Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krem1234

chce poinformowac zone ze maz ja zdradza...

Polecane posty

Gość krem1234
narzeczona masz racje, chodzi o to zeby ona dowiedziala sie przez jego nieostroznosc, wtedy nie bedzie zadnych podejrzen na moja przyjaciolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zs nie przesadzaj istnie jeż opcja że będą żyli długo i szczęśliwie dla mnie tego typu pytania są bez sensu odwodzenie tego typu osób od tego co chcą zrobić też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem1234
ale co zrobic zeby zona byl abardziej czujna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
t uklad trwa juz 1,5 roku, on umie dobrze sciemniac i nawet jak zona bedzie bardziej czujna- cos zauwazy to on i tak naopowiada jej bajek a ona uwierzy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko :D nie zauważyłam tego słówka:P ale dałabym mojej opcji więcej szans:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
sorry 2, 5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem1234
widze ze nie macie "dobrych" pomyslow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja pisze, że mi bronisz:P po prostu jakoś tak w życiu ta twoja 3 nie bardzo się sprawdza ale jak ktoś lubi się pocieszać chlebem oddanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.....
skoro facet jest bardzo ostrożny to nasuwa się tylko jedno stwierdzenie ....Twoja przyjaciółka ma pozostać TYLKO kochanką niczym więcej i nie ma zamiaru odchodzić od żony ....a nawet jak sprawa się rypnie to facet podwinie ogonek i będzie skamlał o wybaczenie żony a przyjaciółkę i tak kopnie w tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet jak sprawa się rypnie to facet podwinie ogonek i będzie skamlał o wybaczenie żony a przyjaciółkę i tak kopnie w tyłek czyli opcja 1, jakies 70% szans :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie częściej ale pewnie i nie rzadziej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
Nie nie i jeszcze raz nie. Boże, jak ja nie mogę tych ludzi, którzy "donoszą". Gówno was to obchodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donoszą bo czują wewnętrzny przymus nie bardzo\wierzę w życzliwość takich osób bardzie wierzę w to, że ktoś nie umie po prostu utrzymać jęzora za zębami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donoszą bo czują wewnętrzny przymus nie bardzowierzę w życzliwość takich osób blado to wypada przy stwierdzeniach wielu zdradzonych, ze wolaloby jednak nie dowiadywac sie na koncu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem1234
gdybym nie umial autrzymoc jezora to juz dawno bym jej powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem1234
o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blado to wypada przy stwierdzeniach wielu zdradzonych, ze wolaloby jednak nie dowiadywac sie na koncu ZS może....... a to dwie odrębne sprawy oczekiwania zdradzanych a prawdziwe powody "życzliwych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
zawsze szczery Nie, ale kiedy ja się dowiedziałam, że przyjaciela zdradza dziewczyna, nic nie mówiłam. I co? Mówiło mu to wiele osób, on zaślepiony miłością, nie wierzył. Zdarzało mu się uderzyć kolegę, który go zawiadomił. Jeżeli ktoś jest zdradzany, sam musi się przekonać na własne oczy. Ja nie mogę jak ktoś zobaczy coś, a potem leci do rodziców/partnerów/sąsiadów i donosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem1234
nie sciemniam, niestety to wszystko prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarzało mu się uderzyć kolegę, który go zawiadomił. hahaha, zdarzalo mu sie? a ile razy ten kolega probowal? to naprawde jest bardzo proste zdradzony ma prawo wiedziec, co z tym zrobi to jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
i jest tez wiele osob, ktore wiedza ze sa zdradzane ale i tak sa dalej ze swoimi partnerami... sadze ze ta zona slyszala nie raz co nie co o mezu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może inaczej ja juz kiedys o tym pisałam prędzej porozmawiałabym ze zdradzaczem- gdybym czuła potrzebę ale nie- nie umiałabym zrzucić ciężaru na zdradzanego masz- wiedz i rób coś z tym bo to nie zdradzany powinien coś z tą zdradą zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×