Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo smutna i niepewna..x

Jak go sprawdzic ? Jak sie przekonac ?

Polecane posty

Gość bardzo smutna i niepewna..x

Witam, Jestem w ponad dwuletnim zwiazku z mezczyzna, ktorego bardzo kocham. Czuje, ze on mnie kocha rowniez. Ale jak to w nieformalnym zwiazku, mieszkamy razem, wygodnie, bez zobowiazan,etc. Ale niestety, on nie mowi o naszej przyszlosci.. Kilka razy juz mu dawalam pare sygnalow o tym, ze chce miec dziecko, rodzine, cos stalego. Mowil, ze o tym porozmawiamy, ale narazie nie dazy do tego tematu. Mam 33 lata i chcialabym wiedziec, co on mysli. On wie, ze go bardzo kocham i dalam mu sie troche zdominowac. Ja juz nie moge czekac, aby byc matka.. Do tej pory nie naciskalam. Ostatnio mielismy rozlake, wyjechal na pol roku, ma taka prace, czekalam wiernie na przyjazd, myslalam, ze cos sie zmieni..:-( Sam mowi, ze wszyscy jego koledzy sie zenia. Do tej pory bylam bardzo niezalezna osoba. Nie chce, zebyscie uznali mnie za jakas desperatke, ale kurcze, ja takze mam prawo do ulozenia sobie zycia, bycia szczesliwa majac dzieci, o ktorych marze. Niech mi powie wprost, o co chodzi. Chce byc szczesliwa z nim lub bez niego. Czy uwazacie, ze takie zachowanie swiadczy o braku jego zaangazowania ? Prosze doradzcie mi, jak sprawdzic jego uczucie, jestem bardzo zdeterminowana, nie moge i nie chce czekac. Czy wzbudzac jego zazdrosc ? Co moge zrobic, aby sie przekonac o jego prawdziwych intencjach. Strasznie mi smutno i przykro. Help :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aarrgdfg
poco ci bachor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcbfghnj
skoro chcesz se zycie popsuc to twoja sprawa powiedz mu wprost, ze jestes juz stara i pora sie decydowac na rozmnazanie bo czas leci, wiec niech on sie decyduje, albo cie zapladnia albo idziesz szukac innego daj mu np miesiac na zastanowienie sie a potem badz konsekwentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NRD
hahaha NRD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
A ktoz ci kazal zamieszkac z facetem bez okreslania wspolnych palnow i zareczyn. Czesto tak to potem jest .... Sama masz co chcialas teraz to ja nie wiem czy on chetnie zgodzi sie na slub skoro przed slubem przed jakims okresleniem sie ma wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi gdy czytam o
taki "udanych związkach" w których ludzie boją się wprost rozmawiać o najważniejszych dla nich sprawach spytaj go - czy i kiedy planuje dzieci, powiedz że Ty chcesz mieć je jak najszybciej przecież jesli Cię kocha to nie zwieje! a jak zwieje - znaczy nie kochal i nie mial zamiaru zakładać z Toba rodziny masz 33 lata!! jak dowiesz sie, że facet nie traktuje Cie jako kogoś z kim warto zakładać rodzinę za 3 czy 5 lat to naprawde bedziesz w dupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
A jak chcesz przekonac sie o jego prawdziwych intencjach to coz masz 33 lata i chyba potrafisz z facetem rozmawiac o swoich potrzebach i oczkeiwaniach. Ja bym wprost zapytala jak widzi wasza przyszlosci jakie ma plany ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego chcesz sie bawic w jakies podchody, gierki w takim wieku.Zreszta zaden wiek nie uzasadnia takiego postepowania.To nie jest wojna, gdzie trzeba stosowac taktyki podjazdowe by wygrywac bitwy.Jeszcze raz usiadz i porozmawiaj z partnerem.Stanowczo i konkretnie.Niech sie okresli.Uklada sobie z Toba zycie?Czy po prostu nie jest gotowny na krok naprzod.Jesli nie, ma prawo.Ale jego prawem jest Ci to jasno zakomunikowac.A Ty do tego sie ustosunkujesz.Tak to widze.Nie boj sie rozmawiac.Dialog to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna i niepewna..x
qrcze, rozmawialam z nim ze trzy razy na ten temat, ciagle mowi, ze mnie bardzo kocha, pragnie, chce byc ze mna na zawsze, ale to sa tylko slowa. Moja wina w tym, ze zawsze bylam bardzo niezalezna osoba i nie zalezalo mi na slubie, ze jest mi do niczego niepotrzebny.On to wiedzial. Przed wyjzadem za granice zapytal sie, czy chcialabym, zeby sie ze mna zareczyl, odpowiedzalam ze nie..Zatkalo mnie po prostu, nie wiedzialam co odpowiedziec, poza tym to chyba sie nie robi w ten sposob.. Jezu, wyje do poduszki, poryczalam sie tez dzisiaj jak ogladalam porod w tv. Wazne chyba jest to, ze jest mlodszy ode mnie. Tak sobie mysle, ze powiem mu, ze chce miesiac rozlaki, niech sie zastanowi, co naprawde czuje i niech sie dzieje pozniej co chce. Ja musze myslec tez o sobie. Myslalam, ze po jego powrocie, po polrocznym niewidzeniu cos sie zmieni, ale sie rozczarowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
bardzo smutna i niepewna..x A po co miesiac rozlaki?? Przepraszam Cie ale jestescie razem 2 lata mieszkacie ze soba on mowi ze cie kocha i potrzebna wam rozlaka?? Przechodzicie jakis kryzys czy co?? Jejku zapytal czy chcialbys sie zareczyc ty odpowiedzias ze nie wiec teraz szoruj do niego i mow ze cie zaskoczyl ze wszystko przemyslalas i chcialbys byc jego zona i urodzic mu dziecko jesli sie rozminiecie w planch to tzreba sie rozstac i nie tracic czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie placz.No co Ty .Jestes duza dzieczynka juz.Potrafisz rozwiazac ta sytuacje.Po prostu postaw sprawe jasno.Ostatni raz i trzymaj sie tego.Niech Ci nie mydli oczu, tylko albo w jedna albo druga strone.Ja uwazam, ze mezczyzna , ktoremu zalezy na kobiecie, chce by byla szczesliwa.Jesli twoim szczesciem jest malzenstwo z nim, urodzenie dziecka ,to nie powinien robic takich przepychanek.Ale to wszystko w rozmowie.A dziecko?-moze masz syndrom pustego wozka .Po prostu odezwal Ci sie instynkt macierzynski.To jest normalne i w roznym wieku kobietom to sie wlacza.Nie placz, tylko wez sie za rozmowe jak przy okraglym stole.I prosze Cie, usmiechnij sie.Jak nie ten ,to znajdzies innego.Trudno.Jak masz soba duzo do zaoferowania ,to glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcbfghnj
ogladanie porodu to powinno cie raczej zniechecic :O jesli jest inaczej to naprawde z toba niedobrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadradra
chyba że się boisz, ze jak powiesz o dziecku, to on ucieknie? Ale to jedyna szansa na to, by się przekonac, czy jest na serio. Oczywiście nie trzeba robić awantury, tylko po prostu powiedzieć o swoich potrzebach, bez naciskania go. "Chcę założyć rodzinę, chcę miec dzieci z ukochanym mężczyzną wspólnie je wychowywać, planować przyszłość. Chcę wiedziec, czy Ty chcesz być tym mężczyzną. Na dalsze życie bez zobowiązań nie mam już czasu. Jesteś dla mnie ważny, ale tez ważna jest dla mnie moja przyszłosc i chce wiedzieć, czy mogę ja planować z Tobą. Jesli nie, to szkoda, ale na dalsze takie życie nie mogę sie zgodzić. Potrzebuję więcej". Jesli potrzebuje czasu, to dac mu go - ale tyle, ile jesteś gotowa na to przeznaczyć. miesiąc? pół roku? dogadajcie. Dobrze by w tym czasie zrobic sobie urlop od siebie... Jeśli będzie odczuwał brak, zda sobie z niego sprawę, to dojdzie do niego, ze może coś stracić. A życie z Tobą podczas tego okresu może w nim wywoływać ciśnienie i ucieczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna i niepewna..x
Dziekuje Ci Elene50, jestes bardzo madra i ciepla osoba. Czeka mnie trudna rozmowa z A. , ale to ostatni moment, zeby zmienic swoje zycie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki .Najwazniejsze nie plakac , tylko wiedziec czego sie chce.I dzis juz odpusc sobie wszelkie myslenie.Kapiel z mnostwem babelkow, cieple skarpety na nogi i chop do lozeczka z fajna ksiazeczka.Milych snow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio obserwuję dziwny "trend" - wiele dziewczyn/kobiet najpierw zachodzi w ciążę, potem są szybkie zaręczyny i ślub (cywilny, bardzo rzadko kościelny). Dam głowę, że te ciąże nie są przypadkowe - to dziewczyna specjalnie zachodzi w ciążę, żeby przyspieszyć (lub ukierunkować) przebieg wydarzeń. Pytanie - co będzie za jakiś czas... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadradra
Jak to co? nieszczęsliwe dzieci. I nieszczęśliwi rodzice. ale to na inny wątek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablo-nasza bohaterka postu jest bardzo uczciwa dziewczyno i czysto gra w zwiazku.Wiec twoje rozwazania sa byc moze do innego watku.Chyba, ze nie mogles sie powstrzymac i musiales to powiedziec , to ok.Dobrej nocki jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjkhkhkjhkh
ale z drugiej strony to też mnie dziwi, że babka 33 lata i wcześniej się nie ustabilizowała. ślub - a po co autorce? żadnej gwarancji ani pewności nie ma prócz papierka. dziecko, dzieci - ok. i to można przedyskutować, albo po prostu zajść w ciążę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×