dlaczego on nie chce nigdzie ze mną wyjść

Zaproponowałam, abyśmy wyszli na kolację lub do kina. Reperuar kin przejrzał i stwiedził, że nie znalazł nic ciekawego... W dzień, który mieliśmy wyjść na kolację zadzwonił i powiedział, że zatruł się czymś... I tak w kółko, ciągle jakieś wymówki... o co chodzi???

od jak dawna sie tak zachowuje??

a ile jestescie razem? ile sie znacie? znasz jego znajomych?

w zasadzie od początku naszej znajomości, jesteśmy ze sobą rok... i nigdy nigdzie nie byliśmy. dwa razy wystroił się pięknie i odwidzając mnie po drodze oświadczył, że właśnie jedzie na wesele... PODOBNO SAM ???

jeszcze kogos

no lsnie to mi wyglada na to ze on cos ukrywa przed Toba- kogos innego....sadze ze moze spotykac sie jeszcze z inna..... a nie podejrzewasz tego/ nie ma jakis tajemniczych tel, smsow itp?

i kręci bo mu głupio

wg mnie to on ma kogoś na boku...

napisz coś więcej o sobie czy on może mieć kompleksy z twojego powodu (nadwaga, niższe wykształcenie od niego itp?)

kasę ma, gdy jest u mnie jego komórka leży zawsze na wierzchu, drugiego tel. nie ma... jak sprawdzić czy kogoś ma? nie chcę go śledzić, jeździć pod jego dom, bo to jest trochę żałosne...

miałam ja raz takiego nudziarza :o uciekaj ! bo niedlugo poczujesz sie jak w malzenstwie z 20 letnim stażem

jestem szczupłą blondynką, ani piękną ani brzydką, może ładną, a bardziej chyba normalną. i mam wyższe wykształcenie, jestem po prawie, on skończył studia ale nie ma magisterki...

a nie wychodzi tez nigdzie ze znajomymi?

hmmm a tak z bardziej uczuciowej strony patrząc, jak wam się układa?

wiem, że na pewno wychodzi na piwko z kolegami z pracy, ale tylko czasami, bo generalnie "nie chadza nigdzie"... tak mówi. mam wrażenie, że nie chce się ze mną po prostu pokazywac... tylko dlaczego? zawsze przecież wścibskim można odpowiedziec, że jestem tylko znajomą, siostrą itd. chyba, że chodzi o inną kobietę, tu raczej takiego kitu się nie wściśnie...

ogólnie jest nam ze sobą dobrze. tylko przykro mi z tego powodu, bo nie wiem, co o takim zachowaniu mysleć...

niewem, wg mnie to dziwna sytuacja, jestescie razem ze soba rok a nie wychodzicie razem ze znajomymi? pewnie pytalas sie jego dlaczego tak robi..... co Ci odpowiedzial?

a ty próbowałaś gdzieś zapraszać, czy chciałaś żeby to zaproszenie wyszło z jego inicjatywy?

A są jakies pozytywy tego związku? Ja myślę, że on albo nie traktuje cię poważnie, albo szkoda mu forsy na ciebie, co w sumie na jedno wychodzi.. Chyba jestes "z braku laku". Co robicie, jak sie spotykacie? Siedzicie w domu? Oglądacie tv?

Może mu szkoda kasy na takiego gnoma jak Ty? Może do pokazywania sie ludziom ma inną Ty tylko sluzysz do ruchania?

zaprosiłam go na kolację - zadzwonił w ciągu dnia i powiedział, że się zatruł czymś i źle się czuje... ale to była wymówka na 100%.

Już wiem!!!!! :)) On ma ładna, fajną dziewczyne którą kocha i wszędzie ją zabiera. A jeżeli ona nie może z jakiś powodów to poprostu spotyka się wtedy z Tobą. W sumie skoro służysz tylko do doraźnego pierdolenia to po co wydawać na Ciebie jaką kolwiek kase?

kasy mu raczej na mnie nie szkoda, nigdy tego nie odczułam. "do ruchania" też nie służę, bo my się "nie ruchamy". a co robimy, tak czasami coś oglądamy, częściej rozmawiamy, i oczywiście przytulamy się.

Może to nie bylo sbyt miłe co napisałem ale za to bardzo prawdopodobne

No to z nim gadaj - niech ci powie, dlaczego z toba nie wychodzi. Ja bym ogólnie raczej sie z tego wycofała, bo szkoda mlodych lat na siedzenie w domu i oglądanie tv

TON ON NIE URAWIA SEKSU????DZIWNE

nie sypiacie ze soba?

To po co być w związku skoro nie ma seksu??? Film oglądac to ja moge przy browarze z kumplami a poprzytulac się z przyjaciółką. bez sensu byc z laską i jej nie posuwać. OOOOO mam nową koncepcję :) Może nie chce się z Toba pokazywać bo mu nie dajesz???

może jednak po prostu podjechać kiedyś pod jego dom?? tylko, że jeśli jest ok., to może stracic do mnie zaufanie na zawsze i koniec...

kiedyś mi powiedział, że nie chce się spieszyć z seksem. ja chciałabym się już z nim kochać, ale nic na siłę...