Dziewczyny pomocy!!

Kochałam się z dni płodne bez zabezpieczenia. Po pewnym czasie zrobiłam test - wyszedł negatywny. Dwa dni potem dostałam okres. Załamałam się, bo miałam nadzieję, że tym razem się udało zajść w ciążę, a tu taka lipa. A tu się wczoraj dowiedziałam od lekarza ogólnego, że to możliwe, aby mieć okres, negatywny wynik, a mimo to być w ciąży. Wysłał mnie do ginekologa, ale wizyta dopiero za 2 dni. Powiedzcie mi, czy mogę mieć szanse, że się udało?

mozna miec plamienia a nie okres:o a testy raczej sie nie myla

To dlaczego lekarz wprowadza mnie w błąd, dając złudne nadzieje??

a to zapytaj lekarza a nie mnie. Wogole co to za lekarz co opowiada takie bzdury??

No rodzinny = ogólny. Poszłam z przeziębieniem i mi tak powiedział

To jest możliwe. słyszałam o takich przypadka. Siostra mojej mamy tak miała!! Bardzo rzadko się to zdarza, ale jednak!

Poza tym ginekolog nic ci nie powie w tej chwili. Nawet jesli jestes w ciazy to usg tego jeszcze nie uchwyci. 6-7 tydzien to widac pecherzyk. Najlepiej badanie krwi. Wiem, ze lekarz ogolny, ale co to za kretyn

zdarzaja sie plamienia ale nie normalny okres

Nawt jeżeni dostaałaś okres to gdybyś była w ciąży to byś poroniła ale wtedy tes miałabyś i tak pozytywny.

no to ja już nic z tego nie rozumiem :o Może zrobić jeszcze jeden test?? Mówisz, że ginekolog nie wykryje 6 tygodniowej ciąży? U mojej koleżanki już 4 tygodniową potwierdził.

mowie, ze widac pecherzyk. Nie widac zarodka. 4 tygodniowa ciaza? Od zaplodnienia czy od ostatniego okresu bo to istotne. Jak od zaplodnienia to niemozliwe

Dokładnie. Możliwe są plamienia lub bardzo skąpy okres bez skrzepów. Gdyby była normalna miesiaczka, skurcze spowodowałyby wydalenie zarodka oraz łuszczenie endometrium, a to również powoduje poronienie. Nie ma takiej opcji. Zawsze dziewczyny wypisują, opowiadają takie głupoty, żeby naiwne koleżanki uwierzyły

Moja koleżanka poszła do ginekologa kilka dni po spodziewanej miesiączce, która nie nadeszła. Poszła bo podjerzewałą, że me zaszła w ciążę. No i ginekolożka jej powiedziała, że faktycznie jest ciążą, 4 tydzień.

wiesz co moze zamiast wierzyc w to co powiedza kolezanki poczytaj cos na ten temat. Kiedy ciaza jest mozliwa do wykrycia, jakie sa objawy i wogole. Bo kilka dni po spodziewanej miesiaczce to bylby 3-4 tydzien po zaplodnieniu. I nie ma mozliwosci zeby usg wychwycilo tak wczesna ciaze

4tygodniową ciążę liczoną prawidłowo czyli od miesiączki można podejrzewać na podstawie zsinienia i obrzmienia narządów, ale podobnie jest przed @. Na dobrym usg i przy wprawnym oku można coś zobaczyć,ale to będzie niepewne U mnie w 6tyg była już widoczna akcja serca(czyli 4tyg od zapłodnienia)

A dlaczego miałabym nie uwierzyć koleżance? Znamy się od dawna i nie miałaby powodów, żeby kłamać

Wiesz, ja wiem z doświadczenia, że dziewczyny głupoty wygadują. Chcą zaimponować? Wiedzą, że się nie znasz i nawijają makaron na uszy. Ja w temacie się orientuję i do mnie głupot nie gadają. Kilka razy uświadomiłam jedną czy drugą i już zmieniły zdanie. Ludzie są dziwni. Czują potrzebę bycia wyjątkowymi. Dziwi mnie to, ale tacy są

Czyli uważacie, że to niemożliwe, żebym była w ciąży?

Ja zrobilam test bo wydawalo mi sie ze jestem w ciazy ale test wykazal wynik negatywny , po 3 dniach dostalam okres ale trwal 4 dni a nie 5 tak jak zawsze no ale byl wiec uwazalam z eciazy nie ma a tu poszlam do lekarza po tym okresie a on mowi ze jetsem w 5 tyg ciazy hura :)

Dziwią mnie dziewczyny, które piszą, że to niemożliwe :o Ja jestem doskonałym przykładem na to, że to się zdarza. Test wyszedł mi negatywnie, normalnie miałam okres, co do godziny, obfity i długi jak zawsze. 3 tygodnie później zaczęło mnie pobolewać w podbrzuszu. Myślałam, że to właśnie owulacja. Ale coś czułam, że to może być coś nie tak. Zrobiłam jeszcze jeden test i zobaczyłam dwie krechy :) Synek ma już 1,5 roku :)

co ci szkodzi?

Niemożliwe ponieważ miesiączka to złuszczające się endometrium. W ciąży to niemożliwe. Nie wykluczam krwawienia w ciąży, ale miesiączka nie jest mozliwa. Dziewczyny które tak miały nie odróżniają miesiączki od krwawienia, a to duża różnica

Wyobraź sobie, że jeśli to krwawienie jest bardzo obfite, gęste i długie, tak jak zawsze okres, to tego nie da się odróżnić i zauważyć różnicy! Dlatego to się tak mówi "okres w ciąży"

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4356213 autorko zapraszam, załozyłam własnie taki temat.. okres w ciąży sie zdarza! poczytaj

zdarzaja, ale nie mozna ich brac za pewne bo to sa WYJATKI ale mysle ze to prowo

TAK KU*DE WSZYSTKO TO PROWOKACJA I CALE ŻYCIE TO PROWOKACJA.. WEŚCIE SKOŃCZCIE WSZYSTKICH O TO PODEJRZEWAC..NUDNE TO SIE ROBI

...ja juz od paru cykli staram sie z mężem o rodzenstwo dla synka, zwłaszcza w dni plodne, a mimo to nie wychodzi...jednak nie jest to takie proste...odkadam starania do lata, a w miedzyczasie zrobie monitoring, zaczne uzywac testów owulacyjnych, bede obserwowac cykle...wtedy bede miala pewnosc kiedy ta owulka faktycznie wystepuje...

do góry