłym roku byłam taka durna, że z nim pojechałam. Wszystko ładnie, pięknie dopóki nie zorientowaliśmy się na środku jeziora, że lód zaczyna pękać. A on uważa, że w tym roku są większe mrozy i napewno nie będzie ryzyka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za wdiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Dla mnie to nie takie ,,trudno" Głuptak jeszcze mnie namawia /// co to za slowo gluptak - bo ty ze wsi dziewcze jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym zlego
ja tez bylam. swietnie bylo ;) Nie mozna cale zycie przezyc bez ryzyka ;) Adrenalina jest potrzebna do zycia ;) Jedz z nim, bedzie kto mial dzwonic na 112 w razie czego ;) chociaz na 998 bedzie szybciej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozostaje mi jedynie focha strzelić :O wdiiiiii ide se rzarełko rodzince pżygotować a potem ino se ksiarzke poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×