Mam taki chory problem...

Czy to mozliwe, ze jestem uzalezniona od porno i masturbacji, skoro nie sprawia mi to przyjemnosci?

To podpada pod skłonności masochistyczne pewnie. :)

jesli czesto ogladasz porno i sie masturbujesz to calkiem mozliwe ze tak:o nawet jesli nie sprawia ci to przyjemnosci.. ale porno i masturbacja to nic zlego i wlasnie w tym braku przyjemnosci dopatrywalbym sie problemu

Bo chodzi o to, ze jak ogladam jakies porno albo sobie rozmawiam z jakims kolesiem na tematy z seksem zwiazane, to zaczynaja mi buzowac hormony, ogolnie rzecz biorac bardzo szybko i bardzo mocno sie podniecam, z muszelki ciekna mi soczki i wogole, jak zaczynam sie masturbowac to czuje jeszcze wieksze podniecenie, a pozniej wszystko nagle staje sie mechaniczne i przestaje mi byc przyjemnie, nawet podniecenie przechodzi...