Czy przesadzam?

patrycja jak zobaczylam twoje wypowiedzi to bylam w szoku- zupelnie jakbym ja je pisala. mam identyczny problem i podobny charakter do ciebie......wiem jak ci ciezko

onaaaav_22 - współczuję Ci że masz podobny problem, ale z drugiej strony miło, kogos spotkać kto mnie rozumie. a Ty robisz cos z tym swoim "problemem"?

obciach i to jaki. starsznie mi wstyd za niego jak sie spija przy moich rodzicach. to oczywiście nie zawsze, ale tylko dlatego ze wczesniej moj tata zakończy picie. Bo poki wodka na stole to on nie odmowi, pije aż sie spije calkiem :/

no no, dlatego ja tez lubie sie uchlac... mam swoje laski i jak sie spotykamy pijemy na umor. dobrze ze moj facet mi sie do mojego picia nie wtraca!

ja się do picia mojego faceta wtrącam, ale dlatego, że na mnie się ono odbija. jak jesteśmy na imprezie to ja sie za niego wstydzę, on jest pijany i nic nie wie :/

Wasi mężczyźni odwalają cos po alkoholu?

Moim skromnym zdaniem powinnasbyć konsekwentna w tym co mowisz i robisz. Porozmawiaj z nim na powazne i powiedz że jesli jeszze raz mu sie zdarzy upić przy byle jakiej okazji albo co gorsza przy twoich rodzicach to podemiesz powazniejsze kroki, zastanowisz sie nas sensem waszego zwiazku, itd. jesli rzeczywiscie zdarzy mu sie upic to wlasnie takzrób. Nie odzywaj sie do niego,nie odbieraj telefonów. Może przynajmniej to da mu do myslenia, że nie rzucasz słów na wiatr...