mam odlozone

40 tys $ po 2, 5 roku pobytu w Stanach, chcialabym wrocic do Polski ale czy z taka kasa warto wogole wracac zeby zaczynac cokolwiek? mam 27 lat, prosze o rady tych ktorzy mieszkaja w polsce :) dzieki ps. ewentualnie moglabym zabrac stad ze soba swoj samochod wtedy juz w pl nie musialabym kupowac

Powiedzcie czy ładne waszym zdaniem ? :) http://malter.mondozoo.com

Powiedzcie czy ładne waszym zdaniem ? :) http://malter.mondozoo.com

nikt nie doradzi?

O Ci chodzi z tym twoim zoo?

to popracuje jeszcze raz tyle to moze chociaz na porzadne mieszkanie odłożysz...

ale że co chcesz wiedzieć? Czy chcesz się pochwalić? wejdź na topik miesięczne koszty utrzymania rodziny w dziale gotowanie, dom, ogrób i tam się dowiesz jak w tym raju nad wisłą się żyje :o

Zależy czy masz mieszkanie w Polsce czy masz zawód czu chcesz zainwestować te pieniadze, gdzie chcesz pracować

nie chce juz tu siedziec wiecej za bardzo poniewaz jestem tutaj nielegalnie i nie ma za bardzo szans na zalegalizowanie statusu, jedyna droga to malzenstwo z obywatelem a nie chce wychodzic za maz tylko dla papierow. W polsce mam zrobiony licencjat z socjologi ( napewno poszlabym na studia jakies zaoczne w pl ), mieszkania swojego nie mam , ale stoi mieszkanie rodzicow moich ( narazie wynajmowane od kilku lat) a rodzice nie zamierzaka wracac do kraju juz raczej nigdy.Jest to mieszkanie w malym miescie gdzie ciezko o prace jakakolwiek. A mysle o powrocie poki sie jeszcze nie zasiedzialam i jestem w miare mloda i moglabym jeszcze podjac studia Nie chwale sie suma bo doskonale zdaje sobie sprawe ze nie jest to jakas duza suma, pytalam tylko zwyczajnie o rade ludzi, zwlaszcza w podobnym wieku

trochę mało przy dzisiejszych cenach , niby 120 tys. zł. to nie jest tak mało na polskie warunki ale raczej buisnesu nie rozkręcisz , możesz zrobić inaczej, jeżeli w Polsce masz zaufaną osobę to może spróbujcie kupić działkę z dobrą lokalizacją na przykład przy trasie wylotowej z miasta i zacznij budowę domu , dom mieszkalno - usługowy , pracując w USA zarobisz więcej niż Polsce to po pierwsze a po drugie, zawsze możesz prowadzić biuro handlowe w Polsce

możesz na początku wynajmowac mieszkanie znelzć pracę i wrócic na studia nie widzę problemu A gdzie pracowałąś ze tyl odłożyłas kasy?

nie wracaj do tego gówna

Biznes za taką sumę już można rozkrezkręcic bez problemu tylko trzeba mieć pomysł

juz ja bym wiedziala co z taka kasa zrobic.. a ty jak nie masz pomyslu i pytasz sie na forum internetowym to lepiej siedz w Stanach ;-)

Pracowalam i pracuje dalej tutaj na sprzataniu niestety nawet z dobra znajomoscia angielskiego ale bez papierow ciezko jest o lepsza prace.Praca dosyc ciezka ale dosyc oplacalna, Zreszta nie przyjechalam tutaj po ambicje tylko zarobic troche. Ale czas ucieka, lata leca i nie chce skonczyc na sprzataniu Tak myslalam wlasnie zeby moze wyjechac do wiekszego miasta wynajac mieszkanie i podjac jakakolwiek prace zeby na poczatek starczylo na przezycie i utrzymanie sie nie aruszajac oszczednosci. W moim miescie malutkim raczej nie widze perspektyw na otworzenie jakiegokolwiek biznesu. zanim wyjechalam do stanow prowadzilam bar ale wiekszosc klientow wolala wypic piwo obok w sklepie albo za sklepem bo bylo 40 groszy tansze , myslalam o otworzeniu sklepu z ciuchami ze starych kolekcji ( wlasciwie nie tylko ciuchy ale i prefumy, jakies pierdoly do domu) tutaj pelno jest takich sklepow. Nawet rozgladalamsie po necie skad takie rzeczy mozna by bylo kupowac ale nie znalazlam zadnych informacji. Z kolei na otworzenie jakiejs uslugo typu dom weselny to moja kwota jest zdecydowanie za niska, a kredytu bez pracy czy tez z minimalna stawka( bo tak to by pewnie wygladalo na poczatek zanim doonvzylabym jakies studia). Dodam ze jestem sama, tzn rozwodka bez dzieci wiec z jednej strony jest latwiej cos zaczynac nowego ale z drugiej strony fajnie by bylo i moze bezpieczniej robic cos we dwojke

chodzilo mi ze kredytu napewno nie dostane

teraz z czterdziestoma tys dolarów wiecej zawojujesz w stanach niz w polsce

ta sume mam odlozona na dzien dzisiejszy, zanim bym wyjechala pewnie powiekszyla by sie o kilka tysiecy bo wyjazd planowalabym tak za rok. Niestety zebym miala tu jakies wieksze perspektywy niz tylko sprzatanie to bym planowala raczej zostac tutaj, zainwestowala bym w szkole ( ok 10 tys na rok ). Jednak po pierwsze nie moge isc do szkoly po drugie bedac tu nielegalnie nawet zrobienie szkoly nie daje mi normalnej pracy.A jak sie tu zasiedze to pozniej ani emerytury tutaj ani w polsce. Dla niektorych moze to sie wydac smieszne ze dziewczyna w wieku lat 27 mysli juz o emeryturze , ale lata szybko uciekaja

To niezle tyle kasy na sprzątaniu niezle niezle

siedz dalej w stanach i pracuj - w POLSCE NIE JEST RÓŻOWO - PO CO WRACAC?

nie wszedzie na sprzataniu zarabia sie sporo. Zalezy czy pracujesz sama na siebie czy u kogos w servisie. W servisie zarobisz max 400 dol na tydzien pracujac od rana do wieczora. dwie trzecie tego co przerobisz zabiera boss. Pracowalam tak przez kilka miesiecy, mieszkalam na wynajmowanym pokoju i nawet udawalo sie jakies grosze odlozyc. Postanowilam jednak ze w takim tepmie bede siedziec tutaj z 10 lat albo i wiecej. Kupilam uzywany samochod, oczywiscie zarejetrowany nie na mnie bo bedac nielegalnie nie ma takiej mozliwosci, zaczeam namietnie dawac ogloszenia do lokalnych amerykanskich gazet i tym sposobem nazbieralam domy do sprzatania. Plus ze nie robie na godziny i od czasu do czasu dzien w tygodniu wolny dla siebie na odpoczynek i regeneracje plus niepracujace weekendy. Jest tutaj wiele osob ktorzy zyja z dnia na dzien, polakow ktorzy wszystkiego sobie odmawiaja ale musza bo pracuja u bossa polaka ktory patrzy tylko jak wykorzystac i wycisnac z rodaka jak najwiecej.Ja tak nie chcialam postanowilam ze jak mam juz sprzatac to chce wiedziec z tego jakies pieniadze. Z tego co zarabiam jestem w stanie sie utrzymac sama, wynajmuje mieszkanie sama, troche zwiedzilam i wiem ze mi juz nikt tego nie zabierze!!! ale naprawde ameryka tez nie jest rozowa !!!dlatego tesknie za krajem

ja bym jeszcze ze 2 lata zostala i popracowala