Zatłoczone restauracje w Wawie

Mam do Was pytanie: których restauracji w Warszawie lepiej unikać ze względu na zbyt wielki tłok, prawie pewny brak wolnych miejsc i tracenie przez to czasu, konieczność rezerwacji stolika z dużym wyprzedzeniem, itd.?

Jakie są Wasze typy?Gdzie nie ma sensu jechać?

największy obciach to wizyta w barze sushi,tylko gwiazdy najgorszych seriali tam bywają

to zalezy czy chcesz sie lansowac czy nie ?

No lans... to żenujące..:O

Lansować?A to niezły żart, ha, ha. :-) Pytam poważnie, bo naprawdę trudno w weekendy znaleźć gdzieś miejsce w jakiejś miłej restauracyjce czy kawiarni (właśnie, o nie też pytam), gdzie po prostu chce się przyjemnie spędzić czas z chłopakiem lub przyjaciółmi.Nawet często są problemy z rezerwacją, mój chłopak często wisi na telefonie, a gdy wyskakujemmy gdzieś z przyjaciólmi, tyle się szuka wolnego miejsca w restauracji czy kawiarni, że straci się czasem nawet połowę czasu przeznaczoneo na spotkanie.Generalnie masakra to Nowy Świat i Starówka, że o Chmielnej nie wspomnę - tam w każdym miejscu prawie bez szans.