jak mozna uprzykrzyc zycie takiej jednej wstretnej zolzie?

to jest ex mojego meza... ona jak sie dowiedziala, ze sie pobralismy robi wszystko abysmy sie rozstali... jak moge jej tez uprzykrzyc zycie? macie jakies pomysly??

mam pomysł :D zajmij się swoim życiem i pilnuj faceta ,bo Ty zaraz możesz byc EX :p

Wystarczy jak na każdym kroku będzie widziała i słyszała jaką jesteście wspaniałą parą, jak Twój mąż Ciebie kocha i jak bardzo jesteście szczęśliwi. Gorszej kary nikt nie wymyśli ;)

ja pierdziele, ale sobie facet poprawil.Z ex na kretynke przez wielkie K .

niektorzy z Was mogliby swoje komentarze zachowac dla siebie...

faktycznie...wychodzi na to, że drugie żony/kochanki/baby są naprawdę pierdolnięte... tak jak autorka topiku. Zajmij się sobą kobieto i pilnuj męża, bo też możesz zostać ex....

lilitka, w sumie tez dobra mysl:)

A chcesz zjechac do jej poziomu? Co ona robi, żebyście się rozstali? Podsyła mu dziwki? Spotkaj sie z nia i ze współczującą i zatroskaną miną spytaj, czy potrzebuje pomocy, bo zal patrzyc, jak się męczy i jak wam zazdrości. Tylko sie nie daj sprowokować, graj taką swietą jak teresa w pierwszej miłosci

zadna zemsty ----- przecież dlatego napisalas na forum zeby uslyszec / przeczytac te komentarze :) przykro albo i nie , ale na nic innego nie zaslugujesz :D

moja koleżanka chciała kiedyś uprzykrzyć życie zołzowi takiemu jednemu wstrętnemu jej znajoma się miała z nim spotykać, pomęczyć trochę i zostawić tylko mężczyźni średnio uczuciowi są, więc nie wiem, po co taki plan nie ta, to inna u kobiety to się bardziej sprawdzi :) a najlepiej zostawić ją po seksie, bo jest brzydka w sumie podziwiam, że chce się Wam bawić w takie gry i zabawy

Ex mojego meza pisze mu ciagle sms-y, ze bardzo go kocha, ze zrobila blad... co piec minut wydzwania do nas do domu... a raz nawet napisala donos do mojego pracodawcy... (bezzasadny!) to juz byl szczyt tego wszystkiego!!! Moj maz mowil jej kilkakrotnie zeby zostawila nas w spokoju, ze ona miala swoje 5 minut, ktorych nie wykorzystala, ze teraz jest ze mna i tylko na mnie mu zalezy, tylko mnie kocha... Czasami juz nie wytrzymuje!

Nie wiem co robic zeby wreszcie sie od nas odczepila!!!

zastanawialam sie nad oskarzeniem jej o nekanie, ale maz powiedzial, ze nie warto... sama juz n ie wiem co robic

"ale maz powiedzial, ze nie warto" mąż ją kocha :)

Zmieńcie nr. telefonu.

widze, ze to byl glupi pomysl z pisaniem na forum:O

zazdrośnica ! Wlazłaś w coś co mogło trwac,gdyby nie ty byliby razem .

jeśli jakiś żul nazwie mnie kurwą, a ja uznam, że nie warto się procesować, to oznacza, że się zakochałam? myślicie, że wyjdzie za mnie, czy mnie odrzuci? moglibyśmy pić z jednej butelki. . .

zazdrośnica ! Wlazłaś w coś co mogło trwac,gdyby nie ty byliby razem szare komórki komuś przemarzły

zołza ! tobie przemarzły ?

moje się zgrzały :)

jedynie psychiatra może ci pomóc !

czemu....dobry pomysł żeby tu o tym napisać!!!! Przynajmniej dowiedziałaś sie prawdy o sobie głupia kozo!!!!! Pamietaj szczęścia na czyimś nieszczęściu nie zbudujesz!!!! I niedługo Ty będziesz EX!!!

mozesz jej powiedziec, ze pojdziesz do sądu jesli nie skonczy nie musisz tego robic ale postraszyc owszem ja rozumiem twoje rozgoryczenie tez bym miala dosc :/

Zolzo-Tobie sie nie zgrzaly.Tobie zrobily zwarcie w komorkach.Dobry neurochirurg i psychiatra potrzebny.Wiecej szkody niz pozytku z Ciebie kobieto.