Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tombola

smutne ale prawdziwe o rozstaniu i beznadziejnej sytuacji

Polecane posty

Gość tombola

historia w skrocie. jestem sama od dluzszego czasu i szczesliwa. po 30tce. poznaje faceta. czarujacy, uwodzi, umie to robic. dominujacy a takich lubie.choc to pewnie na moja zgube.spedzamy ze soba upojne miesiace. on wyznaje milosc co chwila.ja szczesliwa. swiata poza nim nie widza. wlacznie z zapomnieniem o sobie.takim przesadnym. miesiace mijaja. zaczynam byc zmeczona tym ze mieszkamy osobno, chce jakiegos potwierdzenia tych jego uczuc i tego seksu ktory mamy. mowie mu ze nie jestem kims kto dobrze sie czuje w tej sytuacji, ze oczekuje ze jesli jest to powazne to zamieszkamy razem (mowie to po 9 miesiacach zwiazku, seksu). dowiaduje sie w odpowiedzi ze on kocha swoje male mieszkanko, ze moze jak wygra na loterii to kupi mi domek (uhahahha), ze tak nie widzi mozliwosci. mowie wiec ze zle mam samopoczucie tak przyjezdzajac do niego, ze czuje sie jak zwykla pani o pewnym zawodzie. on mi na to ze skoro tak sie czuje to moze powinnam zaczac chodzic do kosciola.cyniczny...gdzie ten czarujacy zakochany sie podzial..pytam jak widzi to wszystko. on nie chce zadnych zmian. rozstaje sie z nim (to bylo wczoraj) bo skoro kocha swoje mieszkanko to niech se w nim siedzi do konca zycia i zaprasza kolezanki chetne do wspolpracy w takim charakterze. w nocy placze. budze sie z wyobrazeniem martwego, bialego golebia lezacego w kaluzy krwi. bardzo przykre. nie wiem juz. czemu nie potrafie byc "przebiegla\', trzymac faceta krotka reka, czemu w milosci zapominam sie, nie patrze na sygnaly ostrzegawcze, na swoje dobro przede wszystkim. placze. nie mam sily juz inwestowac w facetow. przecietni, mili nie pociagaja mnie. szukam oryginala, dominanta, faceta ktorego nie bede mogla zagnac pod pantofel. i wiem ze jednoczesnie przez takiego wlasnie cierpie. tych milych odpycham, celowo. wydaja mi sie nudni. pograzam sie w ponurych rozmyslaniach. facet kt mnie pociagal okazuje sie wrednym cynicznym egoista. ale mnie nuuuudni nie pociagaja. co ja mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfgfgff
to się wprowadz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś tombola
Kobieto! Ty facetowi stawiasz po 9 miesiącach znajomości ultimatum. Albo mieszkamy razem albo nara! I Ty piszesz o miłości? Od niego chcesz dowodów? Twoje zachowanie wyraźnie pokazuje, że w ogóle nie kochasz. Jest Ci fajnie bo masz bolca, w końcu nie jesteś sama i priorytet numer 1 to usidlić, osaczyć, posiąść na własność. Jak masz takie zapędy terytorialne to może było trzeba go po prostu obsikać??? I nie pisz, że jesteś sama i jesteś szczęśliwa. Nieszczęście i rozgoryczenia spowodowane samotnością aż sie wylewa z Twojego posta. Ja odniosłam wrażenie, że Tobie bardziej zależy na tym by nie być samą za wszelką cenę niż o prawdziwą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfgfgff
pewnie zdesperowana. po 30-ce, życie upływa, jej wcześniej się nie udało z żadnym coś trwałego stworzyć. desperacja, ale taka zaborcza desperacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa tam! Od razu desperacja... Po prostu poczuła się na tyle pewnie, że chciała z Nim zamieszkać, a On broni swojego terytorium jak lwica, a raczej lew. Wcale mnie to nie dziwi, bo do myśli, że ktoś wejdzie Ci z butami do domu, trzeba się przyzwyczaić i oswoić. W końcu to TWÓJ DOM, gdzie jesteś sterem, żeglarzem i okrętem, a nagle musisz się dzielić, tolerować czyjeś zachowania, nawyki. Wiem z autopsji. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tombola Jaka Ty glupia jestes! co to jest 9 miesiecy? gdy w gre wchodzi cale zycie, to raz! a dwa wszyscy faceci sa nudni? ktorych do tychczas poznalas? lubisz dominantow, no to masz ! trafilas na takiego, a moze chciala bys zeby od czasu do czasu morde ci obil. Bo i na takiego dominanta mozesz trafic. 30 lat kobieta, wydaje mi sie ze w tym wieku, czlowiek wie czego oczekuje od zycia.A Ty zabralas swoje zabawki i poszlas do domu. Moze i dobrze ,bo facetowi na Tobie nie zalezy , bo juz by lezal na Twojej wycieraczce.Smutne ale prawdziwe. Pozdrawiam, zycze milego oczekiwania na dominanta, obys tylko doczekala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nakarkutrzydziecha
widocznie facet nie jest gotowy na związek sex na odchodne to nie związek jeśli się nie ma nastu lat lub nie jest studencikiem na garnuszku rodziców człowiek samodzielny po 30stce który po kilku miesiącach nie deklaruje poważnych zamiarów takich jak wspólne zamieszkanie na poważny układ nie ma ochoty, ma tylko laske do seksu jak mu ciśnienie wzrośnie i ma potrzebę. zapewnienie o miłości nie mają tu w niczym pokrycia i to tylko słowa sad but true

