Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

może inaczej

Ile u Was trwają zazwyczaj ciche dni?

Polecane posty

Gość krótko ale tylko dlatego że ja
Widzę spore podobieństwa :) Może tak po prostu musi być? A może... rozpłacz się? Podobno to zawsze działa :D Tego też nie próbowałam, bo przez 5 lat związku nigdy mnie nie skrzywdził, żebym chciała płakać przez niego. Więc chyba jest dobrze :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pogodzimy się pewnie wcześniej czy później tylko dołuje mnie fakt, że po ślubie nie może być tak jak wcześniej albo nawet lepiej. Rutyna. Dzięki!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryzulla
u nas na razie ciche dni trwaja 4 dni,i tak wogle to nie wiem kiedy się skończą bo tym razem ja nie chcem ustąpić,mój facet powiedział wiele słów których nie powinien,zawsze to ja przerywałam ciche dni czy kłutnia była z mojej winy czy z jego,bo nie umiem mieszkać pod jednym dachem i nie rozmawiać,ale widze że on do tego się przyzwyczaił i teraz chcem żeby zrozumiał że też może i on mnie przeprosić za swoje błędy.Przykre są takie dni nerwowe i płakać się chce ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracone zycie
A pomoŻecie mi? Mam 24 lata partner 39 mamy 5 letnią córkę on jest po przejściach były alalkoholik i ma dziecko z poprzedniego związku i oczywiście buli na alimenty. Cały tydzień siedzę. W domu piore gotuje itp. Żeby w domu było tak jak trzeba. Dziecko chodzi do przedszkola.wczoraj zgotowal mi awanturę za to że pojechałam do szkoły( zaocznie studiuje) a on wrócił do domu i nie było obiadu i niby dziecko głodne chodzi. Wrócił z roboty o 10.00 rano i niestety nie miał siły jechać z dzieckiem po jakieś zakupy. Jak wróciłam o 13.00 to awantura. Powiedzcie czy to tak ma być czy wyjeżdżając gdzieś na kilka godzin zostawiacie górę jedzenia? Czy wasi partnerzy pomagają Wam? U mnie to nie pierwsza sytuacja jestem już nerwowo wyczerpana. Wczoraj cały dzień przeplakalam .on na argumenty ze też mógł zrobić zakupy odpowiedział żebym się zamknęła bo on nie będzie za mnie myslal. Co ja mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas nie ma cichych dni tylko są głośne dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po wypowiedzeniu " nie rozmawiam z tobą" do minuty aż połowica myśli nie zbierze, potem godzinny monolog, a ja w pracy się z ludźmi naużeram tak że w domu nawet tłumaczyć nic mi się nie chce, ona kończy, ja że kocham ją bardziej , ona miękknie... raz na miesiąc takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×