Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora na głowe

Gdybyście wiedzieli ,że jesteście chorzy na powracajaca depresje , nerwice ..

Polecane posty

Gość chora na głowe

..leczenie by nie pomagało , jedynie na jakis czas i nie moglibyscie normalnie funkcjonowac , to czy zdecydowalibyscie sie na podjecie wyzwan takich jak studia , wejscie w powazny zwiazek , urodzenie dziecka itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora na głowe
Ale powiedzmy ,ze jest to silna depresja , fobie , siedzenie w domu miesiacami itp. Byłam hospitalizowana , przeszłam 3 terapie, mnóstwo lekow,ale nic nie pomaga.Czasami jest lepiej , czasami gorzej , tylko ze to lepiej to dla mnie wyjscie z psem w miejsce gdzie nie ma zbyt wielu ludzi , na wiecej mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kolegę, który był chory na depresję chroniczną, był bodajże 1,5 roku w szpitalu psychiatrycznym, skończył studia, ma dobrą pracę i nie narzeka na życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznijmy pisać tylko na czarn
bo to trzeba wyjść z domu i zmienić otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zdecydowałabym się, bo wiedziałabym, że to tylko pogorszy mój stan. Napierw umówiłabym się na wizytę u dobrego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora na głowe
Tylko ,że ja sie lecze juz 10 lat ponad i nawet jak mam lepszy okres to pozniej znowu sie zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moze nie 10 bo mialam fobie spoleczna przez 4 lata. i raz bylam u psychologa po czym swierdzialm ze nie pomoze mi i wzielam sprawy w swoje rece.przeczytalam ksiazki o tej chorobie a jedna ktora miala pomóc.i pomogła mi ta ksiazka ale w duzej mierze samo nastawienie na to ze musze wysdrowiec.wkrecalam sobie ze ta choroba odchodzi i bum....z czasem bylo coraz lepiej i lepiej az wkoncu zaczelam sama wychodzic z domu...schizy zniknely i nie mam juz tej choroby.i nawet nie mysle ze wroci bo jej nie wpuszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wiem co to znaczy choruje na leki i depresie i byl okres jeszcze przed leczeniem to byl koszmarmyslalem ze sie zabije tak bylo zle zemna nigdzie nie wychodzilem jezeli juz to tylko z mama i noca balem sie ludzi balem sie wszystkiego teraz sie lecze i jest calkiem dobrze nie do konca ale jakos jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora na głowe
Ja własnie wychodze tylko nocą , do domu tez nikt nie moze przyjsc ,a jak juz musi to udaje ze mnie nie ma i siedze u siebie. Wszystko zalezy od zaawansowania choroby ,niektórzy moga wyjsc z tego sami a inni juz nie. Ja kiedys tez zaczełam zdrowiec dzieki silnej woli ,ale wtedy zdarzyło sie w moim zyciu kilka tragedii i teraz juz ciezko sie podniesc.Poza tym mam ogromne zaległości , skonczyłam tylko liceum, bez matury nawet i kolejny rok nie moge sie zebrac zeby do niej podejsc. Po prostu zawsze składam deklaracje ,ucze sie , po czym nie ide na egzaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Chora, na pewno bym dokladnie poinformowala mojego przyszlego malzonka o stanie mojego zdrowia i jak to przechodzenie depresji przebiega, bo facet powinien miec jasnosc w co siew pakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×