Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marynarkaa

Zauroczył się mną,dzwonił,pisał,chciał się często spotykac...

Polecane posty

Gość marynarkaa

az tu nagle,jak wczoraj milczał i zapytałam się,co taka cisz,to powiedział,że musiał zostać w pracy (pracuje w mundurówce). Ja dokładnie wiem,że uwielbia sport i mecze i stweirdziałm,że najzwyczajniej w świeice pewnie oglada mecz. Strasznie się obruszł na to,że dlaczgeo miałby oszukiwać. Na co dostaje dzisiaj smsa: "szkoda,że nim się dobrze poznaliśmy nie chcemy już siebie znac". Odpisałam,że to jego wybór i się pożegnałam. Znowu cisza. Za chwilę smsowa prośba,żebym napisała mu coś miłego,bo mu smutno... 27-letni koleś ma chyba jakieś zachwiania... Nie wiem,czy jest sens kontynuowac znajomość? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
nie pisz wiecej to on powinie tobie cos miłego napisać po takich tekstach - nie odzywaj sie do niego bo to jakiś koleś ze skrzywiana psychą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
A spotkałaś się już chociaż z nim? Nie ma sensu na dłuższą metę ciągnąć wirtualną znajomość, wkręcać się można jak się spotkacie i wtedy stwierdzicie że dalej się chcecie spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarkaa
Jasne,że się spotkaliśmy,tylko,że dopiero 2 razy,bo mieszkamy w innych miastach. On naprawde momentami wydaje się być w porządku,ale czasem wyjeżdża z tkimi tekstami,że ręce mi opadają. Osttanio siedzimy,gadamy. Było sympatycznie. Widać,że facet jets inteligentny,ale za chwilę wyskakuje z hasłem: "Rany jak Ty na mnie patrzysz. Chcesz mnie uwieść. Nie obraź się,ale mam już ciasno w spodniach. Przepraszam". ja spojrzałam z zażenowaniem i dalej dyskusja toczyła się już na poziomie... Chciałabym go trochę rozgryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie sam nie wie czego
chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie sam nie wie czego
jak większość facetów i strzela focha jak baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
"Rany jak Ty na mnie patrzysz. Chcesz mnie uwieść. Nie obraź się,ale mam już ciasno w spodniach. Przepraszam". ahahahahahahaha Co by o nim nie powiedzieć gadkę to ma średnią. A ty jesteś pewna że chcesz to ciągnąć? Już nie chodzi o poziom konwersacji ale o odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarkaa
Słuchajcie,odległośc jest średnia-niecałe 200 km. naprawdę ma gadkę na poziomie,ale te niektóre wybryki słowne mnie załamują. Strzela fochy,jak baba. Nie wiem,czy chcę to ciągnąc,ale chcę go rozgryźć. Nie angażuję się,żeby się nie rozczarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
To pospotykaj się trochę, wybadaj sytuację i staraj sie go poznać jak najlepiej zanim się wkręcisz bo może się okazać że koleś faktycznie fochliwy i będzie ci akcje odstawiał.a na razie się nie przejmuj. widać ze i tak sie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarkaa
Nie,no niby się odzywa,tylko chyba front zmienił. Powiedział,że ja tez powinnam do niego pierwsza pisac. Ależ owszem,pisze,ale nie podaję siebie na tacy od razu. Na początku mówił,ze to mu sie zajebiście podoba,a teraz jakby opadły chęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarkaa
albo innym razem siedzimy, gadamy, a on nagle sciaga spodnie i zaczyna biegac po restauracji i pytac o godzine :/ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana.........
to psychol, nic z tego dobrego nie wyniknie, nie ma co sprawdzać szkoda czasu, po co Ci fochy i obrażania????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie sam nie wie czego
buhaha jeszcze może masz go teraz zdobywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jednego spychola miałam,który się ujawnił po 6 latach,więc teraz unikam jak ognia. To jak mam teraz się zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,tu nie chodzi,ze ja mam go zdobywać. Widać,ze to mu bardzo zalezy,a ja to przyjmuje na luzie i chyba go to boli,ze żadnych czułości względem niego nie pokazuję no i... nie pocałowałam go na koniec żadnego spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×