Facet sknera- która też posiada takowy egzemplarz?

co nowego?

i jak autorko? co chloptas wymysla?

Moi drodzy, ja posiadalam takowy egzemplarz. Facet byl jednoczesnie sknera i rozrzutnikiem. Na poczatku miesiaca przejebywal kase na czekolade Wedla, soki Tymbarka i chleb za 3 zl, pod koniec jedlismy sam makaron. Kiedy mnie zdradzil i wywalilam go z domu, zaproponowalam mu zwrot jego czesci za czynsz oraz ze oddam mu polowe kasy za meble ktore na spolke kupilismy. Gdybym ja kogos zdradzila, byloby mi wstyd, on jednak przyjal, mimo, ze mial w stosunku do mnie kilkaset zlotych dlugu ktorych nie zwrocil. OK. Ale zabawne bylo to, ze: - odsypal sobie skrupulatnie pol kawy, pol herbaty, pol makaronu, pol ryzu, pol cukru itd. - uwazal ze powinnam mu zapewnic kartony do pakowania jego rzeczy - i transport bo to przeciez ja go wyrzucam (dalam mu 2 tyg na zabranie rzeczy bo krzyczal ze 3 dni to za malo) - i przez 2 tygodnie codziennie do mnie przyjezdzal raz, dwa razy dziennie a w weekend nawet 6-7 razy dziennie zebyt przywiezc wszystko po troszku na rowerze bo mu szkoda bylo 40 zl na taksowke bagazowa - wzial nawet moje hantle bo nimi cwiczyl - oraz zamrozona kielbase z lodowki (bo mu sie nalezala) - wsadzil ja do kieszeni :P :P :P

No nie wyrobię :):):)

too juz jest takie przegiecie ze maxxxxxxxxxxxx noo nawet nie ma co sie denerwowac tylko łacha drzec nic wiecej, Booze co za ludzie

Widze, ze ubawil Was moj byly :) Przypomnialam sobie jeszcze kilka rzeczy: - po kilku latach przestalam dostawac od niego prezenty albo zaczely byc byle jakie. Na Wielkanoc otrzymalam drewniany "swiecznik ktory sam zrobil", niepodobny do niczego - kawal drewna ledwo tkniety nozem. Lubie recznie robione prezenty, ale nbylo wyraznie widac, ze to "z braku laku". Moja mama z ktora spedzalismy swieta, nie dostala od niego nic - na urodziny nie dostalam nic (ja urzadzilam mu przyjecie niespodzianke) - prezent na Boze Narodzenie dostalam 20 stycznia (tak dlugo szukal najtanszego na Allegro) - kiedy szlismy na zapiekanki i on stawial, kupowal zawsze dwie najtansze tylko z serem, kiedy ja stawialam, on zawsze jadl najdrozsza z kebabem i warzywami

Aha dodam, ze mial wtedy 33 lata :P

autorko a na tz wydaje pieniądze? przecież podobno pracuje i jakoś zarabia oszczędza? a może utrzymuje jakąś laskę na boku? nie kumam

cos topik umarl

Kiedyś rozmowy o kasie (zwłaszcza w stylu, że ktoś zaoszczędził na czymś 2 zł) były dla mnie mocno krępujące ale wiadomo...kto z kim przystaje .... itd

tzn?? mozesz rozwinac temat?

rzadko bywam na tym forum bo mam trochę zajęć no i ostatnio musiałam odpocząć trochę. Ale dziś jestem i mogę opisać ciąg dalszy mojej historii. Sknera sie wyniósł jak wspomniałam ale o dziwo nie do rodziców tylko do kolegi, mieszkał trochę u niego az ten kolega zadzwonił do mnie i powiedział bym go zabrała:D Skończyło sie tak, że go wyrzucił jak ja. Od znajomej spotkanej przypadkowo dowiedziałam się, że jestem bezczelna, bo niby panoszyłam się, szpanowałam kasą i śmiałam się z biedy innych znajomych. Nie muszę chyba dodawać, ze to była bardziej jego znajoma, z moich znajomych nikt by w takie bzdury nie uwierzył. Potem zaczęły sie telefony z przeprosinami, a w międzyczasie dochodziły smsy od innych z pretensjami że ich obgadywałam. Na sam koniec odwiedziła mnie jego mama, która chyba przyszła przemówić mi do rozumu:D Od dwóch dni mam spokój i mam nadzieje, ze tak zostanie

haha, mamusię wysłał :D

ja to śmiem podejrzewać, że mamusia to mogła mieć go dość, podobnie jak ten kolega:P

niestety skądś to znam mam jakiegoś pecha zawsze trafiam na takie sknery

sknerusów kafe :P zobaczycie jak sie Regres pojawi a będzie mu wturować on 30tka

marzy mi sie Regres i jego wywody

autorze co dobrego palisz mi tez sie marzy , chyba sie jeszcze nie dowiedział o tym temacie

zapeszysz:) zaraz bedzie uzasadnij ,jestes pusta blacha itp itd i energiczna potakujaca glowka jak chinski piesek do wywodow regresa

kkarolinka tylko nie zaczynaj

wiem wiem , juz sie wczoraj nasłuchałam

może i tu znajdą się ciekawe historie

moja kolezanka miała chlopaka - chyba ma go cay czas- nie wiem i taki był z niego dziad ze jak chodzili na pizze nawet to zawsze płacili po połowie, jak szli razem na impreze to tez za wszystko płaciła sama...i tak bym jeszcze mogła wymieniac godzinami....

jak po połowie to jeszcze ok gorzej jakby wszystko stawiała facetowi który namiętnie ...zapominał portfela

tez mu kupowała zazwyczaj wszystko.... nawet ciuchy a pozniej mi sie skarzyła ze on ja traktuja jak zwykła kolezanke...mimo ze sie mspotykali juz pare lat

Kiedyś chłopak zaprosił mnie na randkę:-) i postanowił że pójdziemy na wino:-). Powiedział: poczekaj chwilę na mnie idę pożyczyć pieniądze od ciotki. Czekam sobie i czekam, on nagle się pojawia z zakupionym w pobliskim sklepie winem marki patyki i mówi: usiądźmy na ławce w parku to się napijemy. Tak mi było wstyd:-(