I co ja mam teraz zrobic?

Byl strasznie pijany zwyzywal mnie z powody totalnej bzduy od kurew dziwek szmat itd..uderzyl w twarz nie mocno-ale uderzyl mowiac ze jestem szmata...Na drugi dzien nic kompletnie nie pamietal..totalne zero..nawet mi nie chcial wierzyc kiedy mu opowiadalam co zrobil...przepraszal prosil itd...urwal mu sie film..nie pamieta nic kompletnie.. dodam ze nie pije nie jest alkoholikiem.zdarzylo sie to pierwszy raz.. co ja mam teraz zrobic

Ja miałam podobnie i wybaczyłam raz, drugi, trzeci a potem poleciało i juz cały czas mnie bił coraz mocniej lecz tortury psychiczne były jeszcze gorsze. Niech idzie na terapie taki warunek mu daj i koniec - jesli nie pujdzie to znaczy ze mu nie zalerzy. powodzenia

Zostaw go i każ mu iść na odwyk. Ps on dobrze pamięta tylko udaje idiotę :)

nie wiem co o tym mysle.. mowi ze sam nie wie jak tak mogl nawet. ze nic nie pamieta.. wierze w to ze byl totalnie zalany widzialam w jakim byl stanie i ze moze niczego nie pamietac....................

nawet jezeli byl zalany to go nie usprawiedliwia i ty autorko tez tego nie rob. jego zachowanie bylo karygodne, nie pozwol sie tak traktowac. A co do zostawienia drania.... za każdym razem kiedy sie napije chcesz sie zastanawiac czy cie nie uderzy a potem bedzie sie wykrecal. a moze poczekasz az trafisz na oddział szpitalny?

zakaz picia

Na terapie albo koniec. raz sie zdarzyło to moze i drugi

pogpodzilismy sie i mam wrazenie ze za szybko mu wybaczylam.. ciezko mi odejsc wiadomo...byl pijany nic nie pamieta...:(

tylko teraz ściemnia

z facetem który na mnie rękę podnosi :O

alkoholo to zadane usprawiedliwienie siedzi w nim agresja i tyle :o normalny czlowiek nawet gdy ledwo stoi ma nogach nie jest agresywny po %

fajtycznie zareagowal dziwnie nie adekwatnie do sytuacji.posprzeczalismty sie... ale na trzezwo by tak nie postapil...zla jestem na siebie ze mu wybaczylam..

oj durna Ty durna.Az sie prosisz, by Ci nastepny raz przylozyc za twoja naiwnosc.

W końcu się przekona, że z "nią NIE będzie inaczej". Doczeka się następnych bjatyk i wywisk. Może kiedyś się opamięta. Oby nie za późno, jak dziewczyna, któa zaliczyła z takim wpadkę i właśnie przed chwilą jeszcze była na forum ciążowym. Była, bo teraz jest w karetce w drodze d szpitala po tym jak jej "luby" uderzył ją w brzuch -w 6 m-cu ciąży. Ale napewno nie chciał. Tak mu tylko wyszło...

toże nic nie pamieta to go nie zwalnia z konsekwencji...a upijanie się do nieprzytomności dobrze nie wróży.. po za tym watpie że nic nie pamięta skoro jak twierdzisz zadko pije...

kobiete nawet kwiatkiem nie mozna tknąc no chyba ze doniczką ;)