znowu się wczoraj schlałam

jak co weekend :( a dziś boli mnie głowa i bez przerwy chodze puszczać pawia zawsze wiem, że to się tak skończy ale nie moge się powstrzymać i za tydzien znowu się schleję

mozesz smialo dolaczyc do mojego meza! lezy w sypialni i zdycha, kreci mu sie w glowie, bełta puscic nie moze i kwiczy , a ja mam niedziele spaskudzona bo nic razem juz dzis pwnie nie zrobimy. chleja jedna :(

nie przejmuj się tez tak mam :P

od tego jest sobota żeby się nachlać, łazić do pubu itp kajunia 23 l. trzeba było pić z mężem, RAZEM byście zdychali :D :D :D

ja "balowalam" do 7 potem zmiana bo mamy malego synka i nie ma z nim kto zostac. a mąż se zrobil wychodne od 8 do 3 :O wrrr

kajunia do 7mej rano?;)

moj konkubent tak samo sie wczoraj zakur...wił ze dziś lezy i zdycha proponuje podac sobie rączkę ;-)

nie, no do 7 po poludniu to jest wieczorem :O i tylko od 4 raptem wiec 3 godzinki :(

nienawidzę tego zdychania, ale piwo też lubie :)

ja tez uwielbiam piwo, i dlatego czasem nawet sama sobie walne ;)

ale zdązyłam się w tym czasie przelizac z kolega :( dobrze że musialam isc do domu bo kto wie do czego by doszło :O

jak byłaś taka schlana to może doszło, a nie pamietasz....

a ja nawet nie pamiętam ajk do domu wróciłam, brat mnie chyba przytargał. Jemu oczywiście nic nie ma :( a wypił więcej

a ja dziś idę na piwko, pewnie tez się upiję i będę jutrao zdychac w pracy. Albo nie , lepiej wezme dzień na rządanie :D