Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nielubiebyc kura ja 24

Co robic do jedzenia mojemu chlopakowi jesli on....

Polecane posty

Gość A potem wpierdol bo zupa byla
Za slona........ :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym mu zaproponowała kanapki - robione własnoręcznie nie moge wyjść z podziwu - Europa, XXI wiek i takie problemy życiowe kobiet.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie ja
niech kurwa ruszy dupe i sobie sam zrobi!! ale ciemnogrod :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o. E. r. o
Zasadzilabym mu kopa do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiebyc kura ja 24
no tak nie lubi jesc chleba ewentualnie bulki,frytek tez nie lubi i mzeri tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym sie naprawde nie cackala,co to za czlowiek,jak on byl chowany,ze nic nie lubi...wiadomo,nie kazdy musi jesc wszystko,ale bez przesady,nie lubic tylu rzeczy?? Powinien sie cieszyc,ze jest zdrowy,i ze moze to wszystko jesc,bo znam ludzi,co maja takie alergie pokarmowe,ze chcieliby cos zjesc,a nie moga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci z doświadczenia 15 letniej mężatki,która męża i dzieci rozpuściła okropnie.Co robić? Wszystko na co masz ochotę.A on,cóż,albo zje,albo nie.Jego wybór.Zawsze może ugotować sam to co lubi.Nie daj się wrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulla,może tak być,moje dziecko młodsze je: chleb z masłem,bułkę z masłem,ale tylko jednego rodzaju.Jeśli słodka-wyłącznie z marmoladą.Je rosół,pomidorową,z okreslonymi rodzajami makaronów.Kiełbasę na gorąco,mielone(moje,w niezmienionej recepturze) schabowy albo tak,albo nie.Zależy.Frytki,pieczone ziemniaki na oleju,kapustę kiszoną.I ruskie pierogi,ale tylko od jednago producenta.Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amita - przykro mi bardzo,ale nie jestem w stanie tego pojac. Chyba masz strasznie rozpieszczone dziecko,i to nie jest jego wina... W mojej rodzinie - bardzo duzej - nie ma ani jednego takiego przypadku. Moi znajomi tez jedza normalnie. Jest to dla mnie szokiem,tacy ludzie nie mieszcza sie w ramach normalnosci. Zeby w czasach takiego dobrobytu,kiedy jest tyle jedzenia,tyle potraw i smakow tak wybrzydzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pauuula bo niektórzy mają za duzo w dupach i dlatego tak wybrzydzają. Owszem są też jakieś fobie itd ale to skrajne przypadki w większości jest tak że skoro sam gotować nie musi to powymyśla co chce jeść bo i takl zrobią i pod noś przyniosą. Ale gdyby sam musiał gotować to nawet zupki chińskie by wpieprzał i nie marudził :D:D co do dzieci i ich wymagan to owszem ja tez dzieci nie zmuszam by jadły wszystko ale nie naskakuje im i nie pozwalam na takie zachowania, co innego jak wiem że nie lubi i nie smakuje im coś tam a co innego jak szukają dziury w całym bo np kotlet za słony :D nie dobre nie jedz zgłodniejesz to zjesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XSCAPE SCREAM PRIVACE - popieram,zglodnieje,to zje:) Moze taka metoda wychowawcza moze wydawac sie okrutna,ale naprawde jest skuteczna. Wiadomo,ze nie wolno dziecku wmuszac wszystkiego,ale nie mozna pozwolic,zeby dziecko jadlo 5 rzeczy na krzyz. Potem wlasnie sa takie problemy,jakie ma autorka,ze chlopak nic nie lubi. Skoro jego mamusia tak go wychowala,ijej nie przeszkadzalo to,ze musi sie nakombinowac,zeby zadowolic synka,nie znaczy,ze teraz kto inny ma to tolerowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, nie zmuszam nikogo do jedzenia ale nie pozwalam na wydziwiane z byle powodu a to różnica :D i wcale nie jest to jakaś drastyczna metoda :D nie mam zamiaru biegac po placu zabaw z miseczką i obiadkiem dla synusia i szukac go w piachu i w locie dokarmiac bo w domu nie zje. Widzialam takie przypadki i to uważam za chore - jak to mówią z głodu się jeszcze nikt nie zes... :) nic sie dziecku nie stanie jak nie zje obiadu . Nie chce jesc przy stole to nie bedzie jadł wcale aż sam przyjdzie bo głodny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×