Twój sprawdzony sposób na uspokojenie i pokonanie stresu

Jak sobie radzicie gdy wszystko was przerasta? źle w domu, źle w pracy, krucho z pieniędzmi, zdrowiem? Jak żyć by stres nie paraliżował a nerwy nie siadały?

eeeeeeeeejjjjjjj

piwo , papieros i piwo

zajebi.ście, a skąd kasa na to piwo i fajki. 20 zeta, a za tyle mam na śniadania na cały tydzień.

co znaczy zle w domu ,zle w pracy???

hm.... zaraz mnie tu zjedzą :D a co mi tam zioło dobre na wszytko:D:D

jak to co znaczy? Stresująco i wkurwiająco.

a co cie w tym domu wkurwia i stresuje?

widze ze ktos ma problemy to tak jak ja ;(

nikka, to że nie mam spokoju. Trochę patologia, alkoholizn, choroba psychiczna. Nie mam kasy na wyprowadzenie się, a pracuję długo i praca stresująca.

nie wiem co ci poradzic...faktycznie ciezka sprawa. ja jedynie co moge poradzic to zmienic prace na lepsza lub wyjechac za granice.moze glupia rada ale wlasnie z takich powodów wyjechalo duzo moich znajomych do pracy. zarabiali duze pieniadze i wrocili ustawieni...

Bardzo dobra rada. Proszę bardzo, może dasz mi namiar na tą lepszą pracę za granicą. Ja niestety nikogo nie mam, kto mógłby mi pomóc, a jechać w ciemno i ryzykować? No nie wiem.

no nie masz zadnych znajomych ktorzy pomogli by ci znalezc namiary? jestes kobieta czy facet?

kobieta, nie mam, każdy tylko radzi i wspólczuje.

no to w ciemno napewno sie nigdzie nie wybieraj.jeszcze by cie do jakiego burdelu wsadzili. no a masz jaka szkole skonczona? jesli nie chcesz to nie pisz.i jaka to praca?

moze szukać lepszej pracy i wyprowadzic sie na swoje? wynajmować i życ spokojnie? zalezy w jakim jestes wieku, jak jeszcze mloda to bym sie wyprowadziła, wynajmnowała jak juz znajdziesz lepsza prace i odkładała na swoje jakies małe m3

to jedz przez biuro pracy www.abjobservice.pl zapewniaja pokoj,choc czasem go zkims dzielisz,aleprzynajmniej sie odbijesz i wtedy mozesz szukac juz lepszego,bez biura.w koncu w holandii poznasz ludzi,na pewno ktos pomoze. firma zaufana,zwlaszcza w noord-holland. pozdrowka!!:D

nie będę tu tego opisywać bo i tak z tego nic nie wyniknie. Muszę z tym jakoś żyć. A w temacie chodziło mi o co innego. Ale dziękuję za pogawędkę.

tak szczerze:-) dziękuję:-)

nie ma za co.poszukaj jeszcze na necie,w woj.slaskim tych firm jest jak grzybow podeszczu.ale ja w sumie tylko w AB siedzialam,to wiem tez,co ci odradzic.teraz na zime szklarnie sa ok.aha,dodam,ze to glownie praca przy kwiatach,warzywach.to ogromna firma,ma w holadnii chyba 40 lokalizacji...ale na dluzej niz poczatek kariery nie polecam.stawka praktycznie nie rosnie,taki zastoj.lepiej raz pojechac na odbicie i szukac pracy bez biura i pokoiku na wlasna reke,mozesz tez zlozyc papiery do urzedu miasta,moze cos znajda,ale z reguly czeka sie rok... pozdrowka i powodzenia!!:D

a jeszcze dodam.oczywiscie,ze to nie jest praca na cale zycie,ale da ci jedno-spokoj.tak spokojna w holandii to nigdy nie bedziesz.zero stresu,odpowiedzialnosci itd...a jak kase juz bedziesz jakas miec,to wtedy mozesz myslec co dalej

tak szczerze, czy bez znajomości języka mam jakiekolwiek szanse?

No a co do tematu to może ktoś coś powie?

W Holandii rzeczywiście jest łatwo wyjechać przez agencje pracy. Wiem bo właśnie jestem Język owszem potrzebny, ale nie do pracy w fabryce.;)Natomiast psychicznie ciężko, zależy na jaką pracę i lokatorów się trafi. Można spróbować. Wyjeżdżają mam wrażenie sami pokręceńcy i amatorzy lajtowego życia z marichuaną i piwem w roli głownej. Jak umiesz się gospodarzyć, możesz coś odłożyć. Ja tu jestem żeby wyprowadzić się z domu i potrzebuje na czynsz. Ale nie jest mi dobrze. Trzeba sobie radzić. Mam nadzieję, że wyjde na swoje i znajdę prace w Polsce, bo nie chce tu być. Powodzenia

Babciu---- dlaczego tak ci ciężko? Nie możesz dojść do porozumienia z ludźmi, czy wykonujesz ciężką pracę? Ile zarabiasz?

Szkoda że się nie wstrzeliłam na topik jak tu pisałaś.

upu upu

ja zeby pokonac stres i nerwy zazwyczaj ide pocwiczyc wtedy napiecia schodza,tylko musi to byc jakis morderczy trening.innym razem siadam i placze tak dlugo jak tylko mam sile.zawsze po tym mam nowe postanowienia i z nowa energia biore sie za nowe przedsiewziecia.

A ja mam swój sprawdzony sposób na stres a mianowicie masaż gorącymi kamieniami. Kiedyś jak nie czułam się najlepiej namówiła mnie na to koleżanka i muszę przyznać, że pomogło. Z resztą niedługo wybieram się kolejny raz na taki masaż do IQ Medispa i już nie mogę się doczekać na samą myśl o tej przyjemności :)

Robie pompki aż padnę na podłogę albo piwko mnie tez odstresuje nie łączyć tego bo sobie ryja strzaskacie :D