Definicja wg was FACETA Z KLASĄ

??PISZCIE??

facet z kasą

Może źle się wyraziłam, pytałam o faceta z klasą, a nie kasą! Jakie cechy powinien mieć, jakie zainteresowania, jakie zachowanie itd.

gentelman w życiu, zwierzę w łóżku :)

Klasa to pojęcie subiektywne, zależne od klasy partnerki. Nie da się opisać standardowych zachowań itd...

sporty ekstremalne i chodzić w białym garniturze

gentleman w zyciu, zwierze w lozku - dokladnie!!

A to kafepedia nie wie ze pyta? Klasa klasa a zycie swoje.

dowiedzieć aby znać definicje:D

Klasa to pojęcie subiektywne, zależne od klasy partnerki -- ciekawe, ciekawe:)a jaśniej?

z klasą? taktowny, dyplomatyczny. Ale nie stroni od uśmiechu itp. reszta jak pisaliscie.

żeby mnie nie bił:(

umie jezyki obce:) no chociaż angielski:D - to do Polaków oczytany, zarówno w świecie literatury jak i ogólnej o świecie.

Taki, który może się podpisać pod tą piosenką: http://www.youtube.com/watch?v=BMXCPANHeYM

Oczytany? Kulturalny? Języki obce? srały muchy będzie wiosna za przeproszeniem. Chyba zapomniałyście "przystojny" :o

Dobry zegarek na reku, koszula, i... gest.

koniecznie czarnym

ekstremalny i grać dla mnie na gitarze:)

Taka krzyżówka ich dwóch

według mnie facet z klasą, to taki, który potrafi zachowac się w kazdej sytuacji.....myślę ze taką osobą może byc jeden z bohaterów powieści "Duma i uprzedzenie" mianowicie pan Darcy :)

I napewno przeciństwo tego Gaci, czy jak mu tam....

Z poczuciem humoru Manna :D

James Bond

darcy? znaczy sie nie myjacy sie, upudrowany, w peruce, obmacujacy pomoc kuchenna, lysiejacy wieprz? a nie... pewnie o tego z powiesci (zeby nie powiedziec ze z filmu, bo wiadomo przynajmniej ze ladnie wygkada) chodzi :D

do śmierdziel do tego z powiesci, mam na myśli jego sposób bycia, podejscie do życia, charakter, zachowanie a nie wygląd!!!!!!!

Dla większości kobiet facet z klasą,to facet z kasą...niestety

według mnie facet z klasą - To ja już bym wolała pana Knightley'a ;)

ok, ok... upewnialem sie juz myslalem ze mam klase :(

Nie,pisząc "niestety" chodziło mi o to,że kasa nie powinna być wyznacznikiem klasy.