Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bubu555

Poród rodzinny - osoby towarzyszące/P-ń Polna i Św. Rodziny

Polecane posty

Witajcie! Mam dość nietypowe pytanie. Chodzi o osobę towarzyszącą przy porodzie. Bardzo chciałabym, żeby mój mąż był cały czas przy mnie, ale Jarek nie chce być przy II i III fazie porodu. Kiepsko znosi widok wszelkich sprzętów medycznych, igieł, kroplówek - o krwi nie wspomnę. W związku z tym chciałabym, aby na sali porodowej była moja mama (jest pielęgniarką i z zimną krwią będzie obserwować pracę położnych:) Pytanie brzmi: czy jest możliwość, aby osoby towarzyszące wymieniły się w momencie kiedy będę przewożona na porodówkę? Jeśli chodzi o techniczną sprawę tej wymiany, to poradzimy sobie. Pytanie tylko jak to wygląda z Waszego doświadczenia? Pytanie dotyczy zarówno Polnej w Poznaniu (tam pojadę rodzić przed terminem) jak i Św. Rodziny (w i po terminie) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara 23latka
:D Po co facet na porodówce:D Wez sobie przyjaciółkę. Przy moich narodzinach była Babcia i była rozpromieniona, bo widziała cud narodzin, czarną głowkę, włoski długie. Czesto wspominała jak wyglądałam jak sie urodziłam. Czarne włoski, czarne brwi jak malowane i rzęsy, malutka drobniutka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodziana...
tak trudno zadzwonić do szpitala i dowiedzieć się od najbardziej poinformowanych????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz męzowi ze w trakcie porodu bedzie tak zaaferowany tym ze dziecko ma wyjsc ze nie bedzie niczego odbierał dookoła.Mój zmieniał decyzje 5 razy a w dzień porodu sam sie darł ze maja go wpuscic bo zona juz rodzi.i napewno nie zdaży he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cała rzecz w tym, że dzwoniłam na Izbę Przyjęć na Polną. Nie wiem czy położna dobrze mnie zrozumiała i odpowiedziała, że przy porodzie rodzinnym może być jedna osoba. Dlatego chcę zapytać Was czy z doświadczenia znacie takie przypadki, że podczas pierwszej fazy, tej najdłuższej, co to może trwać nawet i 15h, albo i więcej (przy pierwszym porodzie), była jedna osoba, a potem, na sam finał - inna osoba towarzysząca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×