Kobieta pracujaca to kobieta nieszczesliwa!

sam jestes nieszczęśliwy -.-

Moja matka jest tego najlepszym przykladem,ona skonczyla studia i w tym samym czasie urodzila mnie. Niestety moj ojciec nas zostawil a ona zajela sie glownie praca. Mnie wychowywali dziadkowie! To dziadek wpoil mi zasady ze jak kiedys sie zwiaze z kobieta to mam obowiazek zabronic jej pracowac.

Ja jestem bardzo szczesliwy. Wiem tylko ze jak kiedys sie ozenie to swojej zonie nie pozwole isc do pracy. Moja mama udaje ze praca daje jej satysfakcje! niestety w zyciu tak jej sie ulozylo ze nie wyszla za maz. Moja babcia nawet mowi ze wolalaby byc na miejscu mojej mamy ale dziadek powiedzial ze to tylko jej kobiece fanaberie.

jest niebezpieczna.

"jak kiedys sie ozenie to swojej zonie nie pozwole isc do pracy" No tak... Kolejne dziecko się nudzi. Ferie... :p

mi mąż zabronił po ślubie pracować i na samym początku byłam dumna że mój facet poczuł sie głowa rodziny w 100 % , a teraz to mnie dobij i wiele bym dała , żeby móc wrócić do pracy

Do pracy ida tylko te kobiety ktore nie maja meza! Przykladem jest chociazby moja mama, ktora udaje ze praca daje jej satysfakcje. Mnie wychowywali jej rodzice i to dziadek wpoil mi zasady ze jesli zrobie dziewczynie dziecko to mam sie z nia ozenic! ze to ja powinnem byc glowa rodziny a zona powinna zajmowac sie tylko dziecmi,domem a takze mna.

kobieta nie pracująca to kobieta nieszczęśliwa. koniec kropka !

Dziecko idź spac , już po dobranocce :p Naprawdę myślisz, że wszystkie nauczycielki, pielęgniarki, panie pracujące w sklepach i urzędach są samotne??

Przeciez miejsce kobiety jest w domu, przy mezu i przy dzieciach. Powiem wiecej, nawet uwazam ze kobieta powinna miec nizsze wyksztalcenie od meza. Kobiecie wystarczy matura, to od faceta wszystko zalezy. Moja mama ma niestety feministyczne poglady.

" Przykladem jest chociazby moja mama, ktora udaje ze praca daje jej satysfakcje." nie ma to jak głupie wnioskowanie :O

Jak kobieta chce pracowac w urzedzie czy jako nauczycielka to okey,ale napewno nie powinna robic kariery. W koncu ona ma wiecej obowiazkow w domu niz mezczyzna. Jeszcze musi zadbac o to by facet byl zadowolony.

kobieta pracująca jest tylko wtedy nieszczęśliwa gdy się w pracy nie spełnia albo robi coś czego nie lubi

jak matka tego prowokatora. To on powinien się czuć nieszczęśliwy bo jej życie zniszczył

Ale chyba zgodzicie sie ze mna ze to mezczyzna jest od tego by utrzymac rodzine i zone a robienie kariery przez kobiete to tylko damskie fanaberie. Lepiej zeby kobieta spelniala sie w domu jako zona i matka.

właśnie przez takie poglądy całe życie będziesz sam. Ewentualnie zwiążesz się z jakimś społecznym pasożytem, którego jedyną rozrywką będą seriale w tvn

kobieta zgodzila z autorem topiku... Tyle tylko, ze teraz juz niewielu jest prawdziwych mezczyzn, ktorzy byliby w stanie sami podolac utrzymaniu rodziny... Jak faceci sa ciotami, to niestety ale kobiety musza przejac ich obowiazki. Nie powiem, ze z checia :O ale aby utrzymac rodzine - nie ma wyjscia

witek17 Ale chyba zgodzicie sie ze mna ze to mezczyzna jest od tego by utrzymac rodzine i zone a robienie kariery przez kobiete to tylko damskie fanaberie. Lepiej zeby kobieta spelniala sie w domu jako zona i matka. Dziecko drogie... Kobieta nie musi byc osobą niepracującą, żeby wyjśc za mąż lub/i urodzic dzieci. Tak samo jak praca nie wyklucza mężczyzny z ojcostwa i ożenku :p

Ale oprocz tego to zona bedzie miala jeszcze inne obowiazki, wobec mnie jak i naszych dzieci. Te poglady zostaly mi wmawiane od dziecinstwa, teraz mam 17 lat i nie mam zamiaru ich zmieniac. Bo wmowil mi to naprawde wspanialy czlowiek.

zarabiać, bo raczej widze to tak, że żona przymiera głodem, bo zabraniasz jej iść do pracy, a Ty pół nędznej wypłaty przepijasz pod sklepem.

A co jesli kobieta niepracujaca nagle straci meza-zrodlo dochodu?

witek ale bedzie mogla ta twoja zona kupic sobie jakies ciuchy, kosmetyki czy ty bedziesz wydawal zgode na takie zakupy?

gówno prawda, nie każda kobieta marzy o całodziennym obsesyjnym sprzątaniu, bawieniu 3 dzieci, całodziennym oczekiwaniu aż pan domu wróci z pracy żeby podać mu kapcie i obiadek. Fajnie jest mieć własne pieniądze i nie wyobrażam sobie sytuacji żebym o każdą pierdołe musiałabym go prosić żeby dał mi pieniądze na coś

Napewno bede zarabial wystarczajaco duzo by moja zona mogla sie zajac wylacznie domem, dziecmi no i oczywiscie mna.

Oczywiscie ze zona dostanie pieniadze ode mnie na ubrania czy kosmetyki.

jasne że z twojej strony to wygląda inaczej, ale siedzenie w domu jest fajne przez dwa dni z rzędu ale potem się nudzi

Odpowiedz prosze na moje pytanie.

Przeciez maz moze placic skladki na zone. W domu kobieta napewno zawsze bedzie miala cos do zrobienia, zwlaszcza przy malych dzieciach. Wtedy napewno kobieta nie jest w stanie sie nudzic.

ja ci powiem jedno wypierdalaj na ksężyć zacofany bucu mawet nie chce mi sie tego komentować, średniowiecze w twoim umysle panuje