Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SaraSaraSara

Ja i on/

Polecane posty

Gość SaraSaraSara

Mam 20 lat, on 31... ma żonę, do której wrócił 3 lata temu.. od tego czasu regularnie się spotyka ze mną... jest fajnie.. on jest taki czuły, kochany... ale jest ona i 2 chłopczyków... znają mnie jako `kolezanke` taty...;/ jakos nie chce z nim spotykac sie ale On nie chce tego skonczyc.. mowi, ze kocha dzieci i ze z nia jes tylko dla tych dzieci, rzeczywiscie przed tem ich zycie i teraz zreszta tez nie nalezało do najlepszych.. on jezdzi na imprezy ona w domu, bo nie lubi...;/ ona ma pelna swiadomosc ze on `dziala` na boku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelkowa845
Dziewczyna pyta a Wy to.. ja nie wiem, co to za naród!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSaraSara
Ja czyli On__ tai jestes madry bo `wirtualny` tak? Po co tu wchodzisz obrazac?? a ja pisze bo po to jest t o forum! Zegnam deklu! ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli on
W takim razie sorki. Może mi akomodacja oka siadła, czy coś... Jakie jest pytanie (bo ja go nie widzę)?!?!??!?!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelkowa845
Taki jestes inteligentny to sobie z opowiesci tej dziewczyny wypersfaduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli on
Słuchaj, takie szmaty (które rozbijają rodziny) - i nieważne czy kobiety, czy facetów - w realu traktuję jeszcze gorzej. Mam Was w dupie, bo jesteście zakałą tego świata. Przez Was później ludzie cierpią, dlatego uważam, że same powinniście doświadczać tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli on
chyba wypersWaduj... ale co ja mam sobie sam wyperswadować?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSaraSara
Ja czyli on--- ha ha ha;] widac... po tej odp ze masz jakis problem :D nie rozbijam rodziny ona juz byla rozbita i nadal sie rozbija! temu panu juz podziekujemy, upssss.. a moze to pani co ja maz zistawil do mlodej i pieknej??:) hoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli on
Pewnie, że mam problem - wyartykułowałem go powyżej. Wiesz co jest najgorsze, że Ty w tej całej sytuacji czujesz się OK. Wchodzisz na durne forum, opisujesz sytuację i jesteś z siebie dumna. Po prostu żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjbl
Po pierwsze ejstes bardzo nie wporadku . Ale chyba wcale ci to nie przeszakadza . Ja bym nie mogla spotykac sie z facetem ktory ma zone i dzieci. Tak naprawde neiw eisz jak jest miedzy nimi, on moze ci gadac , ale liczy sie etz to co ona mysli - tej wersji chyba sie nie dowiesz. Rob jak chcesz kobieto, ale moim zdaniem brak ci klasy, a przede wszystkim szacunku, do jego dzieci, do ich matki, do niego , a w koncu do samej siebie . Weze go za farki i pogadaj z facetem , a nie pierdolisz flondro. Powodzenia, zrobta cos z tym a nie bedziecie tak sie emczyc, a jak nie to zjadz sobie mlodszego i nie zonatego, gdzie z czystym sercem bedziesz moga sie spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneti*25
jak bym gdzieś to już słyszała tylko z innej perspektywy z opowieści koleżanki - owej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja napiszę
Te Sara, a właściwie to po co o tym piszesz?? Ja czyli on - ma nieco racji w swoim podejściu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSaraSara
ja chcialabym to skonczyc ale on nie chce... wiem jak jest.. oni poprostu sie mecza ze soba...on jezdzi na imprezy bez niej w nocy wyjezdza, a ona nic na to! to co? slepa jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjbl
tak ejstesz szata i najgorsze to, to ze masz tego swiadomosc hahah ogarnij sie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneti*25
ma dzieci i też musi myśleć o nich, jeśli chcesz być fair to zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja napiszę
A może zakochana i mu ufająca? Może Twój punkt widzenia ich związku (taki jak Ci przedstawia go ta gnida - Twoj lovelas) jest zupełnie inny od jej (która patrzy od środka)? Wiesz tylko to co Twój fagas Ci nazmyśla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli on
Autorka postu niestety jest warzywem i nie rozumie, że sytuacja może wyglądać inaczej niż ona ją widzi. Normalny kurwiszon, który usprawiedliwia swoje postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraSaraSara
Tak jasne, zawsze jest wina tej co niby `weszła` w zwiazek! I najlepiej wyzwac od najgorszych, taaaaaaaa tak jest najłatwiej! Mieszkamy w tej samej miejscowosci,osiedlu! On nie byl z nia 4 lata, wrocili po tych latach do siebie 3 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholożka3075
uhuhuhhuhu. ładnie ładnie :) ta jego zona to straszna krowa musi byuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×