Ratunku! Co na odmrozone policzki 3latka?

od 4 dni są zaczerwienione i troszke stwardniałe, czym smarowac?

jeszcze zapomniałam o panthenolu i maści lanolinowej

mam sudokrem i alantalan czym lepiej?

W googlach jest sporo na ten temat

dziekuje dziewczyny, mam nadzieje, ze zejdą te rumience, bo juz zaczynam sie niepokoić. 4 dni to dosc sporo.

jest sporo i czytam caly czas, ale mowa jest przede wszystkim po pierwszej pomocy, wiec wole zapytac jeszcze tu, bo matki wiedzą lepiej, czym leczyly swoje dzieci.

Malwinko ja mojej po przemrożeniu smarowałam Bepanthenem i po 2 dniach wróciły do normy, ale po kolejnym wyjściu na dwór znów to samo. Koleżanka poleciła mi wazelinę, jeszcze nie próbowałam bo nie mam, ale ponoć działa szybciej- policzki prędzej dochodzą do siebie, a stosowana przed wyjściem na spacer, sprawia że mróz policzków nie chwyta. Co do sudokremu to zdecydowanie nie, bo on jest z cynkiem i działa wysuszająco.

a po czym poznac ze sa odmrozone?

Są czerwone, suche, szorstkie i popękane (bynajmniej u mojej córki)

dziekuje, kupie wazeline, krem nagietkowy i o linomagu rzeczywiscie tez dobrze slyszałam. smarowalam, ale mroz byl widocznie zbyt mocny, a mały szalał na podworku chyba godzinke - było wesolo, a skutki zobaczylam dopiero w domu.

Witajcie!!! Macie problemy skórne,łuszczyca, nadwaga itp piszcie postaram sie wam pomóc :) krzysiu488@interia.pl

mój Synek ma bardzo wrażliwą skórę..........ma 3 latka i jeszcze nie było zimy bez zaczerwienionych i suchych policzków. O dziwo ma tak tylko zimą. U mnie najbardziej pomaga krem nivea ten w ciemno niebieskim metalowym opakowaniu, jak tylko i tej zimy pojawiły się ww. objawy od razu zaczęłam smarować - w efekcie problem znikł.........

to wy matki nie wiecie ze dzieci przerd wysciem smaruje sie bruba warstwa kremu? :o

co przynajmniej :O (droga pingusiu_24)

Przeciez napisala, ze smarowala. Slepy jestes czy nie umiesz czytac ze zrozumieniem??

no saorry ale jak obna po 3 latach wypuscila dziecko na godzine i tak sie odmrozilo tzn ze albo jej sie wydawalo ze smarowala albo miala nieodpowedni krem :o ja nie majaca dzieci (co nie znaczy ze nie mam z nimi styku) wiem o takich rzeczach :o

a własciwie to dlaczego nie poszłas na drugi dzien do apteki zapytac?

to co to za ciebie za matka, że aż przymroziłaś dziecku policzki, no by to wuj zastrzelił,

na mróz ignorantki, tak samo jak od słońca, kupuje się specjalny krem. We wszystkich drogeriach sa kremy chroniące przed mrozem i woatrem, smaruje się skórę dziecka 15 minut przed wyjściem i nie ma problemu z odmrożeniami. Mam 2 latka, jego II zima, ale jeszcze nigdy nie odmroziłam mu skóry, a przedwczoraj np. był półtorej godziny na spacerze ( z przerwą 5 min. na ogrzanie się).

Tez się zastanawiam jak można doprowadzić do takiego stanu policzka od dziecka. My przed każdym wyjściem na spacer smarujemy się grubą warstwą kremu bambino dla dzieci. Młody może szaleć i 3 godziny na mrozie, ale nic złego się nie dzieje. Krem nosze zawsze przy sobie, bo sama go używam :P

Do dbhdzf policzki zawsze smaruje na 15 minut przed wyjściem z domu grubą warstwą kremu i to nic nie daje. Do nie przyjęłam darmozjada ŻADEN krem nic nie daje, czy to specjalny na mróz czy zwykły tłusty, spacer powyzej -6 stopni zawsze kończy się przemrożonymi policzkami. Żeby nie było, chodzimy tylko do - 10 stopni i to niedługo bo 20 minut ( ze względu na te policzki) Mała ma wrażliwe policzki i cóż taki jej urok. A czekać na wyższe temp i siedzieć w domu- hmm można by było ale przez ile? Co za matki.... Bambino jest z dodatkiem cynku więc całkowicie odpada. Zanim skrytykujecie i zaczniecie wypisywać swoje "mądrości" najpierw się dopytajcie.

dokładnie. niektóre dzieci mają skórę bardziej wrażliwą. Ja równiez użyłam specjalnego kremu zapobiegającego odmrożeniom a i tak mój półroczny synek odmroził sobie policzki na 30-minutowym spacerze. Mało tego prawie po nosek był okryty szalikiem. Więc "mądre" mamy poczytajcie jakieś sensowne książki a nie fora internetowe i dopytajcie się lekarza zanim skrytykujecie inne..... porażka. Już widzę wasze zrozumienie w stosunku do problemów dziecka - w przyszłości. Usłyszycie bzdurę i będziecie ja narzucać waszym pociechom. współczuję im już teraz.

bynajmniej u mojej córki -... wygrywa! w temacie - maść nagietkowa lub krem z nagietkiem jakikolwiek.

Odmrozil wlasnie przez to ze mial szalik na ustach! Nie czytalas w tych twoich ksiazkach ze to najszybsza doroga do tego zeby dziecko odmrozilo sobie buzie? Jak oddycha to para skrapla sie na szaliku i lodowaty kompres gotowy.

Bynajmniej? Czyli wygrywa czy nie wygrywa? bo "bynajmniej" to to samo co "w ogóle", "wcale". Chyba, że miałaś na myśli PRZYNAJMNIEJ?