Zazdrość zniszczyła nasz związek.

siemka, przez 7 miesiecy chodzilam z chlopakiem ktory byl potwornie zazdrosny. To ze dzwonil setki razy dziennie zeby sie dowiedziec gdzie i z kim jestem to jeszcze nic. Kiedy mial do mnie przyjechac np o 17 to byl 2 godziny wczesniej zeby sprawdzic czy jestem w domu czy moze gdzies wyszlam bez jego wiedzy!~na poczatku tego nie zauwazylam cieszylam sie ze tak czesto dzwoni myslalam ze teskni i dlatego ale z czasem przejzalam na oczy i musialam to zakonczyc bo czasami byly takie sytuacje ze jego zazdrosc stawala sie chora. Oczywiscie obiecywal ze sie zmieni ja dawalam mu szanse a potem znowu bylo to samo i definitywnie z nim skonczylam. Dzwonil jeszcze dlugo i nie dawal mi spokoju musialam zmienic numer telefonu.