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfh
jak cie nie pociagaja normalni to masz problem zostaniesz stara panna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Dziwni jesteście z tymi waszymi pseudo-ocenami. Dziewczyna nie ma 15 lat aby nie sypiać z facetem. Chyba normalna kolej rzeczy, że mając już po 30 i poznając kogoś kto jej odpowiada próbuje z nim w miarę sformalizować związek - no bo kiedy. Dominant czy nie on również ma ludzkie zachowania. Porozmawiać z nim na poważnie, że możesz się z nim spotykać jeszcze z dwa miesiące na obecnych zasadach (aby go nie ponaglać) i albo cię będzie chciał albo koniec - bo ty inaczej nie potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tombola
dzieki nakarkutrzydziecha i wrom za pierwsze ludzkie, przyjazne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfgfgff
ale w czym kużwa problem, żeby się do niego wprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tombola
zreszta to nawet nie chodzilo mi o sformalizowanie zwiazku, raczej o to by zobaczyc czy to jest w ogole zwiazek czy tez facet mnie normalnie wykorzystuje, bo tak odbieram seks bez zobowiazan po tak dlugim czasie i w tym wieku. to moje zdanie. ja po prostu na dluzsza mete z takim czyms czuje sie zle. bo opowiadac o wielkiej milosci jest latwo, a jak sie okazalo nawet mala odpowiedzialnosc nie jest w stanie przyjac. powiedzialam mu ze skierowal swe pragnienia pod zly adres, bo ja nie jestem profesjonalistka w pewnym zawodzie i mam prawo oczekiwac ze poza seksem bedzie nas jeszcze cos wiazalo oprocz pustych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfgfgff
chwila, chwila.. przecież do tanga trzeba dwojga, prawda? więc nie tylko on miał z tego przyjemność, ale ty także. chciałaś seksu tak samo jak i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfh
dokladnie nikt cie nie zmuszal krolewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Przy dominancie aby go zatrzymać musisz być stanowcza i słowna. O ile naprawdę mu na tobie zależy to jest do usidlenia. Poza stanowczością nie należy się wstydzić własnych uczuć, ukrywać cokolwiek, że sam się domyśli aby miał pełny obraz sytacji, otwartość, zaufanie, przecież i tak w najgorszym wypadku nie będzie cię chciał to nic nie ryzykujesz. Podawanie własnych uczuć "na talerzu" go torpeduje i osłabia, wtedy wszystko zależy od niego, również czas go determinuje i myśl, że naprawdę odejdziesz. Oni uważają że kobieta swoim zachowaniem nie może się poniżyć w sferze sam na sam (bo jest kobietą) to nic nie stracisz w jego oczach. W sferze publicznej to zupełnie co innego i nie można mu pozwalać na zbyt wiele, każdy ma swoją godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfh
Wy caly czas nie rozumiecie Facet nie musi chciec stabilizacji on moze sobie wybierac 20 lat mlodsze jak bedzie chcial w wieku 50 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tombola
no pewnie ze nikt mnie nie zmuszal, tylko ja nie bylam goloslowna. seks byl dla mnie wyrazem milosci i otwartosci na to by druga osobe uczynic szczesliwa. jak kocham to w ogien bym za kims poszla. tymczasem wyglada na to ze po prostu spelnalam role seks-zabawki dla cynicznego superegoisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfh
do tanga trzeba dwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Cynizm i egoizm to często maska, owszem ułatwia życie ale każdy człowiek ma swoje miękkie wnętrze, które stara się chronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIC Z TEGO NIE BĘDZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo cie zostawi zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tombola przez 9 m-cy nie poznałaś faceta na tyle by wiedzieć czy będzie chciał z Tobą mieszkać...? wybacz ale to sporo czasu by się o tym przekonać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
tombola- ja Cie calkowiecie rozumiem... macie juz swoje lata - byliscie 9 miesiecy i to normalne ze chcialas zamieszkac znim- (nie chodzi o to zeby go jakos "zlapac"- ale zeby zobaczyc jak wam byloby na codzien razem....)zakonczylas ten zwiazek- bo tak zareagowal- a jasna- a na co mialas niby czekac? nie postawilas mu zadnego ulitamtum ze albo mieszkanie albo rozstanie- ale jego reakcja poazala ze on nie zamierza razem zamieszkac... rozumiem Cie calkowicie- prawda jest taka- ze bardzo ciezko trafic na odpowiednia osobe- zwlaszcza ze meskich facetow jest niestety bardzo malo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz takiego 45 letniego
:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
Co mnie uderzylo w Twoim poscie nie piszesz ze to dobry wartosciowy dobry uczuciowy mezczyzna ze wiesz iz mozesz mu ufac i na nim polegac ze Cie szanuje czy tez mieliscie podobne plany na przyszlosc poznalas jego rodzine itd ... Ewidenntnie zwiazek oparlas nie na tym co trzeba bo byl czarujacy dominujacy bo takie upojne chwile wiec czemu sie dziwisz .... final byl wiadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfh
baby bo do 40stki sie rucha a potem stabilizuje hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tombola
Wrom, dzieki. opis dominata jakby sie zgadzal. o tyle tylko ze jest tu "o ile mu rzeczywiscie zalezy". z rozmowy by wynikalo ze nie zalezy. skoro ktos okresla ze chce mieszkac sam, jest wielce szczesliwy i nie widzi problemu czemu ja sie miotam i zle czuje jako "dostawca seksu" bez zobowiazan.takze szanse sa nikle. choc nie czuje sie teraz dobrze, to co mam robic musze zachowac stanowczosc i konsekwencje, bo nie moge az tak jechac po swojej psychice zeby nawet "zwiazku"nie bylo a byl seks. taki uklad to jest moim zdaniem mozliwy na poczatku, a potem jest bardzo niekorzystny dla kobiety.swoja droga nie wiem czemu ja lgne do takich wlasnie dominujacych facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepotrzebnie sie tam spieszyl
as odrazu zauwazalne sa w Tobie zachowania dziecka - stawianie wszytskiego na ostrzu noza gdy nie ma takiej potrzeby i to "obrazanie sie".. czyli co koniec ? nie chcesz sie z nim spotykac? to gdzie ta milosc ktora mu dawalas? moze to Tobie .... ..na nim Ci nie zalezy .. tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nikt nie pomyślał o tym że facet w tym wieku już wie z czym się wiąże wspólne mieszkanie z kobietą i nie chce tego, albo się tego boi? Dobrze wiem że mieszkanie z kobietą wiąże się z ogromnymi zmianami w przyzwyczajeniach, a mieszkanie u kobiety z jeszcze większymi... Stawiacie krzyżyk na gościu którego nie znacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten gfhfghfh
to jakis kompletny idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×