czy postapilabym ok biarac dodatkowa prace?

Czesc dziewczyny .Mam do Was pytanie,pracuje jako fryzjerka na pol etatu,w jednym salonie, dziele zyski po polowie z szefostwem.Dostalam propozycje pracy w innym salonie, nie wiem co robic? Bylaby to praca po godzinach, czy to nie jest, konflikt interesow?co Wy byscie zrobili na moim miejscu?

?

A podpisywalas szefowi jakas lojalke jakis zakaz inneog zatrudnienia?? Jesli nie to masz wolna droge. Nie laczenie stanowisk obowiazuje tylko urzendikow panstwowych badz osoby podpisujacych specjalna umowe ...

Ogólnie w salonach jest niepisana zasada, że fryzjer pracuje w jednym salonie i nie robi u konkurencji. Jeżeli lubisz pracę w swoim salonie to zapytaj czy jest opcja całego etatu. Jeżeli jest to wez i nie kombinuj z drugim salonem. Jeżeli nie ma to przez miesiąc nie mówiąc nikomu spróbuj w tym drugim i jeżeli okaże się, że jest lepiej to przejdz do tego drugiego, a starej szefowej powiedz, że pol etatu to jest dla ciebie za malo dlatego zmieniasz salon.

Dokładnie jak wyżej- jeśli nie podpisywałaś papierów że nie będziesz pracować dla konkurencji, to wszystko ok. Szef zatrudniając Cię na pół etatu powinien brać pod uwagę to że możesz chcieć gdzieś dorobić, a najłatwiej tam gdzie masz doświadczenie. Oczywiście zdradzanie tajemnic zakładu czy namawianie klientek na "nowy", nawet tańszy, byłoby raczej nie w porządku.

Nie,niczego nie podpisywala,ale tez nie chce, aby ktos mnie zobaczyl w innym salonie i doniosl mojemu szefostwu